Badwolf

Ja na rzepak daje zazwyczaj 250/300 kg polifoski 6 ( lub czegoś o podobnej mocy). Jak mam pszenice po rzepaku to daje że 100 kg polifoski 6. Wszystko zależy od twoich zasobności. Co do azotu ja w tym roku się zamknęłam 140 N. Plon +7.5 tony ( ok tony mniej jak rok temu). Jeszcze nie wszystko zważone. Parametry są też na konsumpcję.

Dobry pomysł kurzak pod rzepak. Idzie bardzo dobrze, mniej głoduje jesienią. Jakbym miał możliwości to bym zawsze dawał go pod rzepak, zrezygnował z syntetycznych nawozów

Lepszym białkiem i mała wysokością. Plon podobny.. jeśli chodzi o monokulturę, to kolega miał i też wyglądał ok. Nie chcę pszenicy, która rośnie za wysoka, i nie mogę jej zredukować optymalnie

U mnie findus bardzo dobrze plonuje, białko ma między 12.2-12.9... na kolejny rok już go nie sieje , bardzo wysoki rośnie mimo intensywnego skracania. Na przyszły rok sieje Kask ze swoich nasion. Kupię też coś na rozmnożenie nowego, tylko nie wiem co jesZcze. Ja zazwyczaj nie sieje w monokulturze pszenicy. Przez ostatnie 5 lat raz mi się zdarzyło, ale miałem wtedy kariatyda i dobrze sobie poradzila

Ja nie jestem ale specjalista od ziemniaka ale żeby legalnie go sprzedawać to trzeba mieć nr ziemniaka. Znajomy go ma to widzę że sadzi co trzeci rok i szuka dzierżaw na jeden rok po ziemniak( jeśli nie było kartofli wcześniej). Ziemniak dochodowy jest, jak ktoś ma warunki i zdrowie to dobra opcja

Ja osobiście mam kupione npk na kolejny sezon i azot na 1 dawkę wiosenna w rzepak. Dokupić mocznika mi zostało na jesień, czy saletrosanu... Resztę kupię na wiosne. Wczoraj dzwonili z oferta 1700 brutto saletra. Podziekowalem

Sacramento drugi rok u mnie koledzy mają i drugi rok białka nie ma. Sypie jak wściekła za to

Jeśli firmy biorą na przechowanie. Uważam że część sprzedam w żniwa część zostawię. Każdy robi jak uważa. W tamtym roku jak sprzedałem po 880 i 900 netto to też niektórzy się w żniwa pukali po głowie a potem za 700 wywieźli. Czas zweryfikuje nasze decyzje

Dziś sprzedane w firmie Woźniak dolnyslask 870 netto. Sprzedaje z powodu braku miejsca na zmagazynowanie wszystkiego co zbieram.

Mój znajomy z kawałka 3.7 ha pszenicy spirella nakosil 5.5 tony. Przymrozki ja zniszczyły... Z gminy coś dostanie bo miał szkody na rzepaku i pszenicy. Ubezpieczenia brak.

Wrzucam fotkę z łanem. Tak wyglądał u mnie Kask. Na przyszły rok też go posieje z własnych nasion.

Mi się też wydaje że będą wzrosty

Ja to pryskam zazwyczaj taka mieszanka jak ma już rzepak z 8/10 liści i jest dużo większy. Takie liścienie to ja bym wogole nie pryskal

Klasa 2/3 z przewagą 3 akurat na tej dzialce. Nie dostała wszystkiego co planowałem bo było sucho w kwietniu i początek maja. Razem z polifoska na jesień, 140 N.

Nie mam ale dziś postaram się zrobić. Zależy czy kombajn wykosi ta działkę zanim wyjdę z pracy. Mam posiana ja na 2 najmniejszych działkach ( na rozmnożenie). Wczoraj jedna wykoszona, dziś druga (0.35 ha).

Ja tam nawet nie klikam tego. Wg mnie to te jutubery to by ci gówno wcisnęli jakby im parę groszy skaplo

Dziś skosilem mały kawałek zasiany kwalifikatem. Po koszeniu pojechałem zrobić próbę w mlynie, czy nada się na przyszły rok. Kasuje findusa, zostawiam Kask. Brakuje mu trochę gęstości ale białko wygląda dobrze i niska jest. Nie kładzie jej wogole w przeciwieństwie do findusa

Co do odmian pszenicy to ciekawa jest Sacramento. Mój wujas ja stosuję. Bardzo dobrze plonuje. Problemem są tylko parametry, brakuje białka i glutenu. Ja za to mam fundusz, drugi rok pod rząd nie ustal. W tym roku powypało place a i tak miejscowo go wyłożyło. W tamtym roku miałem gorsza sytuację z nim. Dlatego go ładuje i sam się rozglądam za pszenica jakościowa. Jak nic nie wymyślę to chyba wrócę do euforii

Nie żartuje. Spróbuj jeden kawałek, jak nie wierzysz. Dużo nie masz do stracenia. Tomek ma rację, perzu nie wyplenisz. Perz dojechałes podczas zabiegu herbicydami na rzepak. Ja nie mam problemu z perzem, ginie w rzepaku albo kukurydzy. Jak masz takie kłopoty to rzeczywiście musisz mocniej kropnac ściernie. Ja takich nie mam. Mi w pryskaniu samosiewów rzepaku chodzi o to żeby nie ciągły wilgoci. Mam ostatnio suche jesienie. Chwasty wieloletnie to kiedy indziej mi giną. Największa oszczędność była gdy glifosat wystrzelił kilka lat temu na 40/45 zł /litr. Teraz też zastosuje ten trik.

Okoliczny mlyn. W agroasie płacą 840 netto. Tylko że dwa dni nie przyjmuja

800 netto. 1 transport

Ja już od 3 lat kupuje jedną paczkę rzepaku na rozmnożenie i potem sieje swoje. Z pszenica podobnie tylko na mały kawałek kwalifikat, reszta swoimi. Coraz trudniej w tej biurokracji się poruszac

Rzepak przyjmie bez problemu. Tylko o to chodzi w jesiennym nawożeniu azotem żeby nie głodował od późnej jesieni do wiosny. Jak podasz pod korzeń to może mu potem braknac

Ja preferuję dlatego 100 kg mocznika na 6/8 liści. Jakby go nie było to saletrosan26

U mnie się ciekawie robi. Agroas wstrzymał skup pszenicy. Młyn kupuje +12 % białka. I kolejka jak ch... Masakra się robi. Kto nie ma magazynu leży.