Sokol2

u mnie tez ok 100szt wzial ale o kase to zawsze trzeba sie prosic, a i tak zawsze płaci ratami np. ma do przelania 100tys to płaci co tydzien po 20

mi element miał dzis przelac, ale tego nie zrobił. NIe liczac ostatniej sprzedaży to standard u niego - obiecanki cacanki

huliszek ja sprzedaje przez grupe

dzisiaj sprzedanie ładne mmy po 7.7 netto 5% okarmienie do podymy

brutto??

mi walenski w piątek wycenił ładne mmy na 7.4 netto, ale twoje siwki lepiej wyglądaja jeśli to te z galerii. Czekaja nadal syn walenskiego to raczej nie bo walenski to ma na oko około 30lat...

barenburga z konczyna siałem w marcu 2017. Ladnie wzeszła ale w kwietniu był duzy przymrozek i wszystko zrobiło sie czarne... myslalem ze pozamiatane ale jak zrobiło sie ciepło to odzyła i była super... polecam

ja nie opasam. 5% biorą i nie czuje duzej potrrzeby zeby opasac. Chociaz zawsze przed sprzedażą posypie tmr paszą ale dużo tego nie zjedzą. Przynamniej nie posraja sie jak kupujacy mnie wydyma i nie dojedzie dzisiaj np na 10.00 tylko jutro na 15.00

ja mam byki z luza i zawsze 5 % na brud a odbierjących wielu... wage mam swoja. Kupujący to m.in podyma, kobylin, walenski- pieta, biernacki, tarka. Nie sprzedaje na wbc. Tylko na zywo i wiem dokładnie za co mam zapłacone... a wbc dla mnie to loteria, sprzedawałem kiedys do abp i nigdy nie wyszlo lepiej niz za cene gwarantowan na zywo...

7 dla ryczałtówca a 8 dla vatowca

no do mnie z daleko... do cukrowni z gostynia mam blisko ale chcieli 2500 zł za wanne wiec wziąłem z kruszwicy i jechali ponad 200km do mnie hehe a do gostynia mam 10km

ja płaciłem po 2150zł z kruszczwicy za dwie wanny ok 51 ton

ja jak budowałem bukaciarnie to z mysla o głebokiej sciółce i wywalanie obornika co dobre 2 m-ce. Ale... balot słomy na dzien na 60 duzych sztuk... ( a i tak po godzinie znowu sam gnój ) Teraz wyrzucam codziennie i sciele na suchy beton po trochu i balot starcza na 4 dni a byczki maja codziennie na noc sucho... poświecam na to codziennie oprócz niedzieli ok 15 min.

jestem vacie 4 lata i nie mam regonu

qr** w rmf znowu ze w czechach 700kg polskiej wołowiny z salmonella. w ciągu kiepskiego najpierw mieso z padliny, pozniej bse, teraz salmonella... Za chwile pewnie wynajda u kogos w gospodarstwie niebieski jezyk "kiepskiego miesiąca"

tylko luzz... miałem na łancuchach tzn jeszcze mam kilka jałówek i kilka byczków które odstawały od rówieśników z kojca. reszta na luzie i jest dobrze. Kiedys jak wszystkie były na łańcuchach to co chwile którys albo zerwał łancuch albo sie spuscił... przewaznie jak juz byłem w domu po robocie wykąpany i idz pan znowu w ten bałagan łapać byka bo obora zachwile wybuchnie tak wszystkie sie wsciekały... A i po sprzedazy przyganianie tych byków z miejsca na miejsce to dramat... A teraz 5 min i przegnane

w piatek sprzedałem podymie i tak jak zawsze myslałem ze bede musiał wydzwaniać miesiąc za kasą a przed chwila wchodze na konto a tam cała suma juz na koncie normalnie SZOK!!!!

płacą na podwórku szyki przelew szybki

za typowe hf 6,5 netto niby mówił

podyma dzis dzwonił ze chce przyjechac po 2 dobre hf i dwa mm po 7 netto... kasa potrzebna na wczoraj ale nie wiem czy potwierdze szkoda... przed zamieszaniem dawał prawie 8zł