karol19920
Members-
Postów
969 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez karol19920
-
Na innych budynkach też mam bez izolacji i tam sporadycznie skropli się, bez żadnego znaczenia dla blachy i drzewa. Na oborze to inna sprawa, tam problem mam
-
Taniej wyjdzie czekać aż drzewo razem z blachą będzie do wymiany ?😅
-
Jakbym nie słuchał to bym nie pytał was o zdanie chyba nie? Pewnie wiosną skończy się tak jak mówisz na piance bo widzę że sporo was to poleca.
-
Kuźwa był eternit to był święty spokój ale już szpecił, teraz budynek nabrał ładnego wyglądu to znowu inny problem...
-
@robert1226 nie śmiej się bo sam wiesz jaki szmelc teraz się robi😅 Tak, było gorzej. Lepiej jest jak mam otwarte z trzech stron
-
Tak, ale kiedyś ta blacha będzie też do wymiany i później będzie zabawa z czyszczeniem żeby oddać na złom, to już ostateczność. Tak myślę, że przecież jakby położył styropian i go przylał betonem to by odciął już całkowicie strych od obory także różnicy temperatur już być nie powinno. @12Pafnucy zależy w którą stronę nachylony dach. Oborę mam dach północ -południe to południe trochę się skrapla ale powiedzmy że by uszło północ no to bardzo mokra.
-
@Bartek933 tak, czarny mat. To ma znaczenie?
-
No właśnie nie wiem, pasuje coś mi zrobić z tym bo za za 5 lat blacha łącznie z drzewem będzie do wymiany. Trapez
-
Cześć, na wiosnę wymieniliśmy pokrycie na oborze na blachę. Kierując się dobrymi chęciami zrezygnowaliśmy z filca i folii, bo stwierdziliśmy że nic na strychu nie przechowujemy, to wystarczy dobra wentylacja i będzie git. Okazuje się że jednak nie, skrapla się w zależności od dania więcej lub mniej. Cały strych pootwierany na przestrzał a i tak jest mokra blacha. Wiem co powiecie trzeba było dać folię, albo teraz zrywać blachę i dawać folię. Myślę dać jeszcze ze dwa kominy wentylacji na szczycie i ewentualnie rzucić na wiosnę z 10 cm styropianu na strop i przylać betonem z 5cm. Co myślicie?
-
@LeszyNa stronie Kowru napisane jest że jeżeli nabywana nieruchomości wchodzi do majątku wspólnego to definicje rolnika indywidualnego może spełniać jeden z małżonków. Wtedy było świeżo po wejściu ustawy, teraz trochę może bardziej ogarniają temat.
-
Trochę pogmatwali to prawo. Chcesz kupić ale nie wiesz czy Ci wolno😂
-
Aż z tego wszystkiego wziąłem akt notarialny i dokładne przeczytałem. W akcie mam pewnego rodzaju oświadczenie że spełniam warunki bycia rolnikiem indywidualnym tzn. że prowadzę je od min 5 lat, że mam kwalifikacje rolnicze i że zamieszkuje od 5 lat w gminie w której jest co najmniej 1 działka która wchodzi w skład gospodarstwa. Czyli wychodzi na to że w 100 % notariusz nie sprawdza czy jest się tym rolnikiem indywidualnym czy nie, tak? Bazują na tym oświadczeniu czy jak?
-
Ja to rozumiem tak że 5 lat pracy w gospodarstwie, zastępuje wogule jakiekolwiek wykształceni, to taki staż pracy.Mówię wam kupowałem z żoną we wrześniu i notariusz o jakimkolwiek wykształceniu nie wspomniał nic.
-
Jak prowadzi 5 lat gospodarstwo to chyba może bo wtedy staż pracy w gospodarstwie zalicza się jako wykształcenie czy coś takiego. Nie wiem, ogólnie te przepisy takie nie za bardzo zrozumiałe, najlepiej to kupujący albo sprzedający żeby szedł notariusza i co chce to przynieść bo wychodzi na to że co kancelaria to coś innego potrzebuje od klienta.
-
Ale u nas też kupują bez szkoły typowo rolniczej. Ode mnie Pani notariusz chciała te dwie rzeczy tj. zaświadczenie z gminy o posiadaniu gospodarstwa( ewentualnie nakaz płatniczy) i zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego). Tyle było wszystkiego z dokumentów odemnie tj. kupującego. O wykształcenie nie pytała a mam rolnicze.
-
Pewnie tak było że była tam informacja od kiedy prowadzę ,tylko w wykazie dokumentów które mi sprzedający dostarczył od notariusza miałem wybór albo to zaświadczenie albo nakaz płatniczy, a nakazie nie ma żadnej informacji odnośnie od kiedy prowadzi się gospodarstwo. Wtedy co oświadczenie u notariusza?
-
Z dokumentów tylko zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego, zaświadczenie o ilości gruntów z gminy i tyle Nic Pani notariusz nie wspominała o żadnym kowrze i zgodzie,. dlatego trochę jestem zdziwiony tym co czytam tutaj. Myślałem że zgody to tylko Ci co nie mają tego magicznego 1ha.
-
Tak działka powyżej 1ha na powiększenie. Tak gospodarstwo prowadzone powyżej 5 lat ale wogule o to nie pytano mnie
-
Ja jak kupowałem to Pani notariusz chciała tylko zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego o zameldowaniu i tyle. Działka w tej samej miejscowości co mieszkam.
-
Mam nadzieję że masz myśli nadprodukcję w innych krajach. W Polsce hodowli trzody chlewnej praktycznie już nie ma.
-
Chyba trzeba zmienić powiedzenie. Nie "tanie jak barszcz" tylko "tanie jak świnia"
-
U mnie ostatnia odstawa zaplanowana na 17 grudnia. Ciekawe co jeszcze się do tego czasu wydarzy ... Potem prawie miesiąc stagnacji w handlu
-
Coś ty się tak uczepił tego mojego porównania. Chyba wyjaśniłem wyżej co to znaczyło. Mam problem z tym że wszystkie państwa wkoło podchodzą do tego bardzo umiarkowanie, żeby nie powiedzieć spokojnie. My natomiast idziemy na całość
-
Nie rozumiem co powiedziałem niezgodnego z prawdą. Jakbyś mi mógł to przytocz jakąś wypowiedź w której otwarcie nam ktoś grozi? Natomiast porównanie które zastosowałem nic szczególnego, porównanie jak porównanie. Jakbyś trochę ruszył głową to byś zrozumiał że chodzi mi o zachowanie polityków .Nie wchodź mi tu sferę jakiś moralnych pouczeń, bo u mnie przed chałupą nie wisi flaga UE , Rosji czy Ukrainy tylko Polski.
-
Ty jesteś jakiś obłąkany czy jaki? Wszyscy się z ruskim dookoła już dogadują. Niemcy ostatnio mieli tajne rozmowy z Rosją w Abu Zabi, Amerykanie wiadomo, zaraz dołączą Francuzi i inne kraje Europy a Polska dalej będzie dojadać jak kundel do rottwajlera i pchać kasę temu skorumpowanemu krajowi.
