Skocz do zawartości

mchammer

Members
  • Postów

    141
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mchammer

  1. A jeszcze taka kwestia. Jak łapki są te 2-3 mm od łożyska to jest "brak sprzęgła" zgrzyty jak skurczybyk. Natomiast jeśli ustawię łapki tak że łożysko się ciągle kręci to elegansio wchodzą biegi. Jaka diagnoza? Tak wygląda jakby za mały skok pedała był ale to chyba jest niemożliwe. Tylko że u mnie długie cięgno jak zresztą widzicie na zdjęciu jest inaczej zaczepione niż w katalogu
  2. Ta krótka bardziej od przody traktora to chyba od hamulca tak?
  3. Oto fotosy. http://pics.tinypic.pl/i/00669/0boe1ajggoup.jpg http://files.tinypic.pl/i/00669/h0pb8j552i5b.jpg Pytania. Które cięgno jest od czego, na moje wychodzi że są trzy. Jak opanować sprzęgło. Gdy pedał jest bardzo nisko przy podłodze traktor zaczyna jechać i dość mocno zgrzyta przy wrzucaniu biegów.
  4. Dzięki wielkie. Jutro czas zadziałaś.
  5. Chodzi o tą obejmę która przykręcona jest tak jakby od dołu nad tą tuleją? Od góry na osi jest ta klapka na 4 śrubki na końcu osi a od dołu nad tą "zwolnicą" wokół tulei są 4 śruby i to te ?
  6. Witam, czy ktoś dobierał się może do amortyzatora w przednim moście. Mianowicie jest brak amortyzacji w przednim prawym kole. Na dodatek przy podniesionym kole ciężko skręcić je rękoma. Raczej breszka potrzebna, drugie jest ok. Mam 4x4. Jak to rozebrać?
  7. Patrzyłem Sewerynie już wcześniej na to, ale mam dziwne wrażenie jakby u mnie było jakoś inaczej z tymi cięgnami.
  8. Witam, chciałbym dowiedzieć się które z cięgien nalezy skręcić lub rozkręcić.Są dwa. Jedno idzie tak jakby w skrzynie i to drugie długie. Objawy sa takie. Cięzko wrzucić bieg gdyż zgrzyta.
  9. http://agromasepolno.pl/sklep/product.php?id_product=2028 http://agromasepolno.pl/sklep/product.php?id_product=1990 I jeszcze jeden http://allegro.pl/zawor-przelewowy-rozdzielacza-mtz-belarus-pronar-i5275437758.html Co to za różnica? W tym jednym jest to R80 . Tak jakby do regulatora siłowego? Tam chyba takie oznaczenie było Na jednym jeszcze jest taka tulejka a na drugim nie. Który do czego? Wyjałem stary z rozdzielacza ale tulejki żadnej tam nie ma albo przynajmniej nie wyleciała. U mnie jest mniej tych wyżłobień na zgrubieniach. Mam po dwa, Czy to gra jakąś rolę ?
  10. Jakieś propozycje ? Do wyjęcie zawory przelewowego w rozdzielaczu przy kierownicy trzeba spuszczać olej ?
  11. Witam mam taki problem. Dobrałem się do zaworu od ciśnienia w układzie tym cycku u góry rozdzielacza. Podkręciłem i pojawił się problem (wcześniej wyjąłem filtr hydrauliki). Mianowicie rozdzielacz nie odbija a przed całą akcją wszystko pasowało. Po lekkiej przygazówce odbijał. Teraz przy około 1500 obrotów mam 170-180 bar. Dodam, ze zdjąłem jeszcze cięgło z dźwigni koło siedzenia, ale już jest na swoim miejscu i podnosi. Zatem jak to możliwe, że nawet na ciśnieniu 80 bar odbijał, a teraz nie? Coś podeszło przez brak filtra? Na usprawiedliwienie swe dodam, że z ciekawości musiałem to podkręcić, ale mi zawsze na skróty wychodzi dwa razy dłużej. PS. Dodam, że jak ustawiam teraz znów na mniejsze ciśnienie to szybciej odbija. To znaczy przygazuję i odbije, ale na tym koło 170-180 to nie ma mowy. Żadna z dźwigni. Czy możliwe, że ten zawór na dole rozdzielacza ma coś do rzeczy. bo tam jest jakiś przelewowy z tego co wiem. Wyrobiony albo coś i przy większym ciśnieniu przepuszcza? według wskazań to na małym gazie mam ze 110 bar a na większym idzie do tych 170. Ale czemu to cholerstwo nie odbija. Jeszcze to kolano które idzie od zbiornika do rozdzielacza, mówię o tym wchodzącym nad zaworem ciśnienia jest dość ciepłe po krótkiej zabawie hydrauliką ale to pewnie kwestia ciśnienia i oleju.
  12. Czyli sumując to. Aby było to dobrze wyregulowane to powinno być tak - dźwignia do tyłu i rolka spada z półksiężyca to tuz podnosi, każde przesunięcie w przód powinno skutkować opuszczaniem. Wydaje mi się, że u mnie od pozycji podnoszenia jest zaraz tylko opuszczanie, ale to musiałbym sprawdzić. Jeszcze jedno. Jeśli wjadę w polę i opuszczę dźwignią przy siedzeniu, a przy kierownicy będzie pozycja neutralna, to przy ewentualnym podrywaniu tuza przy zakopywaniu musiałbym dać dźwignię przy siedzeniu na max do tyłu i dodatkowo podosić tą koło kierownicy? po całym dniu to chyba nie włożę łapy w koszule do kościoła.
  13. Podepnę się. Mam w dużej budzie kumuruna i takie pytanie. Dźwignia przy siedzeniu ma przynajmniej jak dla mnie dwa położenia (mowa o tej od tuza). Chodzi ona na wycinku 1/4 koła i ma na sobie taką gumową tulejkę. Jesli dam max do tyłu to podnosi. A żeby to było dobrze opuszczone to max do przodu tak ? Tak aby się w obu przypadkach tulekjka blokowała poza tym wycinkiem koła po którym się porusza?
  14. A chciałbym się jeszcze jednej rzeczy poradzić. Gość od którego kupiliśmy owego kumuruna to jakiś pajac. Słabo podnosił więc zajrzałem do zbiornika oleju. Zanim to zrobiłem ciśnienie na wyjściu hydrauliki z tyłu było max 70-80 bar. Spuściłem stary olej, zalałem nowym. Dodam, że spuściłem może 4-5 litrów i przy podnoszeniu wył. Pewnie pompa z braku cieczy. Zalałem teraz 18-20 l nowego. Podnosi, ciśnienie znacznie wzrosło. Na niskich obrotach jest rzędu 100-110 bar, a na wysokich około 120-130. Niby jest lepiej, ale gdzieś czytałem, że powinno sięgać 160-180. Teraz nasuwa się pytanie, a może kilka. Czy to możliwe, że pompa przyjechała się przez brak oleju( nie jestem w stanie powiedzieć ile czasu ten młot tak jeździł). Ja również dokonałem błędu bo przy wymianie oleju nie wymieniłem filtra, ale to mogę nadrobić lecz czy brudny filtr hamowałby ciśnienie? Od szwagra słyszałem, że to jeszcze może być zawór bezpieczeństwa na rozdzielaczu. Ten cycek u góry. Jest taka jakby nakrętka zresztą do której jest bajeczny wręcz dostęp, ale to mnie nie dziwi, bo rosyjscy wirtuozi pomysłowością nie grzeszą. Kontynuując pod tą nakrętką jest śruba na płaski śrubokręt. To chyba owy zawór. chciałem ruszyć to śrubokrętem, ale ni w prawo ni lewo. Chociaż wydaje mi się, że jest to wkręcone w taki króciec. Pomysł jak to przekręcić? I na dole jest chyba jeszcze jeden zawór. Ktoś ma pomysł od czego by tu zacząć?
  15. Chciałbym zapytać. Czy jest jakaś przyczyna konkretna, że dźwignia przy siedzeniu cofa się i tym samym maszyna opada. Dodam, że gość od którego kupiliśmy miał to na stałem jakimś drutem opasane w pozycji podnoszenia. W ogóle strasznie ciężko to chodzi. Jak się opuści to tak jakby się coś zacinało. Może jeszcze to cięgło jest źle wyregulowane.
  16. Dzięki. Jeszcze grzebałem i znalazłem pytanie seweryna jak swojego czasu szukał też tego. Faktycznie tak to schowane, że jak ktoś nie wie to tego nie dojrzy. A na dodatek mam tak w obu mtz.
  17. Z moich obserwacji wynika że nie. We Władku na liczniku są wskazania prędkości do 6 biegu a w mtz do 9. Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi. Chociaż zasada działania to zapewne to samo.
  18. Witam chciałbym się podpiąć. Jestem również po remoncie skrzyni i moje pytanie jest takie. Wlew oleju do skrzyni wiadomo gdzie jest. Ale gdzie sprawdzić ile ma go byc. Gdzieś przeczytałem że 40l, ale gdzie jest jakieś okienko. Dźwignię mam z boku jeśli to różnica.
  19. Jeszcze jedno pytanko. Odkręciłem szpilkę wsadzam trzpień. Fakt są dwie dziury. Jedna jest po tym jak kręcę i wpada, a druga następuje po momencie ciężkiego przekręcenia. W której ma być trzpień? Powalczyłem, zrobiłem chyba tak jak pisaliście. Powiem jutro jakie wyniki. Teraz czas na brak ciśnienia w hydraulice
  20. Witam, jestem jeszcze czegoś ciekaw. Piszecie, że trzpień ma wpaść w pierwszy otwór. Pytanie moje, jak zorientować się który otwór jest który?
  21. Dzięki, popróbuję z dziadostwem
  22. Są po prostu jakieś ciasne. Od zewnątrz normalnie je wypycha a od środka pozostają załóżmy w 10-15% niedopchnięte do rantu. Przychodzą do głowy dwa rozwiązania. Kołą na przyczepkę i do zakładu. Albo zdjąć opony, dobrze do błysku wyczyścić ranty i wtedy spróbować
  23. Witam. Potrzebuję porady. Jakiś czas temu zmieniłem opony z tyłu w mojej c 355. Problem jest tego typu że po założeniu opony z wewnętrznej strony felgi nie dolegają, Nie chodzi tu o cały rant tylko o jakieś 30 cm. Opony są tureckie( jeśli ktoś zamierza napisać " a jakbyś kupił stomila to nie byłoby problemu" to niech tego nie piszę bo chyba normalne że nie kupie drugich opon). Próbowałem pompowania na większe ciśnienie, jazdy z pługiem po dziurach. I pompowania w różnych ustawieniach koła( stojąc na tym niewypchniętym i z tym niewypchniętym u góry). Czy ma ktoś jakiś pomysł aby opony prawidłowo się ułożyły? Dodam że dziś nawet zdjąłem koło przejechałem ranty ściernym i posmarowałem tawotem, ale efektów brak.
  24. Znalazłem wszystko, dzięki. Owszem jest kontrolka, ale to już bardziej takie zboczenie, Lubię jak jeżdżę wieczorem i świeci się tych zegarów. Przy okazji to zawsze jakaś przydatna informacja. Oczywiście jeśli mamy prawidłowe wskazania. Dzięki panowie. Jeszcze jedno pytanko. Podłączyłem amperomierz. Są dwa piny. L+ oraz B=. Czy jeśli podłącze odwrotnie kable to coś zmieni. Sytuacja jest taka że po wlączeniu wszystkich odbiorników na średnim gazie wychodzę na 0, a przy wyłączonych na średnim gazie wychyla się lekko w prawo. Czy wszystko w tym wypadku gra? nie powinien wskazywać z 10 czy tam 15 na zielonym ? CZy jest to może uzależnione od naładowania aku? Z podłączeniem przewodów już sam rozkminiłem. Małe wychylenie chyba też. Amperomierz jest + - 50 i odpiero przy około 2200 obrotów daje z 10 na +. Zobaczę jak jest w wersji z alternatorem bo tutaj akurat mam prądnice.
  25. Witam. Pogrzebałem trochę w internecie trochę na forach aczkolwiek nie znalazłem zadowalającej mnie odpowiedzi. Posiadam ursusa C - 355. Chciałbym zamontować do niego amperomierz ponieważ wala się zbędnie po garażu. Pytanie me brzmi gdzie go zamontować i na jakim kablu najlepiej. Chciałbym monitorować całą instalację a przynajmniej poziom ładowania. Czy dobrze dumam aby zamontować go na kablu idącym z alternatora tudzież prądnicy do akumulatora/rozrusznika. Piszę tak bo nie wiem na chwilę obecnie gdzie jest podłączone. Czy amperomierz na tym kablu zdałby egzamin? Co by pokazywał? Czy zmieniłby swoje wskazania po włączeniu świateł kierunków itp.? Czy też aby pokazał takie rzeczy musiałbym zamontować go na kablu zasilającym skrzynkę bezpieczników? Wiadomo mi również, że nie wolno montować owego urządzenia na układzie rozrusznika. Tu moje kolejne upierdliwe pytanie. Czy jeśli kabel ładowania wpięty byłby pod rozrusznik a nie akumulator to stałby się on również automatycznie układem rozrusznika i wyeliminowałoby go to od montażu amperomierza? Kończąc zapytam, czy woltomierz cyfrowy albo i od mtz nie jest lepszym rozwiązaniem do monitorowania naszego poziomu ładowania. Z góry dziękuję, starałem się wyszukać odpowiedzi na moje pytania na forum aczkolwiek nie udało mi się. Jeśli ktoś znalazł taki wątek chętnie jeszcze się wezmę za lekturę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v