Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy naprawdę nie ma nikogo kto próbowałby upraszczać uprawę? Ja w tym roku siałem rzepak przedplon pszenica 1.{12 ha rzepaku Podorywka gruberem, po podorywce siew broną wirnikową podczepioną do siewnika z redlicami zwykłymi. 2. {zaraz obok na tym samym polu rzepak Orka po orce siew tym samym zestawem siewnym. Z tym że po podorywce musiałem wykonać oprysk na samosiewy. Powiem wam, że nie było różnicy między tymi rzepakami. Zastanawiam się tylko nad siewnikiem z redlicami talerzowymi, bo mój garnął słomę która pozostała po pszenicy. W tym pierwszym zyskałem na paliwie, czasie i rzepak jest czysty od samosiewów.

  • Like 1
Opublikowano

wiosenne poplony (pakiet rolno-środowiskowy) potraktowałem gruberem, a potem aktywny z siewnikiem talerzowym. Uprawa ściernisk będzie wyglądać podobnie, ale tylko na lżejszych ziemiach gdzie pług wydaje mi się zbędny - przejade dwa razy a efekt będzie bardzo zbliżony i połowa paliwa zostanie, a czasu ho ho :(

Opublikowano

jerzeli zboze wysypane na trawe potrafi urosnąc to czemu nie na rżysku tylko treba by je uprawic jakimś agregatem albo talerzówką i dobrze by było rozdrobnic resztki pożniwne. ;)

Opublikowano

ja w tym roku posiałem 40 ha pszenicy ozimej w systemie bezorkowym tzn przedplonem na tym areale był rzepak, trzy razy zastosowałem talerzókę żeby zniszczyć rzepak który wykiełkował i

25 wrześnie posiałem pszeniczkę siewnikiem talerzowym polskiej produkcji o nazwie "Polonez", miałem wielkie szczęście bo jakieś 3 dni później spadł spory deszcz, ten system stosuję nie pierwszy raz

 

rok temu posiałem 4 ha rzepaku też systemem bezorkowym tylko że nieco innym sposobem niż pszenicę

na talerzówkę wrzuciliśmy siewnik famarolu, ustawiliśmy agregat tak aby pierwszy i drugi rząd talerzy zachodził na siebie tzn po przejechaniu tak ustawioną talerzówką pole wyglądało

mniej więcej tak /\/\/\/\/\/\/\/\ te górki były zrobione ze słomy, a nasiona wpadły w dołki

rzepaczek bardzo ładnie poschodził , wadą tego systemu było to że na wiosnę rzepak był nieco wyciągnięty ku górze tzn był nieco wyższy i słabszy,plonowanie było takie same jak na pozostałych polach, dlatego w tym roku już nie sialiśmy rzepaku w ten sposób bo istniało prawdopodobieństwo wymarznięcia uprawy

  • Thanks 1
Opublikowano

To bardziej sprawdza się uprawa uproszczona na glebach lekkich czy ciężejszych? Mam dużo lekkich piachów 5 - 6 klasa i do tego czasami problem z perzem więc oprysk i tak musi byc. Na ścierniska mam dużo gnoju i wykonujac podorywkę i tak dużo zostaje na wierzku, ponadto bardzo się zapycha bo i gnój i resztki pożniwne.

Czy na tych lekkich ziemiach, gdybym stosował agregat ścierniskowy po ściernisku po gnoju, co napewno będzie ok, i pod siew pod ozime jeszcze raz tym ścierniskowym i zamiast zimowej orki też wykonać puźną jesienia? Bo w sumie głębokiej orki i tak nie wykonuje.

Moje pytanie:

1. Czy w ten sposób na wiosnę jeszcze raz ścierniskowym przed siewem czy wystarczy zwykły kultywator?

2. Czy ten sposób uprawy będzie miał wpływ na plonowanie, a licze że będzie bo podorywka i orka przesusza u mnie ziemie

3. Jaki to wpływ będzie miało na perz i czy ten system sprawdził by sie również na glinkach?

Lepiej agregat ścierniskowy, czy na piaskach wystarczyła by i teżówka?

Opublikowano

na wiosnę ja bym nie orał, zastosowałbym talerzówkę. Z perzem trzeba uważać uprawiając talerzówką. jeżeli masz dobrą talerzówkę to na glince też można tak robić, ja mam talerzówkę która waży 5 ton to jak nią raz w piachu przejadę to mam fajnie pole zrobione a na glinie to muszę 2 razy przejechac i też jest wtedy ok.

