Michał88

Odpowiedź trafiona, jeden wtryski był zagwożdżony . Tak jak by coś wpadło do wtrysku, wszystko gra.

Ich to chyba już całkiem poturbowało, jeśli tak zostanie zacznę wspierać wschodnie marki. Co najmniej o 500 za dużo wołają. 1600 brutto płaciłem przy 12t mega N w styczniu.

u nas bez zmian. Ci co gospodarzyli 10 lat temu to dalej gospodarzą, jakiś ruch mały z ziemią jest ale to przeważnie po zmarłych dziadkach. Cena od 90 tyś za ha I,II,III kl ziemi. Kawałki od 0.3ha do 3ha max

Witajcie. Case 5140, odpala z dotyku, nie kopci , ma moc. Panewki sprawdzone, ciśnienie silnika w normie, zawory ustawione i sprawdzone 2 razy. Tłumik uszczelniony. Usterka to stukanie nie metaliczne, bardziej jak uszczelka kolektora czy uszczelka pod wtryskiem. Występuje tylko pod obciążeniem, na postoju nie do wykrycia. Turbo ma minimalne luzy , bardziej słyszalne z prawej strony silnika. Po zdjęciu osłon bocznych też prawie nie słuchać jednak jak jest w osłonach to w ciągniku "gra". Dźwięk jest narastający odpowiednio do prędkości jazdy. Brakuje mi pomysłów, myślę nad podkładką pod wtryskami ale one tam są jakoś inaczej montowane i nie wiem jak się je wykręca w Cumminsie 6 -tce. Ogólnie nawet nie wiem czy w cuminsie jest taka opcja wydmuchania. Ktoś coś może doradzić? Odpuszczam wał, panewki i zawory.

Ja mam w ciągnikach na hzs i działa ale ucieka w obu ciśnienie. Tanio ale nie koniecznie jest to rewelacja bo działa 0-1 .

Pierwsze skracanie robię przy 6 liściach, obserwuje też wigor rośliny. W tym roku mimo podania litry caramby nie siadł bo deszcz i ciepło. Więc nie patrząc na stożek który pewnie jeszcze jest schowany skróciłem drugi raz, moim zdaniem jak stożek się wysunie to już po ptokach i trzeba liczyć na łagodna zimę.

Dokładnie, choć zalecają żeby była szpilka.

Pryskaj, ja kiedyś jak było -1 z rana leciałem bo mokro było. To jest doglebówka, mróz puści i zostawi wilgoć a substancję się wchłoną.

Ja sieje do 25 sierpnia. Obecnie jest już 2 raz skrócony, kapusta niesamowita. Po drugim skracaniu siadł, obsada 100%, jeśli zrobi się zim o to będzie strzał w dziesiątkę.

Jak weźmiesz na pozycje mechanicznego ustawiania głębokości to przyciski na błotnikach działają?

Jaki ciągnik napisałeś ale o głęboszu nic.

Ja w sobotę skracałem , odżywki i robak. Trochę zauważyłem że zapełniają się puste place. Ale napiszę tak, ladiva fajnie wystartowała, pogięło chwasty, rzepak też trochę. Po obserwacji nie zastosuje już tego środka bo rzepak teraz choruje i miałem ogromny dylemat czy czekać ze skracaniem czy pryskać. Zabieg zrobiłem, będzie co będzie, chwasty niby pogięte a dalej zielone.... Czas pokaże.

Ja nic azotu na jesieni nie daję.

Ja pryskam w fazie szpilki i tez nie ma miotły

Mi się poszczęściło i nie poprawiałem po expercie na wiosnę. było czysto, w tym roku też tak będzie.

nie miałem odwagi na taki krok, teraz będę utrzymywał rzepak - pszenica.

Kilka lat na 6 żyto po życie. Dbałem o ziemię ( opryski , nawożenie i pH) , w tym sezonie zasiałem pierwszy raz pszenicę i wyciągnąłem 5 t ale trochę domieszki żyta było. Teraz poszedłem na całość i rzepak jest- wschody idealne ale pewnie wszystko siądzie w maju i może ze dwie tony wyciągnę. Bardziej o zmianowanie mi chodziło.

Kupiłem carambe - metkonazol ( 60g w 1 l ) zamierzam 1l/ha plus bomba odżywcza i coś na robactwo dorzucę.

Ja mam tą samą fazę i czekam do 6 liścia ze skracaniem.

Rzepak stoi, chwasty leżą.

Ladiva super zadziałał w fazie 4 liści. Drugiego dnia od oprysku wszystko leżało. Dawka 0.2l / ha.

Czwórka obracalna, bez kamieni. Staram się jak jest wilgoć ale jak sucho to dbam żeby były dobre dłuta, dłuto się wytrze a lemiesz cały.