witam mam pytanie na temat forterry, słychać u mnie na obrotach taki jakby świst czy szum inny niż turbina i wyczytałem że mogą być wałki wyważające, ale nic nie bije nie stuka i zastanawiam sie czy w ogóle jest sens sie za to zabierać, czy jedynym objawem jest dźwięk, czy może to uszkodzić silnik, bo nic więcej mu nie dolega a roboty troche jest, jeżeli przyjdzie wymienić te wałki koszt też nie mały to już bym wolał je może zregenerować, a problem jest taki że nie ma u mnie żadnych warsztatów i żadnych nie znam, tylko mechanicy objazdowi. Słyszałem dźwięk wcześniej ale nie zwracałem na niego uwagi bo w szkole mieliśmy proxime na Lce i tamten wył jeszcze bardziej i myślałem że ten typ tak po prostu ma. przebieg 6k i po za osprzętem nic nie ruszane, olej 10w40