JanKrzysztof

Może inaczej, co w dobrych pieniądzach polecisz na mozaiki, opady deszczu skromne praktycznie co roku.

Nie miała korzenia to jak miała azot na białko pociągnąć, z powietrza?

Marketing? W mojej okolicy 2 lata temu firma Pro*** miała poletka u rolnika i 1/3 odmian wcale nie miała kolb i dziwnym trafem nie było przy nich tabliczek z nazwą odmiany, a reszta miała mniejsze bądź troszkę większe kolby. Ziemia 3 i 4 klasa. Każda urośnie jak jest rok na kukurydzę i tu się zgadzam.

Nie ma ekonomicznych rozwiązań przy wyborze dobrych nasion kukurydzy, są drogie albo bardzo drogie.

Serio miałeś taki towar i nie sprawdziłeś czy dopłacają za olej? Swoją drogą to zagranie ze strony kupującego poniżej pasa, no ale witamy w Polsce, kraju gdzie Januszexy mają się doskonale.

Na polu trafiają się komosy niewiele wyższe od rzepaku i zaczynają kwitnąć, do zimy zdążą się wysiać.

Falkone z Syngenty np. Generalnie z kuku jest jak z pszenicą, im wyższa jakość ziarna, tym większe wymagania co do stanowiska.

Mogli zwiększyć, w ubiegłym roku z dobrostanu zostało dużo kasy i przesunęli na roślinną. W ubiegłym roku za lochę ze zwiększoną powierzchnią bytową o 20% płacili ok. 400 zł.

U mnie takie opady były, że te hardflinty na piachu by nawet kolby nie puściły...

Gdzie są nawigacje po 10000 zł? Kupując za 30000 zł nawigację (80% dofinansowania)+ 4000 subskrypcja (0% dofinansowania) masz dzięki zwrotowi za 10000 zł nawi i program.

Stawiam na to, że Canwil stał nieprzykryty u handlarza na placu, a deszcz ze słońcem zrobiły z niego miazgę. To nie nawóz jest zły, tylko sprzedający jest dziadem...

Za płytko posiałeś, za mało docisku na redlicach pewnie ustawiłeś, zdarza się. Po deszczu powinno powschodzić, o ile nie zdąży się zrobić skorupa.

Sytuacja jest dziwna. Widać, że qq zbytnio nie ma na rynku, a niektórzy handlarze ryzykują, licząc na to, że w przyszłym roku towaru będzie brakować i będą dyktować ceny przetwórcom. Albo się dorobią albo ich komornik zlicytuje. Dużo zależy od tego czy pójdzie znowu potężny import z Ukrainy, jeżeli nie to mają szansę zarobić nawet na tej mokrej qq kupowanej po 500.

Jak pszenica konsumpcyjna zleciała w pewnym momencie do 730 zł to i kukurydza nie miała ceny.

Zaorz i nie kombinuj. Jak będzie rok na choroby podsuszkowe to nie ujedziesz.

Ludzie nie sprzedają zbytnio i nie ma co wywozić...

Widocznie zmniejszyły się plony w innych częściach świata, w przeciwnym razie zboże leżałoby w rowach. Gdybyśmy mieli pogłowie 15 mln świń to na przednówku nie byłoby zboża, mimo że propagandyści wieszczyli, że zostanie w kraju 8-10 mln ton nadwyżki. Przed żniwami jak większość chłopków wystrzelała się z zapasów, to nagle okazało się, że zostało podobno 3 mln ton i faktycznie musiało być krucho z towarem, bo ze zbytem nie było problemów do samych żniw.

Na ten wczesny rzepak daj Caryx, nie utrzymasz go Toprexem przy dużym cieple.

@miwigos, wiesz ile BGW płaci za mokrą?

Ostatnio tania pszenica i drogie buraki były wtedy, kiedy obowiązywało kwotowanie. Teraz nie ma na to szans. Wbiłeś się z burakami praktycznie w idealnym momencie, teraz posmakujesz buraczanego dołka, o ile sytuacja na światowych giełdach się nie zmieni. Co do chwościka i nasion to jak dorwę się do prasy branżowej i coś znajdę to dam znać.

Zasłyszane na wykładzie prof. Jacka Piszczka.

Jeżeli pierwsze ogniska są w środku pola to znaczy że chwościk przyjechał z nasionami, są już na to badania.

U znajomego Lid2210c i Fregat na jednej działce i przepaść na korzyść Lida na słabej glebie, na dobrej jedna i druga ładna. Susza weryfikuje odmiany kukurydzy bardzo mocno.

Gdzie są ładowarki w cenie złomu? Chętnie podjadę.