Opublikowano
na wiosnę ja bym nie orał, zastosowałbym talerzówkę. Z perzem trzeba uważać uprawiając talerzówką. jeżeli masz dobrą talerzówkę to na glince też można tak robić, ja mam talerzówkę która waży 5 ton to jak nią raz w piachu przejadę to mam fajnie pole zrobione a na glinie to muszę 2 razy przejechac i też jest wtedy ok.

Czyli na piach ścierniskowy agregat nie potrzebny i wystarczy tależówka?

Opublikowano

Powiem tak uproszczona uprawa jest ok od czasu do czasu. Pewnie, ze czasami mozna sobie pozwolic. Ja np. Cos takiego robie po rzepaku: Talerzowka i agregatem sieje przenice. A jesli chodzi o 100% uprawe uproszczona, to chyba nie bardzo skoro na zachodzie maja duzo wieksze doswiadczenie w tym temacie i powracaja do uprawy tradycyjnej.. Mix dal przyklad kukurydzy. Ja czytalem w czasopismie o przenicy. Nie bede sypal liczbami bo nie pamietam. Wiem tylko tyle, ze badania bodajrze Niemieckie wykazaly sukcesywny spadek plonu przenicy w ciagu 8 lat, oczywiscie z zachowaniem plodozmialu. Spadek kosztu uprawy nie pokruwal strat w uprawie, wiec mysle, ze czescowo jest dobre a nawet wskazane z moich doswiadczen, ale calosc upraw ...odpada

Opublikowano

Uprawa uproszczona prowadzona w sposób nie powodujący spadków plonów to wyższa szkoła jazdy panowie. To nie jest "zabawa" dla każdego, trzeba bardzo dobrze czuć temat, mieć pojęcie o gleboznawstwie, fizjologii roślin, chorobach i szkodnikach, wiele zależy od przebieg pogody. Osobom nie spełniającym ww. warunków uprawę uproszczoną stanowczo odradzam. Przejedziecie się, a później będziecie wypisywać pretensje na forum. Nagrodą za prawidłowo prowadzoną uprawę bez pługa jest oszczędność paliwa i czasu. Systematycznie poprawiająca się struktura gleby, wzrost zawartości próchnicy, poprawa stosunków wodno-powietrznych. Plony wcale nie muszą być niższe niż przy tradycyjnym systemie uprawy. Powtarzam: nie dla każdego i nie zawsze.

Opublikowano

Skąd masz takie dane o poprawie struktury gleby i wzroście zawartości próchnicy? mnie wydaje się że przy uprawie uproszczonej dzieje się dokładnie odwrotnie.

Opublikowano
Skąd masz takie dane o poprawie struktury gleby i wzroście zawartości próchnicy? mnie wydaje się że przy uprawie uproszczonej dzieje się dokładnie odwrotnie.

Szybsza mineralizacja resztek pożniwnych przekłada się na wzrost zawartości próchnicy. Jak najwięcej nawozów zielonych, słoma, obornik. Już w pierwszym roku, kiedy zamias orać ściernisko na 20 kilka cm, wymieszałem resztki płytko, bardzo zauważalnie wzrosła liczebność dżdżownic. Płytko umieszczone resztki organiczne rozkładają się dużo szybciej niż na dnie bruzdy, bez dostępu tlenu. To są dane z "własnego ogródka". Zauważalne są mniejsze opory gleby podczas uprawy, rozsypywanie się ziemi tam gdzie była zawsze straszna gruda i ił. Niesamowicie wzrosła pojemność wodna gleby, u sąsiadów woda stoi na powierzchni pola, a u mnie wszystko wsiąknięte. W miejscach gdzie zawsze się topiłem i koleiny po przejeździe ciągnika z opryskiwaczem były po osie, teraz przejeżdżam bez większych problemów. Poprawa właściwości fizycznych gleby jest bezsprzeczna. Ziemia jest bardziej pulchna, korzenie roślin też to odczują.

