Tak dla przypomnienia. Wątek "czy Ursusy są dobre, czy złe" przewija się co kilka stron w tym temacie. Zamiast pisać to samo cofnijcie się o parę stron i sobie poczytajcie.
Jeżeli jeszcze Ursus miał coś produkować, to nic powiązanego z warszawską produkcją.
W Lublinie, wreszcie, robili ciągniki na podobnym poziomie do reszty producentów i to miało sens. Oczywiście mowa o dość niskim poziomie, z którego to Polacy najczęściej coś biorą. A raczej brali.