Fendzior
-
Postów
905 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Fendzior
-
W tamtym roku za 300 netto mieliśmy oferte na T7 220 na AC i reszta na full wypasie, więc cena niska mi się wydaje. Czasami te co są na maksa wyposażone to taniej wychodzą niż miało by się coś dokładać do podstawowej wersji. -
A co mają sami siebie kontrolować? Nie od dziś wiadomo, ze największe szychy i politycy bawią się w kupowanie ziemi i ciągniecie kasy z dopłat. -
@Rolnik1973 Nieźle Ci już kapucyne przewiało i poobijało w tym ursusie
-
Bardziej chiński to jest teraz ursus. Nawet częsci dobrej jakości do nich nie można dostać i się w kółko to samo sypie. Ktoś kto tkwi w takim bagnie jak Rolnik1973 nigdy z niego nie wyjdzie bo to jest obraz Polskiego rolnictwa stać w miejscu i płakać. Niestety ale zamiarem Polskiego rządu i UE jest redukcja gospodarstw i duża liczba osób musi się z tym pogodzić nawet z tego forum. ktoś kto wcześniej nie zainwestował w tej chwili nie ma szans się rozwinąć i dużo osób w tym maratonie odpadnie i skończy z gospodarowaniem. Co do Niemców to niestety ale taka prawda, że nas dymają z każdej strony ale przez to ja nie będę stał w miejscu i turlał się ursusem bo taki ktos mi tak każe.
-
Najlepszym rozwiazaniem jest aby chłopaki z Top Gear przyjechali przetestować ciągniki bo te spory nie będą miały końca Każdego ciągnik jest najlepszy i tak w kółko, jak małe dzieci. -
Całe dnie pracowałem w takiej kabinie i po przesiadce z ursusów i ruska to nie chciało się wysiadać. Wszystko pod ręką, temperatura taka jaką sie chce, nic nie zgrzyta i chrupocze Teraz wiemy co to jest wygoda i dziadek na stare lata po meczarniach w rupciach zaznał troche komfortu i każcie mu sie teraz przesiąść do ursusa Niektórzy zazdrośnicy to piszą niezłe głupoty a mają zero pojęcia. Gdy by polacy produkowali jakościowo dobry sprzęt i w miare dobrych cenach to nie ma bata że by poszedł, a jeśli oni robia jakieś składaki i się cenią jak za zachodnie no to niestety nikt nie chce ryzykować i woli sprawdzony sprzęt <_<
-
Tak, masz większe pole do popisu bo jak jedno nie jest w cenie to drugim nadgonisz. My ze świn zeszliśmy jakieś 5 lat temu i uważam, że to była dobra decyzja, bo dosyć ze odpadało 20 ha na pasze to jeszcze czasami dokładać do tego interesu. Powiem Ci, ze nie jest teraz najgorzej dla rolników nastawionych na produkcje roślinną i coś można z tego utułać ( widac po parku maszynowym) no ale jeśli chcemy gonić zachód to musi być jeszcze lepiej i cena ziemi wrócić do normy i opłacalności kupna. A z karami to daj spokój, pamiętam jak bodajze dwa lata temu co rzepak skoczył do ponad 2 tys i większość miała kontrakty ponizej 1tys i nie wywiązała się to musiała zapłacić rożnice a w tamtym roku kontraktowali po 2 tys i firmy legalnie mogły zrywac umowy Nie ukosiliśmy tyle ile było planowane to dosyć ze sprzedaliśmy pi cenie kontraktowanej to jeszcze musieliśmy kare zapłacić.
-
@statek jesteś chyba szczęściarzem, że wszystko co złe Cie omija i za kazdym razem udaje Ci się zboże najdrożej sprzedać. Niestety ale u większości nas teraz albo susza albo deszcze i ciągle na tym do tyłu. Z ceną tak samo ciężko trafić, rzepak drożeje ale kto go trzyma w domu? mało kto, wszystko pośrednicy zarabiają na nas.
-
No właśnie jest http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.uniagroup.com/ug/vfs/ochrona/maszyny/szczegoly/ster%252520080.jpg&imgrefurl=http://www.apgrojec.com.pl/index.php/opryskiwacze/pilmet/lux-400-600-800-1000&h=683&w=1024&tbnid=feaO_GB_2v5ImM:&zoom=1&docid=f5wWEOd-X1bQpM&ei=DhzCVPKMAaqeywOr-YKoAw&tbm=isch&ved=0CCIQMygCMAI takiego mamy Nawet chyba wyższa cena no nie dawno tez ok 200 ton wywieźliśmy, jak parametry są to i cena jest ok -
Taki super serwis w pyrzycach ze dwa razy przyjeżdżali go uruchomić i nie wiedzieli jak to zrobić, dopiero znajomy z serwisu JD z wioski obok nam go uruchomił Najpierw nie mogliśmy ustawić impulsów aby ustawiać dawke później przy zjazdach z górki ciśnienie spadało chociaż opryskiwacz był pełny, coś tam pogrzebali, mniej spada ale dalej spada. Pilmet bo tak nakręcili sprzedawcy z pyrzyc dając niską cene jak na reszte maszyn przy czym nieświadomie okroili z wyposażenia. Moim wyborem jest JD i pług Kuhn, chociaż teraz sporo bym dołozył do ich wyposażenia ale musiałem się zmieścić bo były pewne granice a reszte wybrali dziadkowie <_< Na początki miał być kvernelanda cały sprzęt ale jak podliczyliśmy to wyszło by dwa razy tyle dlatego taki jest Krukowiak był brany pod uwage ale Pilmetów wiecej w okolicy i tak to też skłoniło. Boku też do Strzelc kiedyś jeździliśmy ale do Pełczyc mamy blizej i praktycznie bez kolejek bo u nas nie padało a Pełczyce i okolice były zalane no czasami warto ale teraz już nie ma aż takich dużych skoków cen jak kiedyś
-
To gdzie wozisz rzepak? Też sypalismy do domu ale ogólnie lepiej wychodzi wozić odrazu i sie nie martwić mialem do Ciebie kierować sie juz o Pilmeta bo niezłe jaja wychodziły
-
Dlatego podkreśliłem kiedy był brak rosy a u nas zazwyczaj odbywa sie tak że nakosimy 4 transporty i odrazu wywieziemy i na wieczór następne dwa kosimy na rano do transportu i nie ma gdzie sypać, jedynie jak do stodoły wozimy pszenice to w miedzy czasie wywalamy. Czyli wcześnie zjeżdżamy z pola. Teraz jak na dwa się lata to nie wiadomo kiedy wywieźliśmy Wozisz może do Pełczyc?
-
U mnie też kosi wujek po 60 i jesteśmy zadowoleni ale do 24 to jest max :DA oni koszą do 5 i rano jadą w kolejkę ze zbożem
-
Najlepiej dziadka wsadzić na kombajn i płakać, że słaba wydajność. Znam chłopaków co do 5 rano kosili bo nie było rosy a dziadki na 20 zjeżdżali hehe
-
Oczywiście, że wykosi te 130 ha spokojnie ale musi być pogoda, u nas nie jeden rok już była taka lipa i gdy by nie było tego zapasu to wozilibyśmy porośnięte zboze jak większość, która kupiła kombajny na styk lub je remontowała w trakcie sezonu.
-
Wszystko pada bo za wysokie mamy podatki i zbyt dużo osób nic nie robiacych a zarabiających po kilkadziesiąt tysięcy miesiecznie. Nie ma co się oszukiwać, każdy wie ile w każdym zakładzie jest biurokracji prezesów itp a ile pracowników fizycznych, wiadomo kto na kogo zarabia a kto jakie wynagrodzenie bierze. Przez to u nas jest nic nie opłacalne chociaz mamy tanią siłe roboczą a w innych krajach kilkakrotnie więcej taki pracownik zarabia ale im jakoś się opłaca produkować.
-
@walkol po prostu na wyższe przyczepy można sypać, starsze tucano miały nisko rure i na niektóre przyczepy trzeba było uważać. Mi ten wysyp bardziej się podoba i ten wyglad też, który nawiązuje do starszych serii lexiona -
W porównaniu z cenami nawozów i oprysków a teraz nawet kupnem ziemi co jest u nas w granicach 60 tys hektar ceny są za niskie. Mieszkamy blisko siebie przecież, wiec powinieneś wiedzieć, chyba ze to tylko u nas nie da się kupić ziemi bo tyle pieniędzy to nasze dzieci nie spłacą dopłaty najwięcej wspólnego mają z cenami nawozów, sprzętu, ziemi a co za tym idzie kosztów produkcji bo wiadomo jak nakładu nie dasz to mało zbierzesz, wszystko jest ze sobą powiązane.
-
@statek tak jak pisał boku, przyjedź do nas i napisz i zobaczymy czy ten Twój wniosek przejdzie napiszesz sam wniosek to Cie wyśmieją. Próbowaliśmy i dostaliśmy ale trzeba było nieźle posmarować i dziwnym trafem od tego Pana przeszło 50 wniosków a inni mogli tylko pomarzyć bo odrazu zostali odrzuceni No powinno stosować się płodozmian ok ale jak my np siejemy 50% rzepaku i 50% pszenicy to też jest zachowany płodozmian a trzeba będzie to zmienić ... ^^ Jak dali by odpowiednią cene za nasz towar to z chęcią bym odpuścił te dopłaty
-
@boku27 od kiedy Ty żyjesz? Dobrze wiemy jak ciężko jest załapać się na PROW i większość co dostała to musiała nieźle posmarować. Popatrz jak nagle ceny maszyn i nawozów wzrosły kiedy wkroczył Prow i dopłaty, wszystko poszło w góre o 100% wiec myśląc logicznie wiemy, że i łapiąc się na PROW i tak płacimy całą kwote za maszynę po odliczeniu zwrotu. Dlatego Moim zdaniem to tylko mydlenie oczu i naciąganie nas. Każdy się podnieca jak dostanie PROW lub dotacje i myśli, ze dostał coś za darmo Nikt Cie do niczego nie zmusza? A to, że będziemy musieli obsiewać każde 30% pól innymi zbożami to co to jest? Narzucają już nam co mamy uprawiać i muszą mieć ciagły dostęp do upraw aby później dyktować sobie ceny, a my oddajemy później rzepak za koszty produkcji.
-
@FINN co Ty teraz wymyślasz, nie porównuj cen sprzętu 30 letniego. Ciągniki tak jak samochody najwięcej tracą po wyjechaniu z salonu. Z każdym rokiem wartość spada ale wolniej bo jak by spadała po tyle samo to do ursusa musiał byś komuś dopłacić. Żebyś się nie zdziwił, ze ktoś Ci tyle za finke zapłaci, bo niestety ale szał na ursusy cieżkiej serii minął bynajmniej u nas w okolicy i nawet dalej. A cena starszych sprzętów stoi w miejscu bo w cenie złomu nikt nie sprzeda i ogólnie wszystko poszło w góre więc dlatego tak to kalkulujesz i tak Ci wychodzi. Dlatego nowe idą do góry to i używane, wszystko jest ze sobą powiazane i to raczej jest oczywiste... Był nawet okres, ze kupując nowy ciągnik kilka lat temu to teraz w tym czasie sprzedał byś go za te same pieniądze...
-
@Hienius91 czytaj ze zrozumieniem albo ja nie jasno się wyraziłem napisałem, ze ceny ostro poszły w góre i teraz przy kupnie ciągnika nowego to trzeba liczyć na prow. To wszystko jest podstawione i te pieniądze co niby nam dają to wracają do nich z wielkim zyskiem a my jak byliśmy do tyłu to dalej jesteśmy. Jestem za tym aby nie było żadnych dopłat a wróciła opłacalność naszej produkcji jak było kiedyś, te dotacje to tylko mydlenie oczu a spotkac w okolicy teraz świnie lub krowy graniczy z cudem ale przecież jest tak super teraz w UNII. Narzucają nam to co mamy robić i nawet chcą mieć kontrole nad tym co zasiewamy. Powoli stajemy się niewolnikami na własnych ziemiach. Dlatego teraz bez prowu ciezko jest kupić taką ilość maszyn i w takich cenach mam nadzieje, ze już mnie zrozumiales bo tak samo myślimy
-
Po pierwsze: Każdy chyba wie, że Fendt jest najlepszą marką produkującą ciągniki. Po drugie: Tak jak ktoś wyżej pisał ceny wszystkich maszyn ostro poszły w góre po wprowadzeniu dopłat i bez dotacji większosc by nie pomyślała o kupnie jakiegokolwiek nowego ciągnika. Po trzecie: ile jest dealerów sprzedających Fendta w Polsce a ile NH w Twojej okolicy? podkreślam w okolicy, u nas jest dwóch i się biją o klienta a innych marek po jednym i o kupnie od innego zapomnij, np JD inny dealer na kogoś teren nie sprzeda, dowiadywałem się i bylem tym zainteresowany a więc oni sobie dyktują cene i chcesz JD czy tam inną marke musisz płacić tyle ile chcą ^^ Co tu jeszcze mozna pisać, zazdroszczę tego fendta koledze, stać go to kupił ale za to nie wypisuje mu głupot pod zdjęciem bo ten ciągnik bije wszystkie inne na głowe komfortem i techniką wiec się ceni pozdrawiam
-
I co wtedy 1 orać? Niestety ale wiem co te ciągniki potrafią i jeśli mają dobre opony to jest zaparcie wystarczające dla silnika i aż stęka a co dopiero dołożyć mu przód :wacko: U nas też większość gospodarzy pracuje 60 no ale oni mają po kilka ha i też są miejscami górki i glina ale nikt się w to nie bawi -
Często nie rozumiem ludzi którzy montują tuzy i napęd 4x4 do ursusa C-360 lub C-330 <_< Przecież te ciągniki ledwo co same siebie ciągną i napęd na tył im w zupełności wystarcza tak samo jak ich waga. To sa ciągniki do lekkiej pracy a nie wy chcecie z nich czołgi robić (wyjątki jak ktoś jakiś spych lub pług na przód zaczepia a tak to bezsens)