Opublikowano

Moim zdaniem uprawa uproszczona ma jedną ogromną wadę ,powoduje powstawanie płytko podeszwy zbitej ziemi ,gruber czy tależówka nie spulchnia gleby tak głeboko dokąd powstają siły nacisku opon ciągnika.I ta słabo przepuszczalna warstwa powoduje degradację gleby na poziomie zagęszczenia i pod nim , zawartość próchnicy zwiększa się do 10cm głebokości a pod spodem spada ,orka natomiast daje to że zawartość próchnicy jest mniej więcej jednakowa na znacznej głębokości, gleba jest napowietrzona opady mają wiekszą ilość miejsca do wsiąkania przez co gleba może zmagazynować większą ilość opadów a wiadomo więcej wody =większy plon,gdyby uprawa bezpłużna powodowała wzrost zawartości próchnicy to pługi wyszły by już dawno z produkcji .Moim zdaniem jeżeli uprawa bezpłużna to tylko połączona z częstszym głęboszowaniem na mniejszej głębokosci ok.25-35cm gęściej rostawionymi łapami.

Opublikowano

Warstwe zbitej ziemi tzw podeszwe tworzy pług nie zadna talerzówka ani kultywator. Osobiscie z zeszłym roku miałem doswiadczenia z uprawa uproszczona: gruber po scierniusku pozniejj jeszcze raz przed siewem tylko ze głębiej nastepnie agregat uprawowo siewny (brona wirnikowa i sewnik na edlicach stopkowych) nie wyszo to za dobrze z kilku powodów:

1. ciepła zima duzo chwastów przezimowało wogle poprzedni sezon to była u mnie jedna wielka anomalia pogodowa

2. przydał by sie jeszcze jeden zabieg kultywatorem 2-3 tyg po pierwszym troszke głebije zniszczył by samosiewy i czesc chwastów pozostało by wiecej wody w glebie i resztki porzniwne pozostały by lepiej wymieszsane

3. lepszy efekt daje kultywator 3 a nawet 4 belkowy niz gruber(kos sie na za bardzo nadaje za słaby jest)

4. według mnie lepszy jest siewnik z redlicami talerzowymi mniej wrazliwy na mase roslinna która pozostaje na wierzchu

5. wieksze nasilenie chorób brak płodozianu ( prawie 100ha tylko 4h buraka)

6. za mała dawka azotu na jesien ok 15kg N/ha powinno byc conajmniej 30kgN/ha

7. za mały nacisk na ochrone grzybowa( Funaben T to był jego ostatni rok)

8. trzeba sie pozyc wszedzie chwastów wieloletnich takich jak przez

9 sciernisko musi byc nisko koszone a słoma najlepiej zberana jesli rozdrobniona to N na pole + mikroorganizmy przyspieszajce jej rozkład

tak jak wspomniał JaJacek o tym trzeba miec pojecie o raz sie ktos sparzy i głupoty pozniej wypisuje. powiem szczerze sparzyłem sie ale wróce do tego narazie 100% pług w tym roku. musze zaczac od porawienia płodozianu wprowadziłem juz miedzypolny (Gorczyca pakiet rolno-srodowiskowy) jeszcze do tego maszyny przede wszystkim siewnik talerzowy moim zdniem podstawa.

co do zwiezłosci gleby wiadomo ze gleby lekkie maja najmniejszy potencjał plonotwórczy wiec im mniej kosztownych zabiegów tym to wychodzi korzystniej ekonomicznie ale nie zawsze jesli prowadzicie monokulture nie radze poniewaz w warswtie gleby gromadza sie wydzieliny korzeniowe roslin uniemozliwiajace rozwój nastepnych jezeli od X-lat upraawiamy tam np zyto i chgcemy posiac chociaz poplon moze miec problem lepeij płytko zaorac.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
Moim zdaniem uprawa uproszczona ma jedną ogromną wadę ,powoduje powstawanie płytko podeszwy zbitej ziemi ,gruber czy tależówka nie spulchnia gleby tak głeboko dokąd powstają siły nacisku opon ciągnika.I ta słabo przepuszczalna warstwa powoduje degradację gleby na poziomie zagęszczenia i pod nim , zawartość próchnicy zwiększa się do 10cm głebokości a pod spodem spada ,orka natomiast daje to że zawartość próchnicy jest mniej więcej jednakowa na znacznej głębokości, gleba jest napowietrzona opady mają wiekszą ilość miejsca do wsiąkania przez co gleba może zmagazynować większą ilość opadów a wiadomo więcej wody =większy plon,gdyby uprawa bezpłużna powodowała wzrost zawartości próchnicy to pługi wyszły by już dawno z produkcji .Moim zdaniem jeżeli uprawa bezpłużna to tylko połączona z częstszym głęboszowaniem na mniejszej głębokosci ok.25-35cm gęściej rostawionymi łapami.

