Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

WITAM

Chciałbym w swoim gospodarstwie wykopać staw rybny. I mam kilka pytań. Czy są może jakieś programy unijne które finansują taką inwestycję jeżeli tak to prosiłbym o podanie jakie. eśli jest to możliwe to o podanie strony internetowej. Drugie pytanie dotyczy tego jakie procedury muszę rozpoczać żeby zacząć budowe legalnie innymi słowy gdzie mam sie zgłosić i po co. Z góry dzieki za odpowiedzi i podpowiedzi:)

Opublikowano

więc tak staw bezprzepływowy robisz/kopiesz gdzie chcesz, a na przepływowy mający zasilanie wodą ze strumyka,rowu itd musisz mieć pozwolenie wodne

 

o funduszach nie wiem nic

 

PS :) nie dokladnie gdzie chcesz znajomy wykopał staw przy miedzy sąsiada ale jak się potem okazało za miedzą i sąsiad miał "swój udział" więc bezkarnie sobie łowił :) ale tylko na swojej części :)

Opublikowano

Witam.

Mój tata jest właśnie w trakcie składania wniosku o budowę 4 ha stawów, więc mogę Ci trochę powiedzieć. Po pierwsze to musisz mieć pozwolenie wodnoprawne jeżeli chcesz pobierać wodę z rzeki. Ponadto, jeżeli zamierzasz kopać na głębokość powyżej 1 metra, musisz mieć pozwolenie na budowę. A do zdobycia tych dokumentów trzeba opracować operat wodnoprawny, przygotować projekt, decyzję o warunkach zabudowy itp itd. Ogólnie sporo tego jest, a jak chcesz skorzystać z dofinansowania, to jeszcze więcej. Trzeba wtedy robić kosztorys, fakturować wszystkie działania, potem kosztorys powykonawczy. Ogólnie nie jest to łatwa sprawa, ale gra jest warta świeczki, bo z PO Ryby 2007 - 2013 jest 60% zwrotu kosztów. Poczytaj sobie na stronie Ministerstwa (działanie "Chów i hodowla ryb")- na razie nawet w Ministarstwie nie wiedzą jak wnioski rozpatrywać, chociaż można składać już 3 tygodnie (jak dotąd podobno nikt nie złożył). Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja chcę na polu na nieużytku wykopać staw żeby w koło podnieść teren i uprawiać. Tak więc musisz iść do urzędu gminy i zaczynać od operatu wodno prawnego. Pytałem to same koszty pozwoleń około 4 tysiące. A kara za wykopanie stawu bez pozwoleń może wynieść do 50 tysi.

Opublikowano

Aja mam taką samą sytuację jak lamboR6, w gminie powiedzieli mi ,że do powierzchni 35 m kwadratowych nie trzeba pozwoleń. U mnie jest nie użytku 40a, po zimie pod wodą blisko 1,5 ha a mokro na ponad 2 ha.Nie da się nic zrobić ani opryskać, nawozu posiać a jak trzeba na wiosnę siać to katastrofa,dodatkowo to nie może się nazywać staw tylko osuszenie terenu.Ja u siebie kopie tylko czekam na koparkę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v