Tomek u mnie największe "bambry" mają sporo mniej własnej ziemi już ja. Praktycznie co roku zmieniają dzierżawy. Już od kilku osób słyszałem, że słabo u nich z płaceniem czynszu. Jeden to wogóle ponoć nie płaci, ale Fendta i Case nowe ma. Jeszcze we wrześniu mam notariusza (zadatkowałem na końcu sierpnia). Bamber dzierżawca zaoferował więcej podobno, ale już od roku pieniędzy zdobyć nie potrafi (a kwota nie powala, dla niego to powinny być drobne). W końcu kobitka do mnie przyszła i proszę, czekam tylko jak dostarczy wypis, wyrys i insze potrzebne. Druga w kolejce czeka. Tego nie chciałem, ale żem głupio kobicie powiedział i trzeba będzie wziąć 🤦...Sławek i Marek znają temat na bieżąco. Gdyby te bambry były takie konkretne gospodarze, to bym se mógł o tej ziemi pomarzyć, bo to fajne kawałki. Jeden 1,89 ha, a drugi 1,12🤷...jeszcze sporo możnaby napisać. Kilka gospodarstw znam dobrze. To nie jest tak, że oni świetnie prosperują. Nie zamieniłbym się miejscami z takim "rozwojowym" gospodarzem, a mojemu bratu to zwyczajnie współczuję tego wysiłku, który on wkłada w gospodarstwo i fizycznie i umysłowo. Kiedyś mu to czubkiem głowy wyjdzie, ale narazie tego nie rozumie, bo młody
niektórzy nie umią odróżnić bambra od ,,papudroka,, czyli psełdobambra 🤭🤪 pierwsze działki jakie dzierżawię zaraz będzie 30lat ...🙋♂️
@Qwazi coś ostatnio pisałeś że zbieram na ratę 😂😂😂
zrzutkę załóż 🤭😛