Widzę, że znasz temat, mam również pewne obawy dot. niekorzystnych zjawisk w głębszych warstwach gleby. Z drugiej strony, miałem okazję przysłuchiwać się wykładowi człowieka stosującego płytką uprawę bezpłużną na kilku tys. ha od 10 lat. Zadawano podobne pytania, ale on twierdził, że spulchnianiem głębszej warstwy profilu glebowego zajmują się mikroorganizmy glebowe i dżdżownice. Ja nie orzę na niektórych kawałkach od ponad 2 lat i póki co zauważyłem kolosalną różnicę jeśli chodzi o pojemność wodną w stosunku do pól sąsiadów, oczywiście na moją korzyść. U nich, po pługu stoi woda, u mnie nie. O tym że uprawiam pole na maksymalnie szerokim ogumieniu i przy maks. niskim ciśnieniu w oponach nie wspominam, to oczywiste.Jak mawiają starzy Indianie "pożywiom, uwidim". Pozdrawiam!

 

co do zwiezłosci gleby wiadomo ze gleby lekkie maja najmniejszy potencjał plonotwórczy wiec im mniej kosztownych zabiegów tym to wychodzi korzystniej ekonomicznie ale nie zawsze jesli prowadzicie monokulture nie radze poniewaz w warswtie gleby gromadza sie wydzieliny korzeniowe roslin uniemozliwiajace rozwój nastepnych jezeli od X-lat upraawiamy tam np zyto i chgcemy posiac chociaz poplon moze miec problem lepeij płytko zaorac.

To bardzo ważne, co napisałeś, na najsłabszych glebach uprawa uproszczona ma chyba największy sens. Znam ludzi, którzy wręcz pozorują uprawę, siejąc w ściernisko, a żyją praktycznie z dopłat. Totalna gospodarka ekstensywna, prawie zero roboty, a minimalne plony pokrywają minimalne nakłady. Dopłata obszarowa razy np. 200ha + ONW + pakiet rol.-środ. za poplony i można być nieźle do przodu. Jedna osoba, jeden ciągnik, agregat do siewu bezpośredniego, jakikolwiek kombajn, niewielki magazyn na zbiory.

Edytowane przez andrzej2110
łączenie postów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Stonka36
      Witam. Chciałbym wymienić uszczelniacze w przednim moście ciągnika Deutz Fahr D7807. Poszukuję katalogu części/instrukcji obsługi. Z góry dziękuję za pomoc.
    • Przez Wielkopolanin
      Panowie proponuje nowy (szukałem i takiego nie znalazłem), myślę, że ciekawy a na pewno ważny temat. Jak to jest u Was, czy badacie Swoją glebę? Jeśli tak to na co, jak często i ile za to płacicie? Jak myślicie, czy w warunkach Waszych wsi było by zapotrzebowanie na usługę badania gleby, od pobrania próbek, do dostarczenia wyników i zaleceń? Ja muszę się przyznać, że do tej pory nie badałem gleby, dopiero w tym roku po raz pierwszy na studiach zacząłem to robić.
    • Przez kingway
      Witam , mam chęci zasiać pszenicę na 5 klasie jak myślicie coś będzie z tego ?? Ziemia nie jest jakoś wyciągnięta ze składników , ale mogłoby być lepiej . Zawsze siałem żyto hybrydowe a teraz może bym spróbował pszenicy ozimej mam do wyboru odmianę Commandor i Arkadia . A wy jakie polecacie odmiany ?
    • Przez Konrad432
      Cześć wszystkim. Pytanie. Czy to jest normalne? Czerwone nasiona orginaly, żółte nasiona moje. Dodam że żółte sa po tych czerwonych. W tym roku miałem problemy ze wschodami soi. Myślałem że to jest moja wina. Teraz zrobiłem doświadczenie i wychodzi to co na obrazku. Soja kupiona w renomowanej firmie. : ) Około trzech dni temu zrobiłem to doświadczenie.
      Pytanie moje brzmi - co jest nie tak z tą czerwona soja? 

    • Przez Dante0001
      Witam. 
      Poszukuję pomocy. Mam na pryzmie zboża takie larwy omacnicy spichrzanki tj. Mol spożywczy. Jest tego mnóstwo. Tkają takie lepkie pajęczynki na wierzchu. 
      Jak się tego pozbyć. Jaki środek użyć. Miał ktoś taki problem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v