Którą piłę wybrać?

[balcerek1]

Szukaj nowej albo używanej ms 180 lub używki 018.Jeszcze idzie dostać 180 nowe.

[Gość]

Padła mi dziś wieloletnia już piła. Właściwie już zastanawialiśmy się nad kupnem nowej.

Jakieś miesiąc temu oglądałam Stiga w pobliskim punkcie maszyn.Czy warto ją kupić?

Potrzebuję nie za ciężką, taką dla mnie, przydomową, podręczną, ewentualnie do pojedynczych drzew.

 

Jeśli nie ta, to w jaką radzicie zainwestować, może inną markę polecacie....?

Lubie najlepsze jakościowo, ale nie najdroższe (żeby za same logo nie przepłacać).

Edytowane 11 Marca 2017 przez Gość

[mariuszd93]

Stiga  to moim  zdaniem  kiepski wybór , często  sa  problemy z  obrotami , nie można  ich  wyregulować ,  zdarzaja  sie  tez problemy  z  odpaleniem  , zwłaszcza  ciepłej .

Dobre piły to  Makita , Stihl i  Husqvarna. Najtańsza  będzie  chyba  Makita 

 

[corrado]

A ja makitę odradzam miałem kolega też i za każdym razem pada po gwarancji cewka stihl i husqvarna tak, a jak na dwa lata to i te chinole po 250zł. Dla mnie makita w świetle pilarek jest jak te chinole więcej nie wytrzyma.

[Gość]

A Ja polecam . Ma już przeszło 20 lat i nie ma z nią problemów . 2 lata temu wymieniłem tylko tłok i pierścionek . No łańcuchy i prowadnica to wiadomo . Znajomi widzę też tną takimi . corrado jaka twoja ? Ja mam dcs 430 - z pierwszej serii .

[corrado]

Ja miałem EA3200 kolega za parę miesięcy brał EA3500 jak dobrze pamiętam dalej były jeszcze jakieś rozwinięcia ale nie pamiętam. Kupiłem z racji tego że używam elektronarzędzi makity i nie mogę złego słowa o nich powiedzieć ale pilarki niestety więcej nie kupię.

[Gość]

Bez obrazy , ale to tylko do gałęzi się nadaje . Nie jestem pewien ale to chyba chinol z napisem Makita .

[corrado]

Bo tylko do tego miało służyć była lekka więc poprzycinać coś jak dach robiłem ( łaty, coś podciąć )na wysokości itp. Stihl 180 miałem już nie pamiętam ile sporo ponad 10 lat i chodziła bez problemu, a ta Makita... Po prostu się zawiodłem. Teraz używam 2x Stihl-a i jak na razie chodzą jedna jeszcze na gwarancji 

[irek84]

Jak z japończyków to wolałbym echo czy bliźniacze prawie shindaiwa  lub włoski oleo mac którego  sam posiadam drugi rok.  Te marki mniej więcej podobna półka cenowa, nie chinole. Nie kupiłbym teraz nowej husqvarny czy stihla, to nie to co kiedyś a cena nadal najwyższa, chyba że te największe z serii profi to tak.

[Bartek_3320]

Ja bym stawiał na stihla sprawdzona marka! 

 

 

[akowicz111]

Jak z japończyków to wolałbym echo czy bliźniacze prawie shindaiwa  lub włoski oleo mac którego  sam posiadam drugi rok.  Te marki mniej więcej podobna półka cenowa, nie chinole. Nie kupiłbym teraz nowej husqvarny czy stihla, to nie to co kiedyś a cena nadal najwyższa, chyba że te największe z serii profi to tak.

 

Na Echo nie dawno była promocja nie wiem czy jeszcze jest. 3,3 KM bodajże za 1600zł. Shindaiwa lepiej wizualnie się prezentuje.