jimmy871

Nikt nie da gwarancji. Mało to było takich krów gdzie wymie jak wanna a mleko zmieścił byś w garnuszek? Jałówka nawet z dobrym rodowodem to pewne ryzyko.

Koledzy czy też macie czasem problem ze zdeponowaniem nasienia w szyjce? Podczas kursu mieliśmy jedną taką w którą nawet prowadzący kurs lek wet nie mógł wejść.. Co robicie z takimi elementami?

Z Lacpolem aż tak źle że wyprzedają kapitał? U nas Lacpol Piotrków Kujawski przy 35 tys litrów cena 97 groszy brutto.

Mleko poniżej złotówki a jałówki po 6 tys. Kto to kupuje?! Za chwile US zacznie domniemać pranie brudnych pieniędzy bo z opłacalnością to nie wiele ma wspólnego

Jałówki rasy hf inseminujesz mo lub sim ? Jeśli tak to jak z porodami?

Bieniek jak z wydajnością u krzyżówek hf-sm / hf-mo? Powiedz coś więcej o użytkowaniu takich krzyżówek jak z rozrodem, zdrowotnością, jakie parametry mleka? Aktualnie mam same czyste hf-y ale mam już ich dość i wszytko krzyżuje z mo. Powiedz czy jałówki hf inseminujesz sm/mo ? Obawiam sie trudnych porodów dlatego póki co na jałówki dalej stosuje hf-y.

W przypadku sima nie uzyskamy wydajności które możemy uzyskać w przypadku monta.

Przy większym stadzie 50% rabatu jest jak najbardziej realne, potwierdzam

Po ile "wychodzi" to wiesz doskonale tyle ile w katalogu

Może jeśli miał bym 20 krówek to chciało by mi sie jeździć "po ludziach" ale osobiście w zupełności wystarczają mi moje łaciate dla zachowania praktyki

Od poniedziałku do piątku.

Kurs robiłem w firmie wchirz oddział Tulce. Zajęcia mieliśmy w okolicy miejscowości Głuchowo. Kurs kosztuje 800zł lub kupić należy 50 porcji nasienia w cenie katalogowej buhaja o indeksie ok 125 pf minimum. Ja wybrałem drugą opcje, jednak jak nie liczyć wychodzi podobnie.

Kurs daje bardzo wiele. Miałem okazje zobaczyć i wziąść w ręke narządy rodne kilku różnych krów a wg mnie to bezcenne doznanie bo jeśli mam "w tym pracować" to chce zobaczyć jak to wygląda. Druga sprawa że nasienie nie kosztuje mało i lepiej potrenować podczas kursu na krowach rzeźnych aniżeli swoich. Swoją drogą pierwszy dzień kursantów to prawdziwa masakra! Niemal każda krowa krwawiła po tych "doświadczenich" calej grupy, z każdym dniem było już tylko lepiej ale swojego stada nawet na nauke samego siebie narażać na to bym nie chciał. Co do usług to nie trzeba mieć kursu aby robić to zawodowo należy mieć poprostu otwartą działalność aby rozliczyć sie z US.

Sprawdza siłe rui powiadasz? Jeśli jest za słaba to przyjeżdża za 3 godziny ponownie? Popieram badanie usg i również je stosuje natomiast torbiele likwiduje sam i to przy okazji sterując hormonalnie krowy bo same rui nie pokazują lub jej wcale nie mają na tyle wcześnie na ile bym chciał. Każdy inseminator będzie nam opowiadał że ma lepszej kategorii nasienie aniżeli te które trafia do nas rolników. Każdy wet będzie opowiadał że należy krowe dokładnie przebadać przez rozpoczęciem terapii hormonalnej a i tak zawsze każdy stosuje "syntec" lub "ovsynch". Każdy wet w przypadku osłabionej/odwapnionej krowy pawiana świruje osłuchuje, obmacuje temp mierzy a i tak w 99% przypadków stusuje ten sam zestaw czyli chlorek sodu, glukoze i wapno w przeróżnej postaci ewentualnie sterydy. Nie twierdze że wet jest nie potrzebny bo przy przemieszczeniu trawieńca sam jej kroić nie mam zamiaru ale większość jego roboty można zrobić tak samo dobrze a za to dużo taniej. A satysfakcja możesz mi wierzyć nieoceniona

To że mają zniżki i to ogromne to oczywiste ale rzadko tym rabatem inseminator chce dzielić sie z rolnikiem. Jak by nie liczyć to inseminując samemu zawsze będzie dużo taniej a co do skuteczności również można ją wypracować i nie musi być gorsza od zawodowego iseminatora.

U nas inseminator brał 25zl za dojazd, 25zł za usługę i cenę katalogową buhaja. Najtańszy zabieg najtańszym buhajem to jak łatwo policzyć ok 85zł. Przy dużych zamówieniach można wynegocjować nawet 50% rabatu tak więc sumując oszczędności są niebagatelne.

To może ja coś od siebie na temat stusunku wycieleleń jałówka\byczek. Od 10 lat kryliśmy naturalnie buhajami zakupionymi z dobrej ocenionej obory. Bywało że przez pierwsze 6 mies cieliły sie same jałówki a przez kolejne 6 mies same byczki a wszystko kryte tym samym buhajem. Czyja to wina wchirz, shiuz a może abs? ;D Teorie spiskowe tego typu że z nasienia firmy x rodzą się byczki a z firmy y jałówki to czyste herezje.

Cóż jeśli chcesz kupować nasienie za godziwe pieniądze musisz związać sie z jedną firmą, kupując po kilka porcji z kilku firm nigdzie nie kupisz tanio.

Na powtórki może trio mięsne z wchirz ?

Thomas to nie te czasy! Kurs robiłem pół roku temu w wchirz, kurs darmowy i zobowiązujesz sie do pobrania 50 porcji nasienia na start w cenie katalogowej lub płacisz za kurs 800zł a cene nasienia negocjujesz na starcie. Kontener otrzymujesz w "użyczenie" i nie płacisz za niego ani grosza. Ja jestem w pełni usatysfakcjonowany i tobie radze nie zastanawiać sie ani chwili.

Każdemu polecam zrobić kurs i wziąść "sprawy w swoje ręce". Skuteczność od samego początku mam świetną a koszt nasienia to 30% kosztu inseminacji przez inseminatora. Duże masz stado?

Sam inseminujesz czy inseminator przyjeżdża? U mnie pezez ostatnie 10 lat w 90% krył naturalnie buhaj kupowany co dwa lata i oceniony przez federacje (10% robił inseminator) jednak okres między wycieleń i skuteczność pokryć pozostawiały wiele do życzenia dlatego zrobiłem kurs i sam inseminuje. Ciekaw jestem (pytam poważnie) czy dalej uważasz że nasienie jest klasyfikowane na lepsze\gorsze inseminator\rolnik?

Thomas kryjesz naturalnie swoje krowy? Znalazłem ranking buhajów mo i zdziwiłem sie wynikiem 167 isu valfina, w katalogu wchirz miał chyba 146. Pytanie na ile aktualny był katalog (uzupełniający) i czy strona montbeliarde.ie jest aktualizowana na bieżąco?

Ale byle jaki ojciec niemal gwarantuje byle jaką córke

Koledzy odnośnie tego valfina czy ktoś powie coś więcej? Wynegocjowałem w wchirz dobrą cene na niego zamówiłem 30 porcji i zastanawiam sie czy nie domówić wiecej.