Talerzówką zrobię na te 5cm. Pługiem muszę głębiej, bo wylezie.Jak będę likwidował poplon, to będzie dobrze znowu wejść z talerzówką. Po podorywce już nic nie zrobię bo będzie się pchało. Wtedy już zostanie tylko orka zimowa.
Marchewka wykopana na początku grudnia. Groszek zielony będzie siany jak najwcześniej Poszło zaraz po wykopaniu 2 tony kredy. Zryłem to na 30 cm. Co więcej dłubać do wiosny?
Parę lat temu w lutym dostaliśmy do testowania Defendery. Wersja z szybą z przodu a reszta rurowana czyli nic. Śnieg, mróz tłukliśmy się po lasach na Nowej Dębie prawie tydzień. Nic nikomu nie było.
Ten element u ruskich był ćwiczony. Dolina Wołgi obrosła sadami, izraelskie systemy nawadniania , siatki antygradowe, wszystko z górnej półki. Wszyscy tam liczyli na Bóg wie jakie zyski. Nie pojszło. Lewa kasa miała się wyprać a wyparowała.
Aaaaaa jego polscy wielbiciele co na takie dictum? Bo ja myslę że wracamy momentu "niech se każdy weźmie trochę". Trochę Putin, trochę Trump, trochę Izrael no jakby jeszcze się co komu przypomniało, to też niech zbytnio się nie ociąga.
Ja się w piątek fajniej załatwiłem. Trzy szwy na łbie, potłuczona d*pa i kolano jak balon. Od piątku żona mi założyła bana na wyłażenie z chałupy a zakaz na halę ze sprzętem do Trzech Króli.
Kuźwa raz była taka akcja i faktycznie gościu złapał za sztachetę ale okazało się że były takie zmurszałe, że obydwaj tylko zaśmialiśmy sie i poszliśmy do okienka po buteleczke płynu godzącego.