Rolnicy by wygrali na zamknietych granicach i utrudnionym handlu gdybysmy produkowali mniej niz konsumujemy.
Ale 40% mleka idzie na export, 85% wolowiny, 50% kurczakow. Jablka, warzywa, zboze tez. Bez exportu ugotujemy sie z towarem.
Znajona pracuje w mili i mowila ze towar lezy w magazynach, tylko nie ma ludzi do wykladania i transportu.