Mateusz, Piotr ma sporo racji. On to napisał przez pryzmat zasad rynkowych. Rośnie podaż, spada cena. A zboża na rynku raczej dużo. Nie wiem, czy rekordowo w hodowli, ale wiem, że pare dni temu rozmawiałem z lokalnym inseminatorem i stwierdził, że w tym roku ubyło mu 200 szt, a zasięgu nie ma jakiegoś ogromnego. Poza tym ilość mleka akurat raczej nie idzie w parze z pogłowiem krów mlecznych. Ona bardziej jest efektem intensywności produkcji. Krowy dają więcej mleka, ale czy więcej jedzą🤔. To jest efekt marketingu federacji, doradców żywieniowych i firm paszowych. A czy te firmy kupują nasze zboże? Mam de heus pod nosem i, jak jeszcze niedawno stały tam kolejki rolników z że zbożem, tak teraz pusto. A produkcja idzie...
Podobne rzeczy dzieją się w tuczu nakładczym, który jest popularny w drobiu i trzodzie. To też jest efekt marketingu firm paszowych. Chłop ma być tym trybikiem, co robi czarną robotę i bierze na siebie potknięcia. Układ biznesowy idealny. A czy te pasze dostarczane do tego tuczu to zrobione z naszego zboża 🤔. Nie wiem, ale nie sadzę. Może w jakiejś części🤔
i ten pan ma rację i ten pan ma racjię a i jeszcze jeden też ma racjię 😉 ale czy Ty to nie wiem 🤭🤣🤣🤣 u nas inseminatorzy żyli jak królowie .ieli pełne ,,ręce,, roboty ale wirlu bardzo wielu rolników wzięło sprawy we własne ręce no i panie ,,nie opłaca się🤣🤣🤣,, 😉 woda woda woda 😲
A ilu jest takich co 3t/ha kukurydzy jak u Rysia kosza ...
Rysia pytaj i poczytaj wszystko co napisałem...😉