Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

a po co kombajn na taki areal?  mnie takie pytania smiesza.  biorac usluge koszenie bedzie kosztowalo mnie 20 000 rok w rok , do tego musze czekac na dogodny kombajniscie termin.   wiec mam do wyboru placic komus albo splacac swoj kombajn + mozliwosc skoszenia kilku hektarow na uslugach tez na pewno bedzie

i zamierzam powiekszac gospodarstwo

Do swojego tez lał byś paliwo, zmieniał filtry, oleje łożyska, wymieniał części eksploatacyjne czy go ubezpieczałi i garazował a to tez kosztuje. Na 100-150 ha nie potrzebujesz wogóle kombajnu a dobrego usługodawcę. Moi znajomi przy 300ha wyzbyli się kombajnów i korzystają z usług. U ciebie on będzie pracował tydzień w roku a będziesz go omijał i konserwował cały rok. To nie ma sensu

Opublikowano (edytowane)

@Ulman

jak tak piszesz to jak by wszyscy wyzbyli się kombajnów a został sam usługodawca to stawiam flaszkę ze za rok masz kombajn! Ceny usług w górę z każdym rokiem by szły. Każdy ma soje zdanie nie znam ludzi którzy wyzbyli się kombajnów ale słyszałem o takich. ich wybór.

przykład z prasy sianokiszonki z owijaniem. jak był 1chłopak na okolice to kosił po 50dych a dziś po 30zeta bo już są inni

Edytowane przez rozal22
Opublikowano

Do swojego tez lał byś paliwo, zmieniał filtry, oleje łożyska, wymieniał części eksploatacyjne czy go ubezpieczałi i garazował a to tez kosztuje. Na 100-150 ha nie potrzebujesz wogóle kombajnu a dobrego usługodawcę. Moi znajomi przy 300ha wyzbyli się kombajnów i korzystają z usług. U ciebie on będzie pracował tydzień w roku a będziesz go omijał i konserwował cały rok. To nie ma seto tt

to masz chyba super wydajność z ziemi skoro usługa lepiej się opłaca niż własny kombajn i usługodawca w żniwa tylko czeka na ciebie -i ,tylko przypuszczam ale mówie tylko przypuszczam że wierzysz w to co mówisz ....

Opublikowano

Obecnie nakupione jest kombajnów na prowy, mikro, a nawet małe gospodarstwa maja masę kombajnów bo każdy mądrala na 20 ha musi mieć bizona. Jak masz ok 100 do koszenia to nie czekasz na usługodawcę tylko inni czekaja jak skończy u ciebie :P Płacę tylko za robotę , paliwo leje swoje. Jak coś się zepsuje - mam to gdzieś, koszty eksploatacyjne, materiały, naprawy ubezpieczenia itd - wszystko mam gdzieś. Przyjeżdza - kosi - wyjeżdza i nic więcej mnie nie obchodzi. Jak uważnie wszystko policzysz z utratą wartości maszyny wszelkimi kosztami to posiadanie kombajnu wielkim luksusem nie jest. Warunek - musisz być wystarczająco duży by być priorytetem dla usługodawcy

Opublikowano

śmieszą cię takie pytania bo nie wiesz co to jest opłacalność i ekonomia i amortyzacja. jest tak jak kolega Ulman napisał. żeby myśleć o kombajnie trzeba minimum 300 ha. no ale bogatemu nikt nie zabroni.

Opublikowano

Czekałbym gdybym nie miał swego kombajnu, swoje łupiłem zamiast na usłudze jak to było wcześniej. Kombajnów masa, a widziałem co się działo w tym roku każdy do siebie, przedsiębiorstwa usługowe zawalone robotą, a przecież i nie w każdą działkę dojedzie lex 770? Który łupił usługowo w moim regionie. 

Także nie jest tak kolorowo. U mnie przy 70ha jest już 3 kombajn, wcześniejsze 2 zarobiły na siebie z nawiązką, obecny robi ponad 100ha rocznie. Biorę 350zł/ha chodź są tacy co biorą mniej, ja nie zejdę z ceny bo wiem jakie są koszty utrzymania. 

 

 

Przy sprzedaży różnica w cenie na korzyść konsumpcji 40zł. 

