OFRK
Members-
Postów
152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez OFRK
-
Ja na tym kawałku akurat miałem 2 lata temu ziemniaki więc odmieniły nieco monokulturę zbożową, dzięki temu rdzy nigdzie nie widać. Całe rośliny póki co zdrowe, zielone. Sytuacja jednak ma się odmiennie na polach w monokulturze, tam nawet 2 zabiegi fungicydowe zawiodły po ostatnich sprzyjających grzybom pogodach. Na VI klasie żyto w sumie też nie wygląda najgorzej. Z tym że flaga już zjedzona przez rdzę. Ciekawe jak bardzo obniży plon.
- 13 komentarzy
-
- 1
-
-
- żyto hybrydowe
- kws vinetto
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 13 komentarzy
-
- żyto hybrydowe
- kws vinetto
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
- 13 komentarzy
-
- 2
-
-
- żyto hybrydowe
- kws vinetto
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sam bym chciał rdzę jeszcze raz zrobić, ale żyto u mnie po 160-170 centymetrów, więc nie mam już szans na wjazd z opryskiwaczem. A przy takich pogodach na polach w monokulturze zbożowej rdza u mnie szaleje. Zresztą chyba jak wszędzie
-
-
-
U mnie siew BINGO w tym roku przebił wszystko. Jest to dość specyficzna odmiana, miała u mnie bardzo długie łuski. I do rzeczy: Zasypałem siewnik, ustawiłem na 180 kg, objechałem hektarowe pole, zaglądam do siewnika, a tam co ? Praktycznie nic nie ubyło. Szybki powrót do domu, próba kręcona i jak się okazało - przy ustawieniach na 180 kg wysiewało zaledwie 60. Otworzyłem więc regulację wysiewu NA MAXA, kolej a próba kręcona - 120 kg/ha. Przejechałem raz jeszcze po polu, bo jakie inne było w tej sytuacji wyjście. Więc jak widzicie, można i tak
-
-
-
Wypisz wymaluj sytuacja jak u mnie. Skracałem tylko raz, bo była mega susza. Jednak na obszarach gdzie była większa wilgoć, Vinetto ma około 160-170cm. Po prostu masakra. Do tego około 700 kłosów na metrze. Nie ustoi na bank do żniw, już je w zasadzie pochyla a miejscami kładzie.
-
-
-
-
U mnie miejscami już leży. Na szczęście tylko niewielkie kawałki, ale po dzisiejszej ulewie coś czuję że będzie takich miejsc zdecydowanie więcej. Ciekawe co jutro na polach zastanę. Powiedzcie mi, jak się położy teraz jeszcze przed zapyleniem, to będzie w tych miejscach cokolwiek ziarna ? Drugi problem - na jednym kawałku pomimo 2 zabiegów fungicydowych wywaliła się rdza brunatna, nie tyle na pojedynczych liściach, co na całej plantacji. Nie jest to co prawda jakiś duży kawałek, bo niecałe 1,5 ha, ale zainfekowane dość mocno. Chyba trzeba będzie jeszcze lepiej przyłożyć się w przyszłym sezonie do ochrony fungicydowej i do skracania.
-
-
Aż mnie pokusiłeś, żeby iść z miarą na pole przy domu. Od 110 do 120 centymetrów. Szału nie ma. Ciekawe ile jeszcze urośnie. Na całości już wykłoszone.
-
Do pasa to jeszcze pół biedy. U mnie po 0,8 CCC + 0,3 Moddus żyto miejscami do klatki. Ciekawe ile jeszcze będzie stać. Deszczu w maju u mnie nie brakuje, ponad 40 litrów od początku miesiąca.
-
KWS VINETTO. Tutaj akurat IV klasa ziemi. Nawożenie jesienne: 300 kg polifoski 6 + gnojowica z kaczek. Odchwaszczanie jesienne gleanem. Wiosenne nawożenie: N1: 55kg N i 26 S w postaci saletrosanu N2: 68 kg N w postaci saletry amonowej T1: Bumper Super T2: azoksystrobina + tebukonazol Do tego raz odżywki: Mangan, miedź. I raz skracanie: 0,3 L Cuadro + 0,8 L CCC. Tak to z grubsza tutaj wygląda.
-
U mnie w łódzkiem w ubiegłym tygodniu 40 litrów w 2 dni spadło, więc odżyło wszystko. No oczywiście poza górkami, gdzie już zdążyło spalić. Wczoraj w nocy jeszcze 4 litry, więc na chwilę obecną nie jest tak najgorzej.
-
Ja żałuję, że nie zrobiłem drugiego skracania. Wątpię czy do żniw to dotrwa w pionie, obsada 600 - 800 kłosów, kłosy minimum 20 pięterek, choć zdarzają się i takie jak na zdjęciu.
-
-
U mnie chociaż tyle, że 20 litrów ponad spadło. Lepiej późno, niż wcale
