dejmian90

Pod wiatą narazie bo jeszcze za miesiąc 80 arów 4 pokosu musi skosić i wtedy dopiero mycie i do stodoły. Także pierwszy sezon zamknie wynikiem 13ha.

Dentysta zaliczony i teraz pół roku z głowy. A żem tak sie bał że wiercenie będzie a obyło się bez.

Sieje ktoś odmianę Aleksandra? Nowość w tym roku, podobno bardzo dobra.

Ja od sąsiada 2 lata temu brałem za jakieś 12-13 litrów w miesiącu 50 zł i obie strony były zadowolone.

A sam nie wiem w sobotę w nocy mnie przewiało dosyć mocno i jakoś tak temperatura nie chce zejść. I @DANDYS nie nie jest to małpia ospa bo żadnej wysypki nie mam.

Kurla 4 dzień po 38° gorączki. Ogłupieć już idzie raz gorąco raz zimno.

Do końca roku tylko oddajesz?

Jeszcze ziemi mu nie zabrali. Podlaskie.

Zwłaszcza że one dalej się tam mnożą. Teraz załatwiły cielaka a jak bardzo zgłodnieją mogą się brać za krowy. Drugi sąsiad mówił że już sarnę też jedną załatwiły. Chyba trzeba znaleźć w internecie pismo urzędowe i zamieść do gminy I już bez żadnych pobłażliwości tylko brać sprawę na ostro. Zwłaszcza że one dalej się tam mnożą. Teraz załatwiły cielaka a jak bardzo zgłodnieją mogą się brać za krowy. Drugi sąsiad mówił że już sarnę też jedną załatwiły. Chyba trzeba znaleźć w internecie pismo urzędowe i zamieść do gminy I już bez żadnych pobłażliwości tylko brać sprawę na ostro.

Było zgłaszane do schronisk i do opieki nad zwierzętami i wszyscy odsyłają do wójta że wójt musi wydać zgłoszenie, a on nie chce bo prawdopodobnie gmina musi płacić za odłowienie jednego psa około 2000 zł.

Panowie co zrobić z taką sytuacją. Sąsiad przeinwestował gospodarstwo i zbankrutował. Zostawił całe gospodarstwo, puste razem z 15 psami. Psy bezpańsko błąkają się po okolicy, teraz w lato gdy są upały również po oborze. Atakują kury i koty A dzisiaj zawineły mi cielaka pasącego się na łące. Co z tym zrobić zgłaszałem sprawę do wójta gminy i powiedział że on się tym nie zajmuję. Może lepiej podziała jakieś oficjalne pismo czy coś w tym stylu? Tylko do kogo to złożyć?

Ludzie chyba pogłupieli z tymi nawozami. Chciałem kupić 500 kg Polifoski 6 pod ozime to na wszystkich składach w okolicy brak, poszło wszystko.

Podlaskie, co się rozsądnego pojawi na olx to 2, 3 dni i nie ma.

Ssanie to jest teraz ma jałówki wysokocielne. Towar moment schodzi w oczach. Ja miałem pod zacielenie od lutego do lipca 7 sztuk i zanim jeszcze były badane na cielność to 5 już zamówione. W grudniu będzie ładny prezent pod choinkę bo 2 już pojadą.

Co będziesz robić bez krów? Opasy czy sama roślinna?

Czyli w Piątnicy pewnie pęknie bariera 3 zł.

A może to chodzi o pensje dla pracowników A nie dla rolnika?

Kupuj odrazu więcej na zapas bo jak w lipcu i sierpniu przysuszy mocniej to bela będzie po 200 albo i 250 zł przy tych cenach.

Teraz już chyba zostało tylko 800 tyś Ukraińców w Polsce coś tak czytałem. Co nie zmienia faktu że ceny nabiału w sklepach to już zaczyna robić się ciekawa sprawa.

Jak syn ciebie zastąpi to można jeździć, ale zadaj sobie pytanie co by było gdybyś nie miał syna? Dalej byś był taki mądry? Bo ja podejrzewam że wtedy by Ci się dopiero oczy otworzyły. I powiedzmy sobie szczerze że trudno jest znaleźć teraz porządnego pracownika który by zastąpił rolnika przez tydzień. Nakarmić owszem ale doić to niezbyt.

A ja popieram @Dziad932. Nie ma co całe życie się z tym użerać jak go poprostu do tego nje ciągnie. Sam teraz tydzień musiałem robić wszystko sam bo rodzice byli na wakacjach i wcale to nie było nic przyjemnego. Oni pojechali bo ja ich zastąpiłem, ale oni mnie nie zastąpią i moje plany wakacyjne przez najbliższe 3 lata są już znane.