Opublikowano

Czy ktos mi wytłumaczy czemu krytykowane sa kombajny JOHN DEERE serii nr 22xx?? Są problemy z omłotem, wyrzuca ziarno albo inne dolegliwości?

Oglądałem ostatnio kilka i jesli chodzi o stan blacharki to powiem, ze większośc JD ma ją w bardzo dobrym stanie. Wiadomo, zalezy czy garażowany...

Porównywałem stan Claasa 108 SL i JD 2258 i ogólnie to JD korzystniej wyglądał ( oba w cenie około 130- 140 tyś netto ). JD młodszy chyba o 6 lat, czyli 6 sezonów mniej pracował ( nie sądze ze nowy kombajn obojętnie jakiej marki kosił mało w żniwa, szczególnie za granicą ). Stanu silnika i hydrostatu to trudno ocenić. W obydwu działało ok.

 

Opublikowano

pewnie że znam się bo mam studia z ekonomii i rolnictwa i dzięki temu umiem liczyć. jakbyś był może np na jakiejś konferencji farmera w tym roku to może by do ciebie dotarło jakbyś zobaczył wyliczenia. taki tok myślenia jest starych rolników co powinni być dawno na emeryturze. Top farms ma chyba że 30 tyś ha ... i co oni nie umieją liczyć też? mają chyba 60 ciągników i 0 kombajnów...

Opublikowano

I co z tego? Widziałeś co napisałem, widziałeś poprzedni rok? Wiesz co to są kradzione żniwa? Wiesz jaki i kiedy zbierać pszenicę żeby miała parametry? 

30tyś ha człowieku to nie jest 100/150 czy 200ha? Takich jak moje gospodarstwa w okolicy jest og groma, po parędziesiąt działek, skąd na to usługi?? 

Tylko liczyć umiesz. 

 

 

Opublikowano

nie wiem w jakim rejonie mieszkasz ale w moim- Kujawy jest tyle kombajnów że mogę sobie wybierać. a to o czym piszesz może się zdarzyć raz na 10 lat i oczywiście rozumiem o co ci chodzi. sam mam kombajn który kupił mój ojciec w roku 1990 jako nowy i w tym roku go sprzedaje bo nie opłaca mi się go trzymać

Opublikowano (edytowane)

Kolego Tomek90 nie sil się bo ty swoje on swoje i tak można do końca świata
Nam się opłaca leje wyjeżdżam kiedy chce chce kosze od 11 chce to od 15 a nie ze ktoś przyjeżdża jak jeszcze rosa jest i trzeba kosic bo jak nie to niewiadomo kiedy przyjedzie
A i na usługach coś wpadnie i człowiek śpi spokojnie nie spina się przulyjedzie czy nie itd
Ale każdy ma swoje zdanie

Edytowane przez damianos95
Opublikowano

dachu ja bylem na konferencji farmera w tym roku. i wiesz co ci powiem?  te cale wyliczenie moze sobie wsadzic w dupe.  Bo on pokazywal oplacalnosc plugu obrtowego 50000  i mowil ze dla malego gospodarstwa sie nie oplaca.  ja to wiem i bez liczenia.  nie nowoscia jest dla mnie to ze male gospodarstwa kupuja kretynski sprzet za ogromne pieniadze

 

kolego ja mam 70 hektarow i uslugodawca nie bije sie o mnie a musze czekac. pogody nie bylo i tylko cud mnie uratowal ze to skosilem bo znajomy sciagnal mi kombajn ktory akurat nie mial roboty.  uslugodawca tez niestety w d*pie sie troche juz przewraca od tego koszenia itp  cena wysoka a  ile trzeba sie naprosic zeby laskawy pan przyjechal i skosil .  Po drugie drogi ekonomisto, nie uuwazasz ze koszt uslugowego koszenia nie jest za wysoki jezeli w jeden sezon oddaje za darmo wartosc bizona?  70 x 300 zl  = 21 000 .   to co oddam moglbym przeznaczyc na bizona i tez bym nim te 70 ha skosil jak najbardziej.

jezeli ty masz 300 hektarow i rok w rok wydajesz na usluge to jestes kretynem. znam takich co maja 100 hektarow i mowia ze nie oplaca sie kupowac kombajnu. wybaczcie ale wiekszosc rolnikow to prosci ludzie i byc moze prosta matematyka nie jest dla nich.  na takie arealy nie oplaca sie kupowac nowego kombajnu! ale solidna maszyne zawsze warto miec. 

