Skuter vs motorower

[Ferdek07]

Przydało by się jakieś wozidełko żeby podjechać rano po świerze pieczywo, na łąkę, na pole, czasami po ściernisku podjechać czy po torfowej łące, ma to być małe bo nie będe robił prawka na motor i tanie już mniejsza o marki i modele (może potem o tym) ale interesuje mnie sama idea co się lepiej sprawdzi motorower bo ma 4 biegi zazwyczaj, czy ten bziuk na małych kółkach, jedno i 2gie ma zalety, a którym lepiej będzie się jechało po ściernisku, czy łące? czy na takie podjazdy po 300-500m po kilka razy dziennie to te jeździdełko nie pokaże spalania 7l/100km?

[pati]

Ja tam swoim skuterem po niezłym terenie jeżdżę i się trzyma i mi nikt nie powie, że on się nie sprawdzi w trudnych warunkach. :lol: Ostatnio po deszczach miał niezłą szkołę życia, choć po polach czasem przydałyby się biegi. Ważne żeby skuter miał zakrytą miseczkę oleju, bo kolega kiedyś jechał 40km/h i na dziurze miskę przedziurawił. :mellow:

[Ferdek07]

jakiego masz sprzęta @pati? czy w skuterach to jest taki mechanizm jak w piłach motorowych puścić gaz to leci czy tam jest jakieś stopniowanie przekładni? jakbym chciał jechać wolno al na wyższych obr to się da czy nie?

[pynczor]

ja mysle ze skuter bd dobry ja mam skuterek i moj tata wszystko na nim wozi silownik od koparki po paliwo nim jezdze nie raz w pole zawoze i wiele roznych az sie dziwie ze plastik tyle wytrzyma ale moj tata co trzeba to laduje i jedzie no i pali ok 4,5 l/100km nawet do lasu nim jezdzi :mellow: a simsona tez mamy ale na niego to gorzej cos zabrac

[Dodi]

Ja mam skuter Suzuki katana i wszędzie nim w jadę. Opony ma spore 13 i leci 80 km/h i

[zdruj77]

nie ma jak Simson w końcu niemiecki fakt że nie idzie dużo zabrać ale jak się ma boczne bagażniki to już lepiej

[Ferdek07]

skuter ma płaską podłogę i mozna coś ciężkiego przewieść pewnie nawe worek zboża jak przy sianiu zabaknie nie :mellow: no i ma kufry, ale tak obciążony ujedzie po upawonym polu czy łące torfowej, jak się wtedy ten bezstopniowy system napędowy zachowuje?

[damian1992]

Ja mam skuter, co prawda chiński ale na pole moge pojechać i jak trzeba to przewiozę coś cięższego pod nogami np Folię do bel

[damian18]

zależy ile masz kasy na zakup??? ja miałem skutera i nie byłem z niego zadowolony on sie nie sprawdza w terenie jest mało zwrotny gramotny itd. sprzedałem dołożyłem kasy i kupiłem croosa 125cm moc ma wszystko fajnie ale spalanie przy katowaniu koło 10 l i też potrzebowałem wozidełka do szkoły do sklepu itd bo na 125 cm nie mam uprawnień i kupiłem rometa 3 biegowego z czeskim silnikiem i jestem w pełni z niego zadowolony bez awaryjna maszyna za 300zł kupisz już dobry egzeplarz

 

 

ferdek z workiem zboża nie ma szans po ściernisku co dopiero po uprawionym a ten mechanizm to bez stopniowa skrzynia biegów uzależniona od obrotów silnika

[wsk125ccm]

Ferdek do takich rzeczy najlepszy będzie maluszek, nie ma lepszej bryki do takich podjazdów. Na motor dużo nie zapakujesz, nawet głupie kółko od zgrabiarki nie ma jak umocować bo obie ręce zajęte kierowaniem. A jak będziesz miał światła, ubezpieczenie i będziesz przepisowo jeździł to policja szybko się nie przyczepi :mellow:

[kamil41]

Ja mam skuter Suzuki katana i wszędzie nim w jadę. Opony ma spore 13 i leci 80 km/h i

ja równiez posiadam suzuki katane i on napewno sobie poradzi w takich warunkach

[Belarusik]

Ja mam Aprilke Sr50 wiele razy nią dojezdżam na pole jeżdżę nią do szkoły mam ja już 3 lata nabiłem nią 11tys km żadnej awari w tym roku wymieniałem uszczelniacze na przednich amortyzatorach i pasek napędowy oczywiście na sportowy v-max 90km/h.

[rafal19]

według mnie kupno skutera z przeznaczeniem na użytkowanie w terenie na dłuzszą mete sie nie sprawdzi, początkowo moze i bedzie dobrze szedł ale nie jest on przystosowany do takich warunków, lepiej kup sobie jakiegoś crossa albo quada jesli naprawde bedziesz uzytkował go w trudniejszych warunkach, skuter to na drogi i tez te lepsze :mellow:

[samczyk1991]

Ja także doradzam crossa, zawsze możesz dorobić sobie przyczepkę z która możesz legalnie poruszać po drogach publicznych (długość zestawu nie może przekraczać chyba 4 m jak się nie mylę)

[Ferdek07]

Dzięki za rady, wiem że cross będzie najlepszy ale ja chce na to przeznaczyć max 2-3 tyś zł, już nie chodzi o to żeby codziennie na pole worki wozić, raczej chodziło mi o wyjątkowe sytuacje, ale jak kiedyś kiedyś miałem komarka to się jeździło we 2 z brejdakiem i jeszcze na rame bo to był kadet, jak trzeba było to worek ziemniaków czy zboża się wstawiało i jechało, czy z wuzkiem po łąkach błotach itd, a założyłem temat bo jak pisałem to że w skuterze można wstawić między nogi worek czegoś to fajna sprawa i jeszcze bagażnik założyć i teraz taka moda na te skuterki, ale martwi mnie automatyczna skrzynia biegów czy da się tym jechać po terenie czy silnik nie będzie się dusił czy stawał, jest taki romet ogar 900 w promocji za 2,4 tyś lub jakiś skuter romet czy spidway, albo jakiś używany skuter, :mellow:

[Gość Profil usunięty]

Szczerze mówiąc to jeździłem skuterami, chińskimi motorowerami(Romet stosuje chińskie silniki) i nic specjalnego. Kiedyś miałem Rometa Charta, objechałby nim większość chińczyków i skuterów. Jak chcesz jeździć w terenie to tylko sprzęt z tradycyjną skrzynią biegów.

[Ferdek07]

wiem że romet chińskie podzespoły ma ale od podstaw skłądają to w polsce i jakoś to chodzi, a co do skuterków to tam jest na sztywno tak jakby jeden bieg tak?

[marcin974]

Ja mam skuter, co prawda chiński ale na pole moge pojechać i jak trzeba to przewiozę coś cięższego pod nogami np Folię do bel

Właśnie -przewieziesz

 

 

W pole nie ma tam jak cos z biegami :mellow:

 

 

Kuzyn ma takiego:

http://www.agrofoto.pl/forum/Wielorak-image134109.html

 

Tez ładnie mu to chodzi, tylko zablokowany jest... :lol:

[Gość Profil usunięty]

W skuterze masz bezstopniową przekładnie pasową(wariator). O ile przy zwykłej skrzyni sam wybierasz bieg, to w automacie nie masz takiej możliwości, jazda skuterem polega tylko na wciśnięciu gazu na max, czego nie lubię.

Nowe Romety może się jakoś kulają, ale sam bym tego nie kupił. Wolałbym Simsona albo Charta za dużo mniejsze pieniądze.

[Dodi]

Ja Swoje Suzuki kupiłem za 2200zł z 2000r

[Karol5211]

ja swoim skuterem mieszanke wozilem dwa worki po 25kg i kukurydze do siewu :mellow: nie wspomne o kracie browarów :lol: teraz niestety remont silnika w trakcie

[kkk2006]

Nowe Quady sa po 3 tysiace pojemnosc 150 no i takim to juz wszedzie wjedziesz.

[mirasek]

Przydało by się jakieś wozidełko żeby podjechać rano po świerze pieczywo, na łąkę, na pole, czasami po ściernisku podjechać czy po torfowej łące

coś ciężkiego przewieść pewnie nawe worek zboża jak przy sianiu zabaknie nie :mellow: no i ma kufry, ale tak obciążony ujedzie po upawonym polu czy łące torfowej

chce na to przeznaczyć max 2-3 tyś zł

Ja bym kupił coś takiego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8983714 serio

 

A co do motorków to u nas Ci ich dostatek, sporo ludzi ma bzyczące chinole 50-ki, póki co dają rade po polnych drogach, coś tam czasami sie sypnie to zrobią na gwarancji bo jeszcze jest :lol: Z opinii użytkowników nadają sie tylko na utwardzone dróżki, bo jakiś luźniejszy piasek czy błoto i można łatwo wydachować Małe kółka, niezbyt stabilne, po łące czy polu jeszcze nikt nie odważył sie tym jeździć, za to po bułki do sklepu jak najbardziej.

 

Gdzieś widziałem fajny motorower na większych kółkach, 16" chyba albo większe, całkiem zgrabny, bardzo pojemny schowek pod siedzeniem (bodajże 10 tyskich tam wchodziło), skrzynka manual, nie wiem ile biegów. Nie pamiętam nazwy ale spodobał mi sie i jeśli już to czegoś takiego bym szukał.

[UrsusC3603p]

Mam taki sam problem jak autor tego tematu zastanawiam się nad Jawą 50 , Simson S50, S51 lub najfajniejszy SR 50. Do 1000zł pomóżcie.

[kris14]

Z tych w.w wymienionych to simek będzie lepszym rozwiązaniem.

Bo miałem jawke i powiem że trudno ją wyregulować żeby chodziła cacy i wogóle simek mocniejszy i w wersji 4 biegowej pobija jawke.

 

A co do tematu to ja polecam Romet Ogar 900.

Przystępna cena, małe spalanie [ok. 2,5l/100km], duże 17 calowe koła, manualna skrzynia no i ktoś powie że chińczyk...

Może i dużo żeczy z Chin ale wszystko razem tworzy zgrane moto, które się nie psuje, jest oszczędne i daje frajde z jazdy.

Ja mam już ok 8500km w niecałe półtora roku i silniczek jak nowy :mellow: