Patryk1222

Wiem widziałem;)

Nic specjalnego i na łańcuchu...

Mf 255 jest lekki i co by mu nie zapiac to skacze a nie jedzie w tym wypadku z c360 nie ma nawet co porównywać tak samo c360 jest trochę mocniejsza (mówię o dobrych silnikach a nie zlom) Natomiast Mf ma tą z zaletę że mniej pali (lekkie roboty) od c360 i jest ogólnie lepiej wykonany pozatym w c360 niewątpliwą wadą jest zależność womu od podnośnika i wyjacy tylny most

Jeśli dobrze pamiętam to były przerzucane ręcznie na środku była dźwignia z zapadka praeo/srodek/lewo a znacznik wisiał na lancuszku. Ogólnie tandeta nigdy w zasadzie od nowości nie używane...

Przecież to to samo?

Jest wiele różnych chwytakow które Pan henio zrobił w stodole i często można się przejechać za 200zł. Ja jak szukałem osprzętu to metal-fach był najtańszy z niby "markowych" i powiem wam że to jedyne rzeczy które mam od nich i na łyżce i chwytaku farba nie odchodzi płatkami tak jak np. Na owijarce.

A u mnie leje bez końca teraz na polu bagno że hoho...

Chwytak na dwa tłoki ma chyba tą wadę że oba ramiona wysuwają się równo a na jeden tłok chwytak pływa i jest łatwiej odstawić belkę ponieważ nie odpycha innych dodatkowo niektóre są tak zrobione że dziurawia folie bo silowniki są po bokach. Sam mam metal facha i jest jak najbardziej wszystko ok i cena też jedna z najniższych także polecam

U siebie jak bym dal na 540 to nic sie nie da robić bo działa zbyt agresywnie maxymalne dla cyklopa to 430 obr/min tak piszę na przeciwadze a w praktyce u mnie 350 to jest Lux. Co niektórzy starym kapciem to c360 przez 5bieg ładują... W każdym razie możesz go przez 1000 uruchomić nic się raczej nie stanie (co najwyżej wywali oringi na obrotnicy 20min roboty i koszt 5zl). Także wszystko zależy od tego czy to dobry cyklop w oryginale czy pan Henio z PGR już wsadził tam palce...

Ze swojej strony to to co kolega powyżej z elementów które szybko się zużywają (końcówki drążka na targancu conajmniej po jednym w zapasie i dobrze je smaruj bo na sucho to Góra dwa dni i wymiana ) nozyki do kosy i nity oraz odpowiednie dwa młotki aby zakuc zyletke bez demontażu kosy najlepiej spróbuj i będziesz wiedział o co chodzi do tego bagnety ze 2 w zapasie i jeśli masz jakiś syf na polu typu łąka to wymień wszystkie bagnety na Bezstalkowe koszt nieduży a robota calkiem inna i szybko się zwróci bo te zwykłe będą bardzo szybko pękać bo to lipa... Oleju 20l to musisz mieć na sezon hydraulicznego bo w mało którym sie nie leje... Co do wyposażenia kombajnu to zabierz ze sobą najlepiej dobrą breszke komplet dobrych kluczy i ze 3 młotki bo to podstawa:) nie zapominajac o przecinaku;D Przed sezonem sprawdź sobie łożyska na klawiszach z przodu bo wymiana jest bardzo pracochłonna i na odzutniku słomy również(dobrze tam smaruj te dwa koła mlocarnia/odrzutnik) masz tam 4 smarowniczki po 2 na Koło. Sprawdź go na spokojnie całego bo to sprzet wiekowy i wszystko może być zepsute/zgnite/zuzyte. Masz jakieś pytania to pisz użytkuje tez tego sprzeciora;)

Ja to pierwsze słyszę o marce "mascar" także nic nie mówię

Kup coś markowego bo później mogą być cyrki... Za 30.000 kupisz piękna uzywke tylko muszisz kilka sztuk obejrzeć

Ja walcowke bym skreslil na saamym poczatku ze względu na to że mają problemy z suchą słomą.

Mimo wszystko zastanów się nad lely Rp 445. Cena podobna.

Wapno granulowane to przeważnie syf a cena zaporowa... kogo na takie coś stać?

Katalogowo to różnie z tym bywa u mnie T6 przy rozlozonym zestawie już przodek jest lekki a waży 6.8T (wazony na wadze) a z przodu prawie tona balastu;) Myślę że raczej nie da rady choć 1224 daje też rade w tym zestawie(dwa silowniki wspomagające) ale jest to max dla niego

Ile waży T5? Masz tura lub tuz? Ja mam AT30+D7 Super s Razem okolo 2T i pracuje z T6 165. Szczerze to cienko to widzę będzie miał poty z stabilnością podnieść powinien bo ma chyba 5.5T na Tuz ale to jest raczej max

Ja miałem supreme w tamtym sezonie i d*py nie urywa na tym samym kawałku nimba ze smolic była identyczna tylko ta supreme miała cieńszy badyl od nimby a różnica w cenie spora...

Trzeba albo nie trzeba... W każdym razie po kruszonce kieleckiej efekt słaby przy ph 4-5 trzeba siać kilka lat pod rzad po kilka ton...

Jeszcze nie zgniły na amen to nie będę wymieniał

Swojego myje calego wodą (myjka wysokociśnieniowa) wysycha sobie i potem świeżym olejem maluje pedzelkiem dno zbiornika te blaszki co zasuwaja dno i ogolnie miejsca narażone.Tak jak wcześniej mój praktycznie nie gnije tylko śruby znikają szybko na tarczach wysiewajacyh.i jeszcze dwa lata i katowka i wymiana Tego plastkikowego dexwall kupił znajomy podobnierz aby dalo się siać jako tako odrazu lopatki do wymiany bo te oryginalne to syf...

Powiem tak jak chudy jesteś to w c360 się przecisniesz między siewka a lampami i blotnikiem o nic nie wadzi w c360. Podczepic też jest miejsca ok nie to co polski opryskiwacz 400l gdzie trzeba wszystko na ścisk i latać po opryskiwaczu...

A co myślicie o tlenkowym niby minimalnie 60%Cao za 150 zł/t jest to odpad z produkcji wapna do tynków itd. Czy lepiej sypać 2t kruszonki(ten sam koszt) zamiast 1t tlenku? ziemie lekkie i średnie ph 4.5-5.5-

Ja również mam abre jak narazie 3 lata sieje równo (sam musiałem ustawić bo na początku było źle i jedna strona delikatnie wiecej wychodziło nawozu) jak narazie bez awaryjnie wszystko jest ok co do korozji to zbiornik i tarcze(ocynk) nie koroduja a rama malowana jest słabo i rdzewieje ale tylko miejscami najbardziej koroduja śruby ogólnie jestem zadowolony zasyp 800l sieje na 15m zamykanie z kabiny hydraulika a jego zaletą napewno jest to że jest blisko ciągnika i c360 z700kg daję radę (bez przedniego balastu) Kosztował mnie 4000zł i raczej kupilbym drugi raz Ps swojego po robocie myje myjka i maluje olejem

To trzeba obejrzeć stan ogólny zebatek/lancuchow itd bo na foto jest ładna a w rzeczywistości to może być kapeć i tyle;) Ten model akurat podobno jest ok i nie potrzebny jest do niej duży koń