Skocz do zawartości

Nikita_Bennet

V.I.P.
  • Postów

    8034
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nikita_Bennet

  1. jeszcze nie wiem bo od dziś mam urlop i chce zbadać temat jak się bili czy po prostu każdy wziął co chciał. Brak czasu ale teraz wolne to postaram się nadrobić i pogadać z ludźmi.
  2. Spoko, natomiast nie lubię jak rolnicy próbują dzielić rolników na tych bardziej rolniczych i tych mniej gdzie nie sztuką całe życie robić w gnoju i niczego się nie dorobić (ani zwiększyć ilości pól, ani żadnych maszyn nie kupić a być tylko prawilnym tylko rolnikiem na krusie). Wystarczy że politycy dzielą nas na miasto i wieś i na tych pracujących i rolników co kupują JD i DFy O których nazwiskach na T i K mówisz? (priv?) u nas ze 3 lata temu była i bez problemów u mnie natomiast u znajomych co mają krowy - 3 rok z rzędu przewalone kontrolami i chyba je zlikwidują bo i zdrowie siada i sąsiedzi nienormalni. Rolnik naprawdę jest czasem często kontrolowany.
  3. Nie, w sensie jeszcze nie wziąłem się za to bo to jest w trakcie a nie mogę się wygrzebać z innej roboty przy domu. Natomiast wezmę się po nowym roku bo działki bliżej mego domu jakieś jeszcze są. Co do zakwalifikowanych - 2 nazwiska+2 następne to jedna rodzina, potem jedziesz z chyba 5 następnymi to druga rodzina Wszyscy 300 dawno przekroczyli. Jestem przeciwny zabranianiu komukolwiek bycia rolnikiem, adwokatem, informatykiem. Ktoś rzuca temat - to i odbijam piłeczkę dopłaty nie są do brania tylko ale dla tych co uprawiają. A mój podział? Każdy z 3 uprawia, podejmuje samodzielnie decyzje itp a że czasem robi za drugiego a inny w innym czasie to nie jest to samo co np sąsiad 10 lat temu dał w użytkowanie i tylko doradca z ODR wniosek o dopłaty wypełnia na podstawie tego co użytkownik posieje (najlepsze że użytkownik to rzucił już a właściciel sprzedał i tyle z jego bycia rolnikiem wyszło ;)). Także nie każdy podział jest zły - mi był niezbędny bo moja dodatkowa praca może mnie ograniczyć w pracy w gospodarstwie (kierownictwo kiedyś mogło powiedzieć że mam nie prowadzić gospodarstwa i albo się zwalniam albo kończę z gospodarstwem). Także miałem furtkę bo mając drugą osobę która miała już nr EP, ziemię, maszyny to był to jeden przepis u notariusza i kierownictwo mojego pracodawcy mogło mnie pocałować ..... Z końcem roku nabywam prawa emerytalne w teorii i jak mi się nie spodoba to idę na emkę i całość ziemi znów na mnie. Trzecia osoba i 3 nr EP i trzecie gospodarstwo to taka sztuczka o której piszą tutaj czyli przetargach pod granicą - 4 osoby a jeden kapitał, następnych kilka i to samo. Dlatego jeżeli będę miał problemy lub przegram w jednym przetargu to ta 3 osoba będzie brała udział na następną działkę jeżeli mnie wykluczą.
  4. fajny patent - masz więcej zdjęć?
  5. wolność gospodarcza - mam gospodarstwo, pracuję w nim, powiększyć areału nie można było bo dzierżawca dopiero zwalnia 30tki. Produkcja zboża i rzepaku tylko na rynek bo nie mam zwierząt i nie chce mieć bo mieliśmy, mieli rodzice i dziadkowie. Dlaczego mam nie mieć takich samych warunków jak ten który żyje tylko z rolnictwa, bo umiem dzielić czas na gospodarstwo i pracę poza? To co mówisz to bzdury - nikt Tobie nie zabrania iść do pracy i dodatkowo składać długopisów lub być wybitnym programistą w okresach gdzie nie ma spiętrzenia prac w gospodarstwie, pytanie czy dasz radę dwie roboty ogarnąć. Będąc kiedyś za młodego na drugim kontynencie dowiedziałem się tam od rolnika co to jest dywersyfikacja przychodów bo pracował na jakimś lotnisku i miał jeszcze trochę ziemi i trzymał bydło. I to jest najlepsze rozwiązanie na obecne trudne czasy. Kiedyś trzymałeś 20 krów, 2 maciory i 50 kurek i dało się żyć bo jak świnki w dołku to z mleka cos było albo jajkami za rok kredyty spłacali - to nie wróci. Dziś robisz w gospodarstwie i poza też żeby zdywersyfikować przychody i być choć trochę niezależny od tego co pogoda da i rząd wymyśli. myślisz że sobie krzywdę zrobią? podstawą otrzymania dopłat jest prowadzenie działalności na własny rachunek czyli uprawianie, sprzedawanie podejmowanie decyzji itp. A jak brał tylko dopłaty to powinni mu doj***c a także tym którzy mu obrabiali te pola bo brali udział w wyłudzeniu dopłat (działali wspólnie i w porozumieniu)
  6. po rzepaku talerzowanie i potem siew pszenicy ozimej - zero problemów jak na razie, jedyne co mnie martwi to brak wody w maju-czerwcu bo to coraz częstsze i bezorka wyjdzie nam pewnie bokiem ale czas pokaże.
  7. a wiesz, że chyba tak będzie? Miałem ok 25-30ha i na dofinansowania się już nie łapałem a Agencja nasienna się czepiała itp, kilka rzeczy jeszcze nie było na rękę, przepisało się część ziemi na siostrę a mi znowu doszło parę arów i teraz jest 37ha na pół. W przyszłym roku może jeszcze dojdzie bo chcę zawalczyć o jedną dzierżawę ale ...... pójdzie to na 3 osoby/3 nr EP bo tak jest łatwiej jak na razie.
  8. Dlatego ja dość chłodno podchodzę do tego naboru bo jeżeli będzie się przeciągać a dostanę to nie wiem czy starczy na maszyny a dokładać więcej nie mam zamiaru. Realizacja styka na ten areał ale też i na to co chcę dobrać o ile będą przetargi (bo coś krzyczą żeby nie oddawać 30%). A takich jak ja jest sporo bo nawet wśród znajomych to mnóstwo ludzi ma po 30-40ha i pracuje poza rolnictwem lub są to gospodarze po 100ha gdzie dzieci już pracują poza rolnictwem lub mają własne małe firmy i tylko pomagają rodzicom a czy odważą się przejąć gospodarstwa i uczynić je głównym źródłem zarobków? Ciężko powiedzieć mając zarobki na poziomie 8-10tys PLN na miesiąc czy jest sens się pchać w 30-40ha które w płn wschodniej PL tyle nie da w słabszym roku. Myślę też że to co piszesz w sprawie zmian w rolnictwie czyli UA i mercosur (UA szybciej powinna być wciągnięta do NATO a raczej stowarzyszona jak PL Kiedyś niż zapewniać jej korzystanie z dóbr UE) nie zachęca do inwestycji (zapier***c na kredyt z gospodarstwa a do tego np krecha na dom). W sadownictwie i warzywnictwie owszem ale nie w samych uprawach polowych zbóż a tego też trochę jest (w sensie takich wniosków). A czy obronią pilarki itp - nigdy nie wnioskowałem o uznanie zadrzewień w dopłatach mimo że je mam i trzymam bo stabilizują rów. Mam też pole graniczące ze ścianą lasu i też nie wciskałem tego w dopłaty bo albo uznają albo nie i to pchanie się w kłopoty. Natomiast rokrocznie na mapkach ARiMR je zaznaczała a trzeba o nie też dbać. Teraz jeszcze dojdzie pewnie odtwarzanie tych zadrzewień i zakrzaczeń co je wycinaliśmy przez lata żeby każdy ar ziemi był uprawny Więc tak - obronią się
  9. za tysiaka (o ile bym był pewny że nic nie schrzanią) to bym się nie zastanawiał. Powiem Ci że gdyby ktoś teraz i za 2 tysia to ogarnął to może bym machnął ręką i zajął się czymś innym i zarobił więcej niż te 2 tysie ale ciężko znaleźć kogoś obeznanego a jak ma wiedzę to albo nie ma czasu albo jest cholernie drogi albo i nie ma czasu i jest drogi. PS: nowa władza jednak zostanie u was?
  10. Ptaszki na n2000 się nam kończą. 37ha rozbite na dwie osoby. Poza ptaszkami (niecałe 4ha) wszystko wyorane. Wnioski o dopłaty robię sam, rejestry uzupełniam sam choć ten rok już mi się nie chce. Niedawno kończyłem wniosek na te 200tys ale poszedł bez dwóch ofert bo zbrakło mi czasu - zobaczymy co wyjdzie itp Były doradca z ODR jak coś to uzupełniał mi wiedzę jak nie miałem czasu czytać forum i coś potrzebowałem na szybko. Gdybym miał teraz jeszcze wyłożyć kasę np 3 tysie to sorki - nie chce mi się bo nie warto za tę jakość jaką oferują doradcy. Godzinka wieczorem czy rano przy kompie, przejrzeć portale księgowe i rolnicze przy kawie i starcza. Jeszcze VAT ale tutaj księgowa 200zł netto za miesiąc czyli 2400 zł rocznie i z tego nie zrezygnuję dla wygody i żeby US się ode mnie odczepił. Myślałem sam to ogarnąć bo jednak 2 kafle w ręku ale jeżeli wniosek z 200tys przejdzie to jednak przyda się księgowa do rozliczenia pewnych rzeczy (tłumaczenie w US).
  11. tiaaa, wiedzę ma ale precyzji i dokładności w wypełnianiu tabel itp to już niekoniecznie a często jest to ich dodatkowa robota bo albo mają sami ziemię albo robią gdzieś jeszcze. A tacy co żyją tylko z doradztwa to cena = sky is the limit - mnie na takich nie stać bo wniosek zrobią jak im pasuje a potem jak z wymaganiami będę się bujał w realizacji. 45 wiosen za pół roku więc już młodość przeminęła, przynajmniej pierwsza pierwszy MR zleciłem pracowniczce ODR - poprawiałem sam bo się nie wyrabiali jak przyszły poprawki. MGR 2007-2014 - sam od podstaw zrobiłem, wiedziałem co chcę - kobitki w ARiMR Olsztyn może szczegółowe ale też RMG - zleciłem ODR - poprawki robiłem już sam bo dodzwonić się nie szło. TEN nabór to robię sam od podstaw a w razie pytań dzwonię do doradcy który kiedyś mi coś robił bo jednak ma jakieś kontakty. Ogólnie - warto robić samemu jak potrafi ktoś wypełnić parę rzeczy w Excelu.
  12. gratulacje
  13. Staram się mieć spokój chociaż z ARiMR i dopłatami a po co mają mi chwasty rosnąć - dosiać jary lub przewódkę (ciekaw jestem jak to jest z tym). Ewentualnie posiać cokolwiek innego byle chwasty nie rosły. Ostatecznie zostawić czarne i pryskać całość pola że niby rzepak wypadł.
  14. chyba można prowadzić jak się jest na VAT bo nie kojarzę żeby VATowiec miał obowiązek mieć tę ewidencję.
  15. też mi się tak wydaje bo o to podpytywałem żeby nie dublować papierologii. Trza podpytać ponownie i to w dwóch miejscach. też tak obstawiam dlatego zasięgnąć informacji w dwóch różnych biurach.
  16. ja bym dosiał żeby mieć wszędzie rzepak, w dopłatach rzepak ozimy a przed koszeniem glifosat na tych 15arach lub nie kosić i talerzówka. Grunt żeby nie mieli o co się w dopłatach przywalić i żeby była roślina na polu zamiast chwastów.
  17. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    To tyz prawda ale przy 3im z kolei zwrocie przyspieszonym sporej kwoty i 3cich czynnościach sprawdzających wystarczyła im umowa kredytowa + fakt, że całość zarobków spoza gospodarstwa inwestuję i bez problemów przechodziło (z moich wyliczeń wychodziło że praca poza gosp. + przychody z gosp. + kredyt prawie 2krotnie przekroczyły wartości z JPK zakupów z całego roku). Kwestia liczyć a ostateczność to wykorzystywać darowiznę od najbliższego członka rodziny.
  18. Nikita_Bennet

    VAT w rolnictwie

    i przez to będą sprawdzać więcej. Ogólnie to w takich sytuacjach jak większe zakupy to już pisałem że bierze się i tak kredyt i że podkładka że z kredytu zakupy, nawet nie na całość kredyt. A spłata kredytu w ciągu roku jak ktoś ma kasę w skarpecie lub w kilka lat. Poza tym teraz US widzi więcej - popatrzcie w podatki.gov.pl - nie chce mi się sprawdzać ale tam nawet jest info o aktach notarialnych.
  19. szczerze? Ja bym to olał i tak złożył wniosek - najwyżej nie dostaniesz, a jak nie chcesz płacić w ODR to poświęć te 5-6 wieczorów, poczytaj forum, popytaj, poczytaj instrukcję i złóż - jak dostaniesz - będziesz działać, jak nie dostaniesz NIE będziesz żałować że nie spróbowałeś. Jak nie spróbujesz a sąsiadom się uda to będziesz żałował.
  20. niom, tak jest jak mówisz a ja np. nie kupię tego co potrzebuję czyli rozrzutnik obornika (bo mam go bezumownie w dużych ilościach), nie kupię opryskiwacza bo areał w dopłatach za mały jest na mnie a mam praktycznie nowy 1200litrów. Kupować to co się może przydać potencjalnie przydać i co da się wziąć. Ja żałuję że w pierwszej modernizacji ograniczyłem się do prawdziwych potrzeb bo dziś miałbym kilka sprzętów więcej które kiedyś były zbędne a teraz by się robiły dużo ale ich nie kupię bo ceny nowych zaporowe. Wtedy brałem na rozum i zdolności kredytowe, Ci co brali co popadło dziś mają lepiej rozwinięte gospodarstwa. zbiornik na wodę? Do szybkiego tankowania opryskiwacza? bo z 3/4 to trochę schodzi nalać te 1200litra do opryskiwacza? Bo taki zbiornik robi też za zbiornik ppoż w razie pożaru - u mnie było podpalenie budynku gospodarczego.... Tak wiem, to się nie zdarzy nikomu z nas. Chwastownik - jeżeli będą z tego pkt żeby przepchać całość? Czemu nie, po 5 latach się opcha. Dron? Tylko co oni biorą w tej kategorii bo drony to od chińczyka za 400zł do sky is the limit (na Węgrzech chyba testowali te duże do oprysków). Bo jeżeli przejdzie coś co może przydać się w innych celach to czemu nie?
  21. też jestem ciekaw bo właśnie do tego dotarłem wczoraj przeglądając co mnie czeka. Patrząc po wniosku rodzi się też kilka innych pytań bo parę maszyn by się przydało a parę to gadzet choć przydatny pytanie tylko czy przejdzie na 20ha bo tyle mam obecnie w dopłatach 1. zbiornik na wodę opadową z rynien – zgłoszenie nawet mam tylko muszę wybrać ponownie brak sprzeciwu starostwa bo gdzieś zawieruszył mi się. Zbiornik 10m3. daje to pkt 2 rozsiewacz nawozów przydałby się nowy i to daje pkt z tego co widzę tylko jaki wybrać?? 3. zaprawiarki do nasion zbóż – jeżeli się da to czemu nie 4. pielnik/brona chwastownik tylko dla punków jeżeli netto wyszłoby poniżej 15tysia 5 Głębosz – 95KM i jaki tutaj da się wziąć żeby miało ręce i nogi? bo by mi się przydał nawet 2-3zębny. 6. wał posiewny poza tym przewinęły się jeszcze: - mulczer – likwidacja zakrzaczeń przy krawędziach pól?? - brona mulczowa?? - separator do zboża??? - maszyny do pielęgnacji zakrzewień i zadrzewień śródpolnych (pilarka??) - rolnicza stacja meteo - Dron?? co tu idzie wcisnąć? - rozrzutnik obornika nie przejdzie, RCW za drogie na taki areał i lepiej usługowo wynająć. - moc ciągników ogranicza mnie przy wzięciu czegokolwiek innego do bezorki lub uproszczonych upraw. Dlaczego myślę o tym przy tak małym areale? W dopłatach mam 20ha ornego bez żadnych łąk itp. Obrabiam prawie 40 i jest szansa po nowym roku na dodatkowe 20ha i albo remonty tego co mam albo pozyskiwanie nowego sprzętu.
  22. posiadane maszyny i urządzenia - wszystkie? Bo prowadzę EŚT i tam wszystkich nie mam bo użyczone od siostry Budynki i budowle - budynek magazynowy i garaż, wykazywać? Chyba tak bo jednak jeżeli uderzam w zbiornik na wodę to musi ona skądś spływać? No i opis i uzasadnienie będę musiał przemyśleć
  23. nie trzeba wpisywać zera lub "-" ??
  24. to już chyba ogarnąłem - export na dzień dzisiejszy pól i export upraw i zagrało a resztę z danych z geoportalu lub wypisów z rejestru gruntów chyba wezmę. Jedynie to w tym temacie nie wiem jak obejść to że w geodezji działka ma 1,6590 a w dopłatach ma 1,6700 Czy wiesz jak szybko ogarnąć tabelę/akrusz poplony_sw i zwierzeta_sw - poplonow nie sieję, zwierząt nie mam.
  25. a jak z powierzchniami? Bo w dopłatach jest 2,0100, ewidencyjnie jest 1,9900? Import upraw bez problemu poszedł.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v