mlody rolnik dla zony

[rafalekpum]

witam czy moja zona moze wziac premie dla mlodego rolnika na swoje hektary ktore przekaze jej ojciec przechodzac na rente strukturalna

 

minus jest taki ze ja ok5 lat temu wzialem premie na swoje hektary tez mi ojciec przekazal przechodzac na rente strukturalna

i wlasnie czy ona moze wziac bez zadnych komplikacji czy trzeba u notariusza jakas intercyze pisac czy robic oddzielnosc majatkowa

 

 

czy moze zaplacic krus 3 lata wstecz zeby miec spelniony warunek wyksztalcenia

prosze o podpowiedzi

[Ferdek07]

Tak jak napisałeś konieczna będzie intercyza i rozdzielność majątkowa a co za tym idzie 2 oddzielne gospodarstwa a i to nie wiem czy nie będzie jakichś problemów, teoretycznie żona mogła wziąść premię przed ślubem :rolleyes:, bo "swoje" hektary to żona ma tylko na papierze i dla ewentualnych spadkobierców a formalnie to wszystko po ślubie jest "niestety" wspólne :huh:

[rafff24]

z tego co się dowiadywałem to przed ślubem mogliście wziąść oboje a teraz jest rolnikiem jako twoja żona odkąd jesteście po ślubie i żadna intercyza nie ma nic do rzeczy, niby chore ale było to zapisane w przepisach

 

popytaj, może przepisy się zmieniły

[rafalekpum]

dzieki za odpowiedzi popytam sie jeszce po niedzilei w odr

[GSX]

Powiedz mi w jaki sposób jest ubezpieczona w tym KRUS'ie ??:

a)jako domownik

b)jako współwłaściciel

[ferdek1]

żona musiała by mieć oddzielny nr.gospodarstwa;oddzielny nr.w KRUS-ie;

W 2005r.wzięliśmy z żoną 2 premie MR,będąc po ślubie(8 lat) i nie mając intercyzy,oraz to co wymieniłem wyżej.W akcie notarialnym każdy z nas otrzymał gosp.od swoich rodziców za rentę struk.i wyłącznie dla siebie.Tak że ARiMR musiało dać każdemu po 50tyś.Z tego co mi wiadomo to w naborze2004-06 były tylko 3 takie przypadki a my byliśmy pierwsi w Wlkp.Musiała by mieć inne konto bankowe.

Trudnością będzie załatwić nowy nr.gospodarstwa(agencja zmusza do łączenia gosp.)

[rafalekpum]

zona na razie nei jest ubezpieczona ledwie 2 miesiace po slubie jestesmy a przed slubem nie bylo w planach wziecie 75 tyz żł a teraz to sie zechcialo a jak zalatwic numer gospodarstwa dla zony jakim cudem to moze sie udac a jak ja ubezpieczyc skoro nie ma na wlasnosc pola ani nic tekiego

[ferdek1]

Ubezpieczyć to ją może ojciec jako domownika(o ile nie jest zameldowana u ciebie)o ile się uda,lub przepisać jej teraz 1ha.ziemi a resztę później na powiększenie,a po przepisaniu ziemi zmieni się ubezpieczenie -jako właściciel.Co do numeru to jest większy kłopot,ale niech próbuje .Jak będzie miała konto na siebie i ojciec będzie przekazywał ziemię na "jej wyłączną własność"to wtedy złożyć wniosek o nadanie numeru gosp.lecz we wniosku jest taki punkt gdzie współmałżonek ma wyrazić zgodę na nadanie nr.(czy jakoś tak)i my ze żoną nie parafowaliśmy tego punktu i dlatego nie można było się doczepić do naszych 2 nr.gosp i nadal agencja nie może nas połączyć.

[kissmy...]

z tym, że w tym przypadku mamy do czynienia z zatajeniem, które grozi zwrotem premii wraz z odsetkami!! należy mieć to na uwadze, chociaż teoretycznie przy różnych nazwiskach ARiMR obecnie nie jest w stanie tego wyłapać jeśli siedziby gospodarstw się nie pokrywają i nie będzie donosu, BTW wysokość wsparcia wynosi 50 kzł i nic nie wskazuje aby została ona zwiększona zgodnie z zapowiedziami ministra rolnictwa do 75 kzł

[rafalekpum]

ale co jest zatajeniem to ze si eozenilem czy to jak zalatwimy premie dla zony co w tym przypadku bedzie niezgodne z prawem krus cz y co

[kissmy...]

zatajeniem jest ewentualne niewskazanie, iż weszło się w związek małżeński (co uczynił Ferdek1 o ile dobrze zinterpretowałem ten fragment jego wypowiedzi: "we wniosku jest taki punkt gdzie współmałżonek ma wyrazić zgodę na nadanie nr.(czy jakoś tak)i my ze żoną nie parafowaliśmy tego punktu"), we wniosku o przyznanie wsparcia również znajduje się część dotycząca małżonka, stąd uzyskanie premii moim zdaniem wydaje się nie możliwe o ile małżonek/małżonka beneficjenta rozpoczął/ęła prowadzenie działalności rolniczej ponad 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku

[ferdek1]

kissmy@

małżeństwo zawarłem w 97r. a MR otrzymaliśmy w 2005r.Teściowie przekazali swoje gosp.żonie za rętę struk."na wyłączną własność".To samo zrobili moi rodzice, przekazali mi gosp."na wyłączną własność".Dodam że nasze mamy(moja mama i teściowa) mają wcześniejszą rentę z KRUS-bo tak było korzystniej.W agencji nic nie było zatajane bo w momencie składania wniosku o nadanie nr.gospodarstwa ja nie miałem prawa do otrzymanej ziemi przez żonę i nie będąc współwłaścicielem(a jednak mężem)nie mogłem złożyć podpisu(więc agencja sama sobie winna),to samo dotyczy mojej ziemi gdzie żona nie jest współwłaścicielem(chociaż mieszka i jest zameldowana u mnie).Gospodarstwa znajdują się w 2 oddzielnych gminach oddalone o 17 km.Wnioski o MR nie były składane w jednakowym terminie lecz był miesiąc różnicy.ARiMR w Poznaniu wiedziała od początku że żona otrzymała wcześniej premie i mieli pewne obiekcje lecz po sprawdzeniu wszystkich dokumentów(nawet w Centrali w Warszawie) nie stwierdzili przeciwwskazań do przyznania premii dla mnie ,więc w moim przypadku nie ma mowy o jakimkolwiek zatajeniu prawdy.

Żona składała jeszcze wniosek na maszyny z SPO i PROW i oby dwa są już załatwione pozytywnie, a żeby było ciekawiej to gosp.żony jest na VAT,a ja jestem na ryczałcie(i skarbowy też się nie czepia)

[rafalekpum]

dzieki za info ciekawe jak tylko zdobedziemy numer dla zony reszta da sie zalatwic