300 ha x 300 zl = 90 000  wydane w jeden sezon.    3 sezony i oddajesz za darmo lexiona( strzzelam nie wiem czy starczy ale 300 000 napewno starczy na solidny kombajn)

jak dla mnie moglbym kupic i zwyklego bizona i tez byloby dobrze. ale mam inne zrodlo dochodu oprocz rolnictwa, rata kretydu wyjdzie mi znacznie mniej niz koszt uslugodawcy a ze wlasnie ci uslugodawcy cenia sie i kiepsko  u nich z rzetelnoscia zamierzam uslugi tez robic. dlatego kombajn wiekszy i solidniejszy

Opublikowano

ķazdy liczy jak mu pasuje a policz ile z tych 300zl mu zostaje paliwo 20l po 4,5zl to już masz 90zl odlicz 30zl kombajnisty filtry oleje smary 10zl do tego ubezpieczenie serwis podatek to z tych 300zl zostanie 80-100zl na czysto. kolejna sprawa to trochę trzeba mieć pojęcia o mechanice itp lub dobrego mechanika w zanadrzu jak kupujesz używek to patrz na stan techniczny a nie na markę myślę ze czy NH czy Claas to dobry wybór popatrz też do których kombajnów masz lepszy dostęp do części. co do JD to przekonałem się na własnej skórze że części są drogie jest bardzo mało zamienników. jak będziesz kupował to weź ze sobą mechanika lub kogoś kto ma dany model kombajnu zawsze coś podpowie i grunt to się nie na palac obejrzeć kilka szt za takie pieniądze to można już kupić coś fajnego i sensownego. życzę udanych zakupów

Opublikowano

kolego masa jeżeli nie rozumiesz tych wyliczeń to jestes jeszcze większym kretynem niż ja... policz koszt paliwa, ubezpieczenia, serwisu i awarii, koszt odwozu zboża przez pracownika to wtedy pogadamy

Opublikowano

ja kiedyś twierdziłem że kombajn jest nie potrzebny nawet na 50 hektarów...aż przyszedł 2014 kiedy padało w promieniu 100 kilometrów i firmy usługowe czy inni więksi rolnicy którzy kończyli żniwa tydzień lub dwa wcześniej mieli gdzieś moje kilkadziesiąt hektarów tylko cały czas patrzyli w niebo żeby coś skubnąć..w rezultacie skosiłem mokre pszenżyto na którym straciłem tyle co kosztowałby używany kombajn na moje potrzeby...to tyle z zajęć z ekonomi w teorii i praktyce. obecnie pracuje nad tym aby kupic jeszcze większy kombajn który pozwoli skosić minimum 15 hektarów dziennie bo ostatnie lata pokazują że pogoda w żniwa(przynajmniej w moim rejonie) jest mocno nieprzewidywalna

Opublikowano

Bo on pokazywal oplacalnosc plugu obrtowego 50000  i mowil ze dla malego gospodarstwa sie nie oplaca.  ja to wiem i bez liczenia.  

 

 

jezeli ty masz 300 hektarow i rok w rok wydajesz na usluge to jestes kretynem. znam takich co maja 100 hektarow i mowia ze nie oplaca sie kupowac kombajnu. wybaczcie ale wiekszosc rolnikow to prosci ludzie i byc moze prosta matematyka nie jest dla nich.  na takie arealy nie oplaca sie kupowac nowego kombajnu! ale solidna maszyne zawsze warto miec. 

300 ha x 300 zl = 90 000  wydane w jeden sezon.    3 sezony i oddajesz za darmo lexiona( strzzelam nie wiem czy starczy ale 300 000 napewno starczy na solidny kombajn)

jak dla mnie moglbym kupic i zwyklego bizona i tez byloby dobrze. ale mam inne zrodlo dochodu oprocz rolnictwa, rata kretydu wyjdzie mi znacznie mniej niz koszt uslugodawcy a ze wlasnie ci uslugodawcy cenia sie i kiepsko  u nich z rzetelnoscia zamierzam uslugi tez robic. dlatego kombajn wiekszy i solidniejszy

Pomijasz kompletnie strone kosztową i widzisz tylko przychody. Jak to taki biznes to kup 3 kombajny na usługi a te 70 ha puść w dzierżawę. 

Na papierze nawet pług za 50 tys dla gospodarstwa 25 ha się opłaca.

Orka w usługach to 200 Pln/ha co przy 25 ha daje 5000 rocznie tylko na swoim, a jak zrobisz kolejne 25 ha usług rocznie to już sprzęt się wróci w 5 lat. Przez ten czas zaorze 250ha co na pług za 50 tys to tyle co nic. Wygląda to na świetny interes a ty twierdziłeś że się nie

opłaca  :blink:  :blink:  :blink:

Opublikowano

dachu a jak kosisz uslugowo to koszt odwozu przez pracownika nie istnieje?:)

 

jeszcze jeden aspekt.  mysle ze takie 300 hektarowe gospodartswo jezeli nie ma kombajnu to napewno ma super nowe ciagniki , siewniki , plugi obrotowe. wiec jakis geniusz policzyl ze w takim przypadku warto byc na vacie

 

jezeli jest na vacie to koszt paliwa nie jest 4,5  tylko to - vat - akcyza.  to samo czesci ,   to samo vat od zakupu kombajnu ( wiec ten koszt zakupu jak i uzytkowania troche spada)    

 

i teraz duze gospodarstwa   jezeli sa na vacie , to robia glupote biorac uslugodawce .   bo wywalaja 90 000 zloty ktorego sobie od vatu nie odlicza bo zapewne jest to placone do reki.  a potem sprzedaja zboze i vat musza zaplacic.    przez koszty ktore mieliby dzieki swojemu kombajnowi  roznica miedzy vatem wydanym a zyskanym bylaby wieksza.  no ale co ja tam wiem o ekonomii.   jedyne co wiem i z przykroscia to stwierdzam, a utwierdzilem sie w tym najbardziej czytajac tematy o prow, ze duza czesc rolnikow to jelopy. przykro mi to mowic


ulman przykro mi ale podchodzisz od d*py strony.  ja pokazalem to ostrony gospodarstwa ktore ma 300 hektarow i wynajmuje usluge . od strony gospodarstwa ktore co roku musi to wykosic  i co roku bedzie placilo okreslona stawke.  

jezeli byloby to takie latwe jak mowisz ze kazdy kombajn znajdzie 300 hektarow do koszenia to kupilbym i 5 kombajnow. ale niestey rynek tak nie dziala

no i przykro mi, na papierze taki plug dobrze nie wyglada.  ale ja was tu uczyl liczyc nie bede.  kto ma glowe na karku to dokladnie wie jak jest.sa tu rozsadni ludzie z ktorymi mozna porozmawiac na poziomie , ale jest tez duzo osob oderwanych od realiow i rzeczywistosci

Opublikowano

Ironicznie przedstawiłem zadanie kłamu twierdzeniu jakoby pług za 50 tys orzący 50 ha rocznie się nie opłacał. Idealnie taka sama analogia w przypadku kombajnu.

Jesli tak jak piszesz  ciezko jest znależć 300 ha do koszenia to powinieneś być łakomym kąskiem dla usługodawcy. Oznacza to także że że rynek jest stosunkowo wysycony czyli spora konkurencja a to oznacza że jakiś kosmicznych zarobków nie ma na tym i znaczna część taryfy za hektar to koszty. 

Jeśli obrabiasz 70 ha i nie jesteś VATowcem to słabo świadczy. 

 

Opublikowano

jak kosi ci ktoś usługowo to sam możesz odwozić. a są gospodarstwa jeszcze nie będące płatnikami VAT? chyba tylko takie co nie inwestują. z usługodawcą możesz się umówić że ty zapewnisz paliwo, co to za problem?

Opublikowano

nie wiem , jakies masz dziwne teorie

 

wszystkie duze gospodarstwa ktore znam , a mam gospodarstwa 1200 hektarowe, kilka po 500 hektarow  ,    kosza wlasnymi kombajnami. czasem wspomoga sie uslugami z zewnatrz , ale w wyniku awarii np.  jeden ktory czasem bral usluge zeby podgonic robote  , zamiast wynajmowac sprzedal swoj stary kombajn a kupil nowke. tak sie uslugi oplacaly

 

i co najsmieszniejsze z twoich teorii.  zakladasz ze jak ktos ma 70 ha i nie jest na vacie to slabo swiadczy( ja jestem tak na marginesie)  

to czy ktos jest na vat czy nie zalezy od wyposazenia gospodarstwa i tego czego sie oczekuje.   nie jest to wyznacznik czy dobrze swiadczy czy nie.   70 ha to jest taka ilosc ktora mozna obrabiac rownie dobrze starym wysluzonym sprzetem jak i nowym .  jezeli ktos nie planuje zakupu drogich maszyn to zaden vat nie jest potrzebny.  tyle w temacie

 


nie chce mi sie juz dyskutowac

nie znam uslugodawcy ktory bierze paliwo

po 2  mysle ze wiekszosc z was polakomila sie na vat a tak naprawde nie wie czy na tym zyskuje czy traci.  tyle ode mnie

Opublikowano

Kto umie liczyć, policzy że vat sie opłaca. Ludzie chcieliby sprzedawać zboże czy mleko z vatem, a środki produkcji kupować bez vatu. Czy prow jest głupota? Według mnie nie, głupota jest nie korzystanie z tego maksymalnie ile się da.
Tyle OT.

U mnie kombajnów masa, ale prawie wszyscy mają własne gospodarstwa. Takich nastawionych typowo na usługi praktycznie nie ma. Z odbiorem nie mam problemu, ojciec jest od tego, smary i oleje hurtem bo jest 3 ciagniki i sporo maszyn. Ogólnie myślę że to kwestia indywidualna.
Znam gosp około 800ha gdzie chodzi jd s690i? ale do kukurydzy najmowana usługa bo mu się nie opłaca uzbrajac kombajnu do kuku.
Sami także bierzemy usługę do kuku i taka ciekawostka-usługę robił najwiekszy usługodawca w okolicy, to zamiast sypać w biegu sypał na postoju do wozu przełodowawczego. Narobił mi kolców z 12 rzędów...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez corsar12
      Witam szukam użytkowników kombajnów Claas mercator 60 i 50 głownie chodzi mi o to jak sobie radzi claas mercator z silnikiem 4 cyl czy nie jest za slaby do tego kombajnu z hederem 3m i sieczkarnią. Wiadomo że 6 cyl było by lepsze ale w tym momencie nie ma nic godnego zakupu na ogłoszeniach, a nie moge znaleźć w sumie żadnych negatywnych opini o silnikach 4 cyl i szukam opinii prosto od użytkownika najlepiej który użytkuje taki kombajn od kilku lat.
    • Przez sfzhdd
      Który kombajn lepszy Claas Mega 360 czy Lexion 520/510?
      Interesuje mnie wydajność, spalanie i awaryjność.
      Który warto wybrać?
      Z góry dzięki za odpowiedzi.
    • Przez velFoka
      Panowie potrzebuję opinii o tych kombajnach. Planuję niedługo zakup i chciałbym wiedzieć jak te modele z awaryjnością i częściami. Co przemawia za MF a co za DF?
    • Przez DobRzan
      Witam wszystkich
      Tak jak w temacie jaki kombajn polecacie na małe gospodarstwo i dodatkowo możliwe że jakaś usługa wpadnie. W tym roku ciężka pogoda, wszyscy gospodarze w okolicy jak tylko wyjdzie słońce to koszą u siebie ciężko się gdzieś wcisnąć a gospodarzy z kombajnem u mnie mało. Rok wcześniej podobnie ciężko było. Ktoś może powiedzieć że nie opłaca się ale swój to zawsze swój. Myślałem nad fortschritt E512. Przedział cenowy to tak do 20 tyś. Czy coś ciekawego można w tym przedziale kupić?
    • Przez dawidtulej
      massey ferguson 530/620 co o nich powiecie bo zainteresowały mnie te modele np na temat 520 opinie są podzielone  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v