Małe gospodarstwo to pojęcie względne no bo przecież 10 ha w porównaniu do gospodarstwa 300 ha to mało ale 300 ha w porównaniu do kilku tysięcy hektarów ? w Polsce też są takie gospodarstwa co mają po 5 tyś ha. Według mnie to ważne aby mieć pomysł to i z 10 ja da się wyżyć na godnym poziomie, bo tak patrząc po ludziach to są tacy co mają 30 ha i sprzęt wysokiej klasy a są tacy co mają 100 ha i obrabiają starymi ursusami, tylko trzeba inwestować, wiadomo że jak się ma 10 ha to nie sieje się na tym owsa tylko np. uprawa warzyw, owoców czy jakaś hodowla, przecież ten co ma 300 ha to nie będzie bawił się w jakieś ziółka(no chyba że na własny użytek w jakiejś piwnicy żeby się rozluźnić w sobote po ciężkim tygodniu :P ) tylko obsieje to zbożami bo i tak będzie miał z tego zysk. Według mnie ilość ziemi nie jest wyznacznikiem, wyznacznikiem jest głowa i pomysł na biznes