Cybulek17

Dokładnie , na fb i to w grupie zamkniętej. Rodo zatwierdziłem na fb . Czy to fb ? Chyba nie . Czy pan "T "ma moją zgodę na udostępnianie mojego wizerunku w postaci zdjęcia i danych osobowych ? Nie

Tylko , że ja nie pije ☹

Jak chcesz zabłysnąć to się brokatem obsyp. Niczym się nie chwalę, zdj i informacje udostępniam jako ciekawostki . Zarówno na af jak i na grupie jestem cały czas aktywny. Wiele osób z tego forum się tam udziela i mam z nimi kontakt. To , że ktoś po mnie "jedzie" chyba mi umknęło bo nie przypominał sobie. Nie myśl, że jak wykasowałeś szybko swoje wypociny z pod mojego postu to Cię nie pamiętam, dziadu od kiepskich bydlaków . Nie dziwnie się , że Ci się nie opłaca z takimi przeszczepami. I nie życzę sobie udostępniania moich danych osobowych w sieci , nie podpisywałem Ci rodo. Nigdy nie kryłem swojego wieku , niejednokrotnie pisałem tu , że mam trochę wyżej 20tki , część osób z tego forum mnie zna i wie o tym . Nie sądzę, żeby wiek miał wpływ na opłacalność , wszystko licze i wiem ile zostaje, mam już trochę wiedzy i praktyki , a człowiek uczy się całe życie, czy ma 25 czy 55 lat .

Mój błąd , literówka

To kiedy zmiana nazwy grupy na " frustraci na etacie " ?

Myślę , że nie będzie to miało wpływu na cene . Ludzie spodziewali się rzeźników z tasakami goniących byka bez głowy po placu. A oni pokazali zwykłe rozładunki i to przyzwoicie wykonywane. TVN nie będzie zadowolony , nie będzie oglądalności . Kto siedzi w tym temacie wie jak jest i nie ma co się martwić hamulcem eksportu.

Ciotka mojej dziewczyny jest pielęgniarką w Warszawie i rypie dyżury 24h z możliwością 1h spania . Za te pieniądze nigdy bym tego nie robił

I teraz uważaj, przełom w Twoim śledztwie - ojciec nie pomaga MI bo bydło nie jest moje tylko NASZE , tak samo sytuacja ma się z produkcją roślinną ( tu patrz uprawa rzepaku i pszenicy ) . Zyski z obydwu gałęzi idą na rozwój gospodarstwa. Podział występuje zewzględu na zaangażowanie , znaczy gdy on prowadzi ochronę roślin, ja bawię się z cielakami , kiedy on sieje rzepak ja zbieram słomę . Co do pracownika to jest dlatego, że był w tym gospodarstwie 25 lat temu jak trzeba było w śniegu kilka ha buraków wyrywać, robić ręcznie przy bydle i świnach przy nie małej obsadzie a do tego była bieda . Ja wtedy byłem mały gowniarz. Teraz byłbym w stanie wszystko zrobić sam , a paszowozu i odpajalni nikt nie tyka bo robię to tylko ja . "Wielkim hodowcą" nigdzie się tu nie nazwałem i tego nie zrobię, gospodarstwo swój rozwój w 100% zawdzięcza ojcu. Sołtys coś ostatnio wspominał , że w jakiś dzień kilka ubojni cielaki bije

Nie nie, mamy podział na roślinną i zwierzęcą, ojciec nie ingeruje za bardzo w to co robię bo nie ma czasu , ma być dobrze i tyle. Nikt z nas biedy nie ma , na brak kasy nie narzekam.

Ojciec jeszcze w kwiecie wieku , trochę przed 60tką 😜

Paliwo to duży udział w kosztach, smary , oleje , części, noże do paszowozu , stal do obory bo często urwą jakaś rurę tu czy tam, wymiana poideł etc. To wszystko amortyzacja zawarta w kosztach.

Gdybym miał przy choćby 50 sztukach gnój wywalać i dawać pasze ręcznie to już dawno byka by u mnie nie doświadczył

Nie musisz. Ja liczyć umiem, gdyby się nie opłacało to byśmy nie dostawiali

Całkowity. Można powiedzieć, że 2,5 . To znaczy ja i pracownik a w czasie martwego sezonu polowego tata coś pomaga . Trzeba dodać , że codzienna obsługa to zrobienie tmr i rozdanie go raz dziennie no i ścielenie . Czyli nie więcej niż 3 godziny dziennie , dodając wybieranie obornika i robienie co jakiś czas paszy teściwej, do tego jakiś remont budynku , załadunki bydła itp można uśrednić , że bydło zajmuje 4 - 5 godzin dziennie. Reszta czasu to normalne zadania przy produkcji roślinnej.

Całkowity

Na stanie jest obecnie niecałe 200 , dlaczego tak ,jest opisane u mnie w galerii . Wstawianie cielaków odbywa się raz na 3msc grupą około 30 sztuk a sprzedaż takiej samej ilości jest rozbijana na dowolne partie, wiadomo wszystkie 30 idealnie równe nie będą. Koszt dzienny na jedną sztukę to 6zł brutto , żywienie pełen tmr .

Te co gorzej rosną też zrobią wagę tylko trochę później , nie upadki a uszkodzenia się zdarzają