Witam.
Mam problem z napędem.
Włącznik w kabinie wł/wył naped wiec ciśnienie i wszystko po drodze powinno byc ok.
Przy małym obciążeniu przód wspomaga tylne koła, ale problem zaczyna sie gdy zapieram o drzewo - na półsprzgle jeszcze widac, że przód chce krecic, ale po puszczeniu przednie koła i wał napedowy przeskakuja jakby omykał (coś po drodze w przystawce lub skrzyni?).
Po zdjęciu przystawki - wałek pośredni wałka WOM jest cały i ma luz na oko max 1 mm(za łożyskach igiełkowych)
Wieniec na dzwonie ma luz dość spory na boki pod katem można go układać. Byłem u Agroszyszki bo mam niedaleko to dali mi taki pierścień który blokuje wieniec, żeby się nie zsunął, ale nie wiem jak to zdemontować...na prasie stawia opór.
Jak się dobrze przyjrzę to widać, że na wieńcu na styku z koszem sa trochę wyrobione frezy - może to one przeskakują pod dużym obciążeniem, ale tarczki chyba szybciej by popuściły...
Prosze o sugestie i z góry dziekuje.
Grzegorz