masseyf30
Members-
Postów
1426 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez masseyf30
-
-
-
-
-
-
Ja nie jeździłem za nimi. Pierwszy którego zobaczyłem zaraz lądował na podwórku i na razie, odpukać, jestem bardzo zadowolony. W oby skrzynie nie sprawiają żadnych problemów (póki co). W małym pociła się pompa wtryskowa no i turbina jest do regeneracji (żre olej) ale oprócz tego wszystko działa bardzo ładnie. Ciężko (albo wręcz niemożliwe) jest aby kupić coś używanego w stanie idealnym. Mają już swój wiek, trochę mth na plecach i trzeba się z tym liczyć. Jak komuś to przeszkadza to na rynku jest wiele całkiem nowych ciągników, które przywiozą wprost na podwórko i jeszcze pocałują w rękę
-
-
Sprawują się wybornie a awarie? hmm, może tak napiszę co wymieniałem odkąd je mam. Więc tak w 3095 zmieniona pompa hydrauliczna, wałek ataku i koło talerzowe przedniego napędu, skrócony wał napędowy i założony przegub zamiast tulei łączącej. Ponad to tłoki, tuleje pierścienie, zawory i końcówki wtryskiwaczy. Opony, przód nowe, tył używane. Pół roku temu dostał nowy akumulator. Ponad to jakieś amortyzatory gazowe i radio. No i oczywiście filtry i oleje kilka razy. W 3065 założone nowe radio, nowe amortyzatory do drzwi i szyber dachu. Alternator regenerowany. W najbliższym czasie turbina będzie do regeneracji i nowe opony. Ale czy to są awarie bądź usterki? Dla mnie nie, dla mnie to normalny stan rzeczy, zużycie różnych części, jednym słowem normalny proces eksploatacyjny. Nigdy nie było problemu typu trzeba jechać w pole a nie ma czym, bo zawsze, w każdej chwili są gotowe do tego żeby wsiadać i jechać.
-
-
-
-
-
-
-
U siebie i tak nie będę ładował nim zboża, bo po pierwsze taki samochód do mnie nie wjedzie, ale to dało by się obejść bo by na drodze mógł stać i można by dowozić tam zboże. Ale drugi powód bardzo konkretny jest taki że moje magazyny (większość zboