szymong1234

Jeżeli stan jest dobry to warto. Seria 00 i 10 to jedne z lepszych modeli john deere.

Od częstej zmiany biegów nie zepsuje ci się skrzynia. A czy wygodnie się zmienia biegi to najlepiej sam sprawdź. Ale powiem tak że o wiele szybciej i wygodniej jest zmienić bieg(cofanie) w case magnum niż na przykład w zetorze 16145(siałem obydwoma podobne kawałki z podobnymi siewnikami). Na małych kawałkach nic nie zastąpi rewersu. Najlepiej przy kierownicy ale te po prawej w konsoli(np. john deere seria 00) też są bardzo wygodne.

Do transportu to może fendt jakiś albo valtra jakaś. Taki co 50 km na godzinę poleci.

Zastanów się nad wałem. Jeżeli do uprawy przesiewnej lub jako agregat uprawowo-siewny to nie ma problemu ale jak jakiś nieużytek czy coś zarośniętego będziesz robić to zapchają te skrobaki. Ja trochę żałuje że pakera do talerzówki zamówiliśmy. Lepiej jakiś rurowy lub gumowy.

Ja do transportu to sporadycznie używam ale przy takich dwóch przyczepach poradzi sobie na pewno a w okolicy do niedawna pracował podobny do mojego case i woził zborze z pola na trasie od 8 do 12 km i spalanie było w porządku(nie boi się wysokich obrotów jak mój john deere). Pracował ładne parę lat przy takim transporcie w żniwa. Teraz na ciężarówki się przerzucili i samoprzeładowcze. Przy zakupie warto zabrać specjalistę np. z serwisu case po godzinach i on sprawdzi ciśnienie na silniku(oleju i sprężania) oraz sprawdzi ciśnienie w na pompach hydraulicznych. Sprawdzi także w praktyce skrzynie bo na nią trzeba uważać najbardziej. Skrzynię trzeba sprawdzić na zimnym i rozgrzanym oleju. Sprawdzić jak wchodzą biegi, czy wchodzą wszystkie a nie np. co drugi, cy nie ma opóźnienia po zmianie biegów. A resztę to jak w każdym czyli czy za mocno nie kombinowany i spawany. Nie patrz na przebieg bo bije tylko na 9999mtg więc jeżeli na wyświetlaczu ma 8tyś to jest nadzieja że ma 18tyś, najprawdopodobniej ma 28tyś a może mieć i nawet 38tyś. Nie wierz w kit że mało pracował.

Skrzynia nadaje się na mniejsze kawałki ale nie jest tak wygodna jak te z rewersem przy kierownicy. My głównie mamy sprzęty półzawieszane(pług, talerzówka) ale agregat zawieszany ciąga i na małych kawałkach też. Ceny części są zróżnicowane. Pompa wody chyba 300zł to niska cena ale jak chciałem kupić czop zwrotnicy i zawołali 3tyś netto za orginalny a zamiennik 1tyś netto to trochę zaskoczyło. Dosyć droga jest wymiana oleju w skrzyni. Olej do skrzyń automatycznych i idzie go 120l chyba. Spalanie na zrobioną robotę jest nieduże. W orce chyba 16l na motogodzinę a latał z pługiem 6x40. Skrzynia półautomat to bajka przy pracach polowych. Nigdy nie brakuje biegu. Zawsze możesz zredukować. Jak chcesz coś więcej wiedzieć to pytaj o konkrety. Ogólnie jestem zadowolony z tego ciągnika. Ciąga u nas pług, talerzówkę, agregat siewny i ciężarówki jak się zakopią.

Ten Bizon stoi już chyba z parę lat chyba że identycznego przyciągną. Oglądaliśmy go to ogólnie gorzej wygląda jak na zdjęciach i na pewno nie ma tego przebiegu jak w ogłoszeniu(za dużo luzów na biegach i dźwigniach rozdzielacza) i nie był nawet wyczyszczony w środku (mocno zawalone sita i podsiewacz słomą). Ogólnie handlarz nie ma dobrej opinii. Pisuje ostro na sprzedaż i jak coś wyjedzie z placu i wyjdzie coś nie tak to zapomni o zwrocie czy coś. Powie że "tak ma być" albo że "widziałeś co brałeś".

https://zapodaj.net/0a54bb9de7ad8.jpg.html Zasilanie(sprężarka) po prawej, odolejacz w taką stronę jak zamontowano, zawór ciśnieniowy krótki gwint z prawej, długa śruba z tyłu(to coś na górze na klucz 27 chyba), z lewej długi gwint. https://zapodaj.net/f00bc30c8f7c9.jpg.html Zasilanie(sprężarka) z lewej, na zbiornik z prawej. https://zapodaj.net/05b716abe69fd.jpg.html Zasilanie(sprężarka) z lewej(czarny gumowy przewód), na zbiornik z prawej. To chyba wszystkie zawory dostępne w ursusach a przynajmniej więcej nie spotkałem w praktyce.

Z nowych John Deere to wyjdzie chyba tylko to 5100m http://olx.pl/oferta/john-deere-5100-m-CID757-IDeL63N.html#72de64b1d7 Można szukać 6105m popokazowego. Będzie na pewno o wiele mocniejszy od serii 5 i o wiele więcej w standardzie będzie miał(np tls i półbiegi elektrohydrauliczne) ale i tak to ciągniki o dość ubogim wyposażeniu względem nh i case lecz nadrabia prostą sprawdzoną niezawodną konstrukcją oraz tym że są to bardzo mocne ciągniki(pełna rama, ogólnie wszystko mocno zrobione). Na pomocnika na 40 ha nada się i nh, case, john deere. Ursus też ma ciekawą ofertę, podobnie jak farmtrack(znajomy ma ponad 10 lat i linkę sprzęgła chyba tylko zmieniał a ze dwa lata temu kupił tego 100km i też zadowolony a obrabia około 50 ha ornego). Radzę uważać na kubotę bo zaraz ktoś ci zaoferuję ją. Zastanów się dobrze ale u nas opinii nie mają dobrych odkąd znajomy połamał obudowę skrzyni biegów przy orce czwórką obrotówką(wersja 140km) a miał ją może z rok i nie była brana do pługa a do lżejszych robót tylko jakoś tak wyszło że nie miał czym orać bo inne większe w polu(reszta john deere) i podczepił kubotę i zrobił głupotę. Nie dawno nowego john deere kupił a kubotę nie długo planuje sprzedać. Co do deutz-a, i claas-a się nie wypowiem bo nie jeździłem ani w okolicy tego za dużo nie ma. PS. Pewnie zostanę skrytykowany za wychwalanie john deere bo mam dwa takie i swoje wychwalam ale mam je jakiś czas i znajomi podobne mają i nie zawiodły ich w pracy. W okolicy wszyscy sobie chwalą te ciągniki i są z nich zadowoleni.

Z tych trzech wybrałbym rolmako(ostatni link), oczywiście jeżeli jest w dobrym stanie. Firma rolmako robi jedne z najlepszych Polskich stołów do rzepaku. Co do pozostałych nie mam zaufania. Mogą być ciężkie i niedopasowane choć nie muszą takie być. Po prostu ich nie znam. Ogólnie temat poruszany w co najmniej kilku wątkach(sam kiedyś szukałem). Z praktyki polecam też stół z Wągrowca. Nie jest najładniejszy ale robi robotę i jestem z niego zadowolony. Dobre mycie, polerka i delikatne naprawy i będzie igła a za takie pieniądze 914 nie kupisz z tego roku a tym bardziej z takim wyposażeniem. Trochę drogo. Ja wiosną sprzedałem Bizona Rekorda za 30tyś(kabina, sieczkarnia, gotowy do żniw) i swoje wcześniej musiał odstać.

Mam RP 200 i śmiało mogę polecić. Powinieneś się zmieścić w 20 tyś. Robię przegląd przed sezonem i 800 bel słomy bez awarii robi. Poprzedni właściciel ciągnął ją c 360.

Wszystko możliwe ale nie spotkałem się z taką wersją a rozrusznik to lepiej mógł z przekładnią założyć niż ten na 24 który sam w sobie jest wytrzymały ale do jego użycia potrzebny stycznik który lubi się psuć(doświadczenie przy użytkowaniu czterech ciągników z takim rozrusznikiem). No chyba że całego na 24 przerobił.