Ceny pszenicy 2017-2018

[Taurus83]

No dobra to powiedz jak się różni nawożenie na 6 a na 8 ton??? Ja zauważyłem że wszystko zależy od pogody i terminów(siewu, nawożenia i grzybówki). Wiadomo że jak była susza w tym roku to na t2 dałem coś za 80 zł a nie za x2 tyle. Jak to miało miejsce w zeszłym roku. Tak naprawdę największe koszty generujesz do t1. Potem już można ocenić czy opłaca się dac kolejne 100N czy wystarczy np 60. Czy dac t2 za 150 zł czy za 80. 

Jeżeli macie takie ziemię jak mówisz to takie gospodarstwo powinno  kupić ten sensor co pozwala wykryć ile roślina potrzebuje azotu. Kula to miał u siebie na testach. 

[Gość]

Taurus83 ja to myślę że takie przedsiębiorstwa nie nawożą na oko

Tylko system GPS dawkuje nawożenie i ochronę. A dawki ustalają po przeczytani kilku mądrych książek o wymaganiach roślin i uwzględnieniu map zasobności.

Zadajesz z goła niedorzeczne pytania jak byś nie wiedział nic po za saletrakiem ursusem i gnojem do oporu

Co ty myślisz że ktoś wyłoży 3 mln. w nawozy i ŚOR bo ma taki kaprys a nóż się uda.. a może mają kaprys i jeszcze dokupią z 10 tys. ton gnoju aby była ładniejsza niż u sąsiada

Na chybił trafił to tu tylko AF, poszukaj wpisów z kwietnia/maja jak to chłopakom się wydaje że krocie na hektarze pszenicy zarabiają. Bo łursus ojcowy, pole dziadkowe to koszt tylko nawóz, ON i ŚOR. Niektórzy to nawet nie liczą materiału siewnego bo mówią że sieją swoim zbożem

O amortyzacji maszyn budynków nawet im nie wspominaj bo cię wyśmieją, powiedzą że to od zawsze było oni do tego nie dokładali. A wynagrodzenie pracownika? To oczy przekręcają i się w głowę pukają mówiąc: ,,to co sobie samemu mam płacić,,

 

Tego nie ma w przedsiębiorstwach. Tam są programy kalkulacyjne i ekonomiści którzy to wszytko liczą.

Potrzeba tyle PKMgS więc sypią ile potrzeba, ani grama więcej ani mniej.

W książce piszą że na 6 t ziarna i słomy potrzeba dać tyle czy tyle więc tak sypią. Że trzeba zasiać w takiej nie innej obsadzie tak sieją, że trzeba chwasty wyeliminować w 80% więc eliminują 80% nie 100 nie 70 tylko równo 80% jeśli tylko takie jest założenie.

Że trzeba pH utrzymać 5,8 więc utrzymują 5,8 nie walczą aby było 6,5 skoro na 6 t wystarcza pH 5,8.

 

A że pogoda jednego roku pozwoli zebrać 7t/ha a drugiego 5t/ha to już nikt nie ma na to wpływu. Jednak obliczyć czy warto nieść nakłady na 8 t czy może tylko na 6 t mając archiwa i założenia średnich cen wieloletnich i średnich plonów wieloletnich każdy głupi potrafi wyliczyć.

Edytowane 22 Czerwca 2018 przez damianzbr

[Taurus83]

To ja już nic nie wiem. Wiem tylko że u mnie na wiosce gościu ma 40 ha. Łącznie 700 w trzech spółkach. Odkąd pamiętam te pola nie widziały wapna. Plony to 5t pszenicy. Gryka 800 kg. Jęczmień nie wiem ale po wyglądzie 4 tony. Z pracowników zostało kilku dziadków co od czasu pgr tam pracują. Inna spółka co ma przetwornie warzyw ledwo funkcjonuje bo zatrudniają co większych jełopów na stanowiska decyzyjne i tylko dopływ gotówki z zewnątrz ich ratuje.  W moim powiecie jest kilka gospodarstw powyżej 500 h i radzą sobie lepiej lub gorzej ale nie wciskają mi kitu że jak ktoś ma 1000 ha to już z automatu jest mega kozakiem jesli chodzi o agronomie bo tak nie jest.  

[MarekUA]

Śledzę to forum ale dochodzę do wniosku że na darmo wszyscy się spinamy o te ceny prognozy wróżby.., Bo i tak towar w większości hipermarketów nie pochodzi z polski... tak chleb też bo pieczywo mrożone przyjeżdża... a my sie telepiemy nad przyczepą zboża mniej  albo dwie a po co komu to potrzebne ? jak doszło do tego że dają dopłaty za rezygnację z produkcji np mleka.. a świnie  ? każdy chce żyć godnie ten co ma 10ha i 100ha ale w kraju gdzie wszystko się niszczy polityką jest bardzo ciężko. ktoś musi uderzyć w stół żeby nie było gorzej a jest coraz gorzej.. każdy uważa sąsiada za konkurenta i kłody pod nogi nawzajem dajemy sie napuszcząć dotacjami i dofinansowaniami a wszyscy jedziemy na jednym wozie który nie jedzie ku dobremu moim zdaniem... pszenica w moim regionie mozę da tone mniej  czyli kali 8t będzie (Lubelszczyzna wschód)

Edytowane 22 Czerwca 2018 przez MarekUA

[ZELKOW]

a u mnie pszenica 4-5 t to będzie super (Lubelszczyzna północny wschód, w tym roku są lokalne opady, leje a 10km dalej suszy

[Gość]

ZELKÓW ale koledze wyżej chodziło że wschód Lubelszczyzny. Ty jesteś zachód Lubelszczyzny. Ale nie w tym rzecz, wiesz jakie ziemie są za lublinem... Tam to jasna sprawa że 8t/ha zbierają bez niczego.

 

[ZELKOW]

aaa kuźwa, ale gafe walłem jaki wschów, rzeczywicho zachód, nie no wiem. Znajomy na wschód od Lublina rzadko kiedy zbiera poniżej 9t z ha pszenicy

[MarekUA]

Poprawie się południowy wschód   a po co komu wasze pszenica kilka statków mniej przyjedzie do polski drobiarza będą szukać paszówki za grosze z ukrainy cos dadzą albo jak ostatnioz rumunii koleją zboże i  wozili   tirami . Przejrzyjcie na oczy  wieś to tylko pszenica rzepak jakieś marginalne warzywa bynajmniej tak jest u nas zero perspektyw na rozwój.

Edytowane 22 Czerwca 2018 przez MarekUA

[Gość]

Tak samo jak kuzyni mojego dziadka z centralno/północnej PL tak im się trafiło na ziemi odzyskanej że mają 20 ha i sama I i II kl. To tak samo 9 - 11 t/ha z pola zwożą.

Ale ile tych pól w PL jest czarnoziemu, 1%?? To wpływu na cenę nie ma..

 

MarekUA to ty przejrzyj na oczy. Zapraszam ja w imieniu swoim i kolegi ZELKOW to sobie popatrzysz jak wygląda polska wieś. Bo to co u mnie i ZELKÓW to obraz 80% polskiej wsi.

TIR i kolej za darmo nie jedzie... Także wiesz myślę że można by i rakietą z australii czemu nie, ale gdzie sens i logika?

Edytowane 22 Czerwca 2018 przez damianzbr

[MarekUA]

Ojce zbierali po 3-4 tony i nikt głodu nie cierpiał  powiedział bym że gorzej było jak teraz  z opłacalnością a tutaj każdy zbiera co najmniej 2 albo 3 razy tyle  dzisiaj więc co zrobić ztym wszystkim a hodowli jest mniej a spożycie na podobnym poziomie owszem są skoki ale to globalne zawirowania...

 

[Gość]

teraz to blefujesz jak z nut.

Z każdej szopy ogon wystaje, a wystaje bo tak ciasno że się nie mieszczą a temu hodowla się pomniejsza, chyba  tylko w Zamojskiem.

Spożycie na podobnym poziomie?? ...eee strachy na lachy, w azji czy egypcie mnożą się jak króliki, także tego.

 

[KrystianBieniek]

Alio napisał:

Ja wreszcie sprzedałem pszenicę. Kupować chcą wszyscy ale  za białko 15, gluten 32 i gęstosc 800 ledwo 650 netto dostałem. A pytałem w 5 firmach. Tak jest w Lubelskim.

Póki co nowe zbiory pomimo deficytu wody na razie nie wyglądają żle jak wielu pisze, choć nie wykluczam, że mogę się zdziwić przy koszeniu. A to będzie zdecydowanie wcześniej niż zwykle. 

Zazwyczaj bywa tak wczesne żniwa mały plon późne żniwa duży plon

[KrystianBieniek]

jacek1296 napisał:

15 minut temu, pawel885 napisał:

Tym się staszek różni że klepie domysły które się nie sprawdzają - na jego niekorzyść - ja wstawiam ceny jakie oferuje lokalny zakład - poczytaj posty z marca jak staszek dławił się ze śmiechu jak napisałem że ponad 700netto będzie w czerwcu/lipcu 

Ale ja staszka nie bronię, bo też pieprzy głupoty, ale jozb robi to samo tylko w drugą stronę.

To jest forum rolników a nie firm zajmujących się skupem płodów rolnych to dlaczego masz problem Jozb reprezentuje właśnie rolników i liczy na lepsze ceny a Staszek pewnie firmy skupujace zboża

[KrystianBieniek]

jacek1296 napisał:

9 godzin temu, JozB napisał:

Jacku, już chyba wspomnialem po co się tutaj udzielam. I tym się różnię od Stasia(kolego sprawdz w słowniku jak się pisze imię Jó/uzek) drogi Jacku, że nie uprawiam "propagandy podwyżek" po to by sobie napchać portfel, tylko by inni nie łapali się na tanią propagandę osobników takich jak ten człek i mu podobni. Ja na szczęście pieniążki mam do tej pory, i wyobraz sobie że być może i przetrzymam jeszcze stare zapasy pszenicy i sprzedam po żniwach. QQ zawsze sprzedaję w sierpniu. Po prostu nauczyłem się nie robić za darmo, po to by inni-niby cwańsi, siedzieli i zbijali bąki, a ja  żebym na ich zbijanie zarabiał. A i naucz się też ze zrozumieniem czytać, bo muszę powtórzyć. Odnośnie "płodów przez olx". Były odpowiedzią na uwagę twego kolegi, że jest masę ofert przez olx, także sprawdziłem naprędce czy tak rzeczywiście jest i odpisałem jak jest FAKTYCZNIE. Równocześnie osobnik obraża innych pisząc, że patrzą się przez pryzmat swojego podwórka i tak szacują plony dla kraju, a sam inteligentnie zasiewa swą propagandę odpowiadając na post Bennego, że plon będzie, bo w rejonie Kętrzyna spadł deszcz i "ceny będą stabilne". Owszem plony będą, ale w skali kraju 40 procent tego co było zwykle, dlatego kto żyw niech trzyma w żniwa. Niech niektórym trollom zwieracze popuszczą we wrześniu :D. Ja obstawiam, jak już się wszystko wyklaruje u nas i na świecie(pamiętajcie cło w lipcu na płody z USA, Chinole też nie jedzą tylko ryżu, a też pokłoceni z trumpkiem-), 800 netto oraz brak konsumpcji(zapowiadany deszczowy lipiec).

A i Jacuś rozwiń myśl "pieprzy głupoty w drugą stronę", bo widzę, że tok rozumowania masz po koledze. Czyżbyś załapał się do kółka stasia i spółki?

Odpowiem tylko raz: cały czas wymyślasz coraz to nowe powody, że zboże musi zdrożeć. Trąbisz o tym od roku. Jak twoja teoria się nie sprawdza wymyślasz inną i winę za taki stan rzeczy zwalasz na innych. Nie masz pojęcia kto i co kształtuje ceny na płody rolne.
Zarzucasz mi czy czytanie bez zrozumienia. Mnie odsyłasz do słownika. Pokaż mi gdzie użyłem twojego imienia i źle je napisałem, kretynie. 

Swoją pszenicę sprzedałem 12,5 białka sprzedałem w styczniu po 660netto z podwórza, obecnie za taką 680netto. Faktycznie, gigantyczny wzrost. Koniec.

A ja za cześć mojej pszenicy po żniwach dostałem 600 netto bo cena była 630 i potrącenia za białko bo miała aż albo tylko 12.5 a teraz mogłem pisać umowę po 690 netto z firmą agro as i nie pytali nawet ile białka ważne by nie miała robaka a czekam z nią do listopada

[Bambi14]

nie, nie, chce dolozyc do plodozmianu kukurydze.. tylko sie zastanawiam czy warto i jaki areal na to przeznaczyc. teraz mam burak cukrowy pszenica i rzepak, ale z buraka rezygnuje bo za takie pieniadze nie warto i sie zastanawiam zeby zasiac kukurydze ale nie wiem jak finansowo sie na tym wychodzi w porownaniu do pszenicy biorac pod uwage ze musze dac zasiac skosic i mokra sprzedac.

[Gość]

Nie zyskasz nic na tym jak sprzedajesz mokrą kupujący orżnie cię na % ityle

[ZELKOW]

To akurat się zgadza nawet znajomy mówił co u mnie magazynuje kukurydze że na mokrej jest łatwo zarobić bo oszuka na wilgotności i już jest kilkadziesiąt złotych do przodu

[jarecki]

po piersze polska ma nadwyzki ''towarow rolnych '' ukraincy nie sa głupi tam sa ogromne społki rolne jak bedą widziały ze gdzies brakuje to darmo nieoddadzą  . A w obecnej chwili co najwiecej zboza zjada w polsce  ? według mie chyba ludzie potem drób ? a ceny zweryfikuje rynek transport zboza przez polskie to minimum 50 zł na tone 

[rumcajsm10]

Uogólniając to z kukurydzy w kieszeni zostanie Ci może połowa tego co z pszenicy. Sens uprawy qq jest wtedy gdy obsiewasz duży areał i nie chcesz się przy tym orobić....

[Gość]

Jak by na pszenicy zostawało więcej to by sama pszenica rosła hahaha

siej proso , pójdziesz  boso !!!

[piotr30piotr]

z kukurydzą będzie tak jak z rzepakiem . rzepak kiedyś przy prostej agrotechnice plonował 4 tony czasami wiecej , teraz jest tak nasycony płodozmian że przy wysokiej agrotechnice ciężko uzyskać 4 tony albo dojadają go choroby albo szkodniki . To samo czeka kukurydzę już problemem staje się omacnica za chwile dojdą choroby grzybowe i inne szkodniki.

Sporo ludzi siało kukurydzę bo starczyło 200 kg polifoski w dozownik 200 mocznika przedsiewnie jeden oprysk na chwasty i plon na mokro 10 t .

[Gość]

niestety. z tym że ja uważam że problemy same nie dojdą, tylko firmy chemizacji rolnictwa im w tym pomogą, a gdy plaga rozwinie się w pełni szybko znajdą pomoc oczywiście tylko doraźną na 21 dni i powtórka 3 razy do do roku T1 T2 i T3 a jakże!!

[jahooo]

Bo z kukurydzą tak jak z burakami - wchodzą nowe, coraz bardziej wymagające odmiany. Kiedys burak cukrowy wielkości ludzkiej głowy to była norma, a dziś - wyjątek mmimo większego nawożenia. Tylko to temat o cenach pszenicy - przenieśmy się np na pszenica ozima i jara

[KrystianBieniek]

damianzbr napisał:

5 godzin temu, KrystianBieniek napisał:

 

To zapraszam na Opolszczyzne i Dolny Śląsk na usługi do obszarówców co mają powyżej 1000 ha i swojego agronoma jak tam nie ma 10 ton pszenicy i jevzmienia ozimego z ha to gościu traci pracę i zatrudniają nowego

I słyszałeś to od tego agronoma czy czy gdzieś pod budką z piwem, w sumie bez różnicy oba źródła mało wiarygodne, agronom oczywiście nie może udostępniać takich informacji a pod budką fantazja rozpiera.

A to pierwszy lepszy artykuł z sieci który można poprzeć danymi z GUS.

https://nawozy.eu/aktualnosci/newsy/zboza/wydajnosc-z-hektara-upraw-pszenicy-jeczmienia-i-zyta-znacznie-ponizej-unijnej-sredniej.html

 

Kolejne pytanie, ilu jest tych obszarowców 1000ha na dolnym śląsku a ile ogólnie ha jest na dolnym śląsku....

Bardzo mała wiedzę masz na ten temat jak to działa u obszarówców poczytaj troszkę o ziemiach w powiecie Głubczyce ,czy K-Kozle ,Nysa i zadzwoń do takiej firmy jak kombinat rolny Kietrz czy Top Farms GŁubczyce to nie jest gr tylko firma ktora miala zasiane 2000 ha pszenicy w 2017 jaka mieli średnia wydajność lub poproś o zdjęcia tegorocznych plantacji jak tam wszystko pięknie rośnie i nie ma śladów suszy

[KrystianBieniek]

A i filmiki są na na YouTube żniwa pszenicy 2017 kombinat rolny kietrz i zobacz ta pszenicę co kosza czo ona nie dała 10 to bo ja myślę że jeszcze wiecej