Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Widział ktoś te maszyny w akcji??? Pracują naprawdę wolno i niezgrabnie. Człowiek przez ten czas podłączył by chyba z 5-6 krów

jakie wady???

- wysoka cena

- niska przepustowość 60-max70 krów

- musisz mieć specjalnie wyselekcjonowane stado (chodzi mi o budowę, szczególnie wymion )

- wysokie koszty utrzymania

- są to urządzenia dość awaryjne ( wiadomo nowość, maszyna dość delikatna która ma kontakt ze zwierzętami )

- heheh a co najzabawniejsze tak czy siak potrzebna jest osoba do obsługi tych cacek ;[

 

Też myślałem nad tym systemem od samego początku projektowania obory, większość znajomych farmerów i dealerów mi ten system odmawiało, z tego powodu ze krowa po wejściu do hali powinna być od razu obsłużona a co jeśli krowa z jednej strony się długo doi to zablokuje jedną stronę i drugą ;)

 

Z tego co widziałem z reszta sam czasem doiłem to powem ci tak

- masz tam automatyczne odłanczanie

- można krowy dłużej dojace się oznaczyć i podłanczac w pierwszej kolejności

- czasem zdarza się że krowa doij się dłużej na tej farmie ten problem ten rozwiązuje się w ten sposób że dociążasz ręka i 1 - 2max min i po wszystkim

Opublikowano

Przyglądam się waszej dyskusji na temat nowych technologii do obór jak ruszta, roboty udojowe i itp. i powiem wam że każdy z was który o tym pisze ma trochę racji, nie będę nikogo faworyzował. Każdy ma swoje poglądy na gospodarowanie. Mogę tak powiedzieć bo posiadam robota udojowego Lely Astronaut A3 Next i oborę rusztową z materacami na 80 DJP (60 krówek dojnych + młodzież od 1 roku życia). Akurat robot Lely jest bardzo sprawny jak roboty udojowe (u krowy z typowym wymieniem wyczyści i założy kubki w półtorej minuty a jak ma krowa trochę gorsze wymię to w 2-3 minuty sobie poradzi). Może widziałeś robota VMS Delaval lub innych firm albo Lely starszej generacji pewnie A1 i A2. A3 Classic i A3 Next mają poprawioną sprawność działania ramienia. Stada nie mam wyselekcjowanego - doi się co jest. Tylko z jedną krową mam problem. Ta krowa ma tylne strzyki zachodzące na krzyż i mocno krótkie są. O porównaniu kosztów robot względem hali nie chcę mówić bo hali nie miałem. Ale skok technologiczny był z przewodówki na robota. Awaryjny robot jak na razie nie jest. Robot wcale nie jest aż taką nowością jak niektórzy sądzą. Lely swojego pierwszego robota udojowego do seryjnej produkcji wprowadziło w 1992 roku a DeLaval w 2000 roku (pomysły na robota i pierwsze prototypy VMS powstały w latach 80. i 90. XX wieku). Słyszałem że roboty Lely pierwszej generacji (z lat 90.) pracują do dziś. W Lely jest bardzo mocne ramie, u mnie na początku udoju krowa nawet na nim stała i go nie uszkodziła, nawet nie ma ryski (osłony z karbonu). I nad robotem warto się zastanowić póki jeszcze są możliwości inwestycji, ponieważ jak tu mówiono wynagrodzienie pracowników rośnie. Jeszcze nie dawno nawet za miskę zupy przyszedł i pomógł obornik wywalać a teraz 20 zł daj i jeszcze płacze że mało. Koszty zatrudnienia rosną i tego nie zmienimy. I jeszcze moich stronach ciężko dobrego, uczciwego robotnika znaleźć. Byle kogo do doju nie puścisz bo komórki się wsadzą. A robot nie śpi nie baluje tylko jest na zawołanie 24 godziny na dobe 7 dni w tygodniu.

Opublikowano

Nie drążę dalej tematu robotów jest na to przeznaczony oddzielny temat...

A co kolegi sebekwolkasos to jest nieco rozbieżności w tym co mówisz niby wszystko super ale jedna 1 krowa coś tam w temacie robotów już było 5 bodajże problemy z nogami i czy to nie jest selekcja??? 1+5 i mamy 6 przy 60 to 10%

Ja osobiście nie jestem przeciwko robotom tylko jak słucham jak wszyscy wychwalają je pod niebo to sory ale trzeba uczciwie przedstawić sytuacje.

A co siły roboczej to nie wiem czy przy obsadzie 60 krów konieczny jest pracownik do doju. Wydojenie takiej ilości nie zajmie na pewno dużo czasu także można to robić we własnym zakresie.

No ale co innego wygoda i więcej wolnego czasu, ale to kosztuje:)

Opublikowano

U mnie jeden rolnik w wiosce ma 60sztuk dojnych w oborze uwięziowej to we dwie osoby udój trwa 70 minut, a gdy jedna doi 90.

Z robotami teraz jest podobnie jak kiedyś z oborami wolnostanowiskowymi mówione że pracy jest 50% mniej a wydajność dwukrotnie większa.

Opublikowano

Mam zamiar powiększyć stado i zastanawiam się nad budową nowej obory lub przedłużeniu starego obiektu... co myślicie? Warto wywalać kasę i mieć ful wypas obiekt czy 60-70 dojnych na uwięzi też będzie się sprawdzać. Czy ktoś może był w podobnej sytuacji?

Opublikowano

Według mnie 70 na uwięzi to trochę roboty będzie, ja doradził bym wolnostanowiskową, sam mam oborę na ok 50 sztuk na uwięzi i powiem Ci że jest dużo pracy przy oporządzeniu stanowisk, wuja mój ma taką samą ilość na boksach to ma ok 3 minut na krowę dziennie mniej a to daje 2,5 godziny tak, że jest różnica... :/

Opublikowano

Zależy kto co ma na uwięzi, jedni mają linowe wyciągi, podwieszane na szynach lub hydrauliczne(najmniej pracochłonne przy usuwaniu obornika) i sporo też zależy od sposobu zadawania pasz. Co do wolnostanowiskowych to sam byłem ostatnio w kilku i to tak fajnie w nich nie jest jak by mogło się zdawać że hop siup i wszystko zrobione przy krowach.

Opublikowano

No ja to myślałem o usuwaniu obornika ładowarką przegubową lub jak na początek to trzydziestką z jakimś spychem z tyłu. A co do zadawania to już czekam na wóz paszowy więc zadawanie to tu czy tu to to samo. Najgorszy zostaje udój... na hali wiadomo szybciej i lżej i przyszłościowo też można by było myśleć o robocie udojowym... tylko koszt wolnostanowiskowej to niestety zmora w porównaniu do przybudówki ;)

Opublikowano

Nie zgadzam się z @DemondSamWDolinie mam w swojej oborze uwięziowej zamontowany wyciąg hydrauliczny i tej zimy nic mi nie zamarzło a były tęgie mrozy, wszystko zależy od ocieplenia budynku. Na początku na hali udój na pewno nie będzie szybszy i lżejszy dopóki krowy się nie przyzwyczają, wiem coś o tym bo widziałem jak rolnicy w początkach się męczą w oborze wolnostanowiskowej.

Opublikowano

Nie drążę dalej tematu robotów jest na to przeznaczony oddzielny temat...

A co kolegi sebekwolkasos to jest nieco rozbieżności w tym co mówisz niby wszystko super ale jedna 1 krowa coś tam w temacie robotów już było 5 bodajże problemy z nogami i czy to nie jest selekcja??? 1+5 i mamy 6 przy 60 to 10%

Ja osobiście nie jestem przeciwko robotom tylko jak słucham jak wszyscy wychwalają je pod niebo to sory ale trzeba uczciwie przedstawić sytuacje.

A co siły roboczej to nie wiem czy przy obsadzie 60 krów konieczny jest pracownik do doju. Wydojenie takiej ilości nie zajmie na pewno dużo czasu także można to robić we własnym zakresie.

No ale co innego wygoda i więcej wolnego czasu, ale to kosztuje:)

No właśnie może o robotach to porozmawiajmy na tym temacie co zawsze się o nich gada. U mnie to się na genetyce nie oszczędza i krowy nie były selekcjonowane pod kątem robota. Tylko selekcjonowano tak aby w miarę mocne nogi miały i były mleczne. Wiesz jak masz 14 lat stado pod oceną to robi swoje. Wszystko mam inseminacją kryte. No właśnie trzeba uczciwie sytuację przedstawić i ja się staram i robię to jak umiem. Masz racje wygoda kosztuje i to bardzo. Ale ceny robota nie powiem.

Opublikowano

Sebek mówiłeś cenę robota w innym temacie :) wiec to chyba żadna tajemnica, przecież wyliczałem Ci ze moim zdaniem nie jest to opłacalne rozwiązanie na dłuższa metę. Jeszcze nie teraz. Może za 10 lat. Powtarzał się nie będę.

 

Co do wyciągów to radziłbym od tego uciekać, lepiej raz a dobrze zainwestować i postawić na rusztach. Ja mam już druga taka i zero problemów. Jedna korkta racic na rok, to wszystko. Jeśli jest pełna obsada to nic nie trzeba czyścic. Jedynie przy zaganianiu do udoju ostatnich sztuk ściągam z mat.

Opublikowano

Jeśli chodzi o zgarniacze to najpraktyczniejsze są linowe, ja mam i nie ma problemu przez okrągły rok, z hydraulicznymi są ekscesy zimą :)

 

To jakaś lipna firma tym sąsiadom zakładała, u mnie sąsiedzi nie narzekają, najważniejsze jest ocieplenie prasy na zewnątrz i problemów zimą nie będzie.

 

ja mam linowe i wg mnie to porażka... a ile mniej więcej mogła by wynieść budowa tej przybudówki 20x10?

 

Tutaj masz przybudówkę:

http://www.agrofoto.pl/forum/index.php?app=gallery&module=images&section=viewimage&img=205263

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez KTJW
      Witam, chciałbym wybudować oborę na krowy mleczne i pojawił się temat hali łukowej/namiotowej. Ale pojawiło się kilka niejasności. Jak wygląda sprawa skraplania w takiej hali, zdaję sobie sprawę że będzie się skraplać ale czy będzie kapać czy może spływać po plandece? Czy to będzie bardzo negatywnie wpływać na krowy? Czy w lato nie zrobi się tam sauna, jak jedna ściana i szczyty będą otwarte? Może ktoś użytkuje taką hale i chciałby się podzielić odczuciami.
    • Przez bartekb6
      Witam. Chcę założyć dojarek przewodowa na 30 sztuk. Dojarka oczywiście używana rury nowe. Cztery aparaty udojowe. Co doradzicie bo każda firma zajmująca się montażem ma odmienne zdanie jeśli chodzi o rury tzn czy zakładać rury mleczne 40 czy 52.mm? Oraz rury podciśnienia maja być 5/4 czy 1.5 (półtora cala)? Będę wdzięczny za wszystkie podpowiedz
    • Przez LUKASZ1455XL
      Witam mam 30 hektarów młodego lasu 6-7 letni i muszę go przeciąć i chcę kupić rębak i nie wiem czy mi będzie i się opłacało czy lepiej te gałęzie zostawić. Albo gdzieś to indziej sprzedać czy to się opłaca. Pozdrawiam
    • Przez Matti
      Planuje wykończeni obory uwięziowej w następujący sposób: krowy na matach legowiskowych bez słomy, a podłoga za stanowiskiem rusztowa. Jak oceniacie ten pomysł? Czy krowy będą się na nich dobrze czuły? Może też z was wie, czy takie rozwiązanie spełnia wymogi weterynaryjne dotyczące dobrostanu zwierząt?
      Czy na samych matach krowy nie będą miały otarć i odparzeń? Dla mnie takie rozwiązanie jest bardzo korzystne ze względu na niedobory słomy po zwiększeniu zasiewów roślinami pastewnymi, a w okolicy są 2 typy rolników: zajmujący się produkcja roślinną i zwierzęcą i oni sami potrzebują słomę, albo uprawiający dopłaty, u których jest słomy jest 1 bela/ha - szkoda paliwa. Wydaje mi się też, że tańszy sposób utrzymania brak nakładów na zbiór słomy i ścielenie, a także mam już sprzęt do usuwania gnojowicy. Jak widać teoria wygląda dobrze, a może ktoś wie jak będzie wyglądać praktyka?
    • Przez Wojtix92
      Witam , stoję przed zakupem śrutownika / gniotownika na nie wielkie gospodarstwo bydła plus trzoda , i moje pytanie czy warto kupić ten nowy , może ktoś ma jakieś opinie , pozdrawiam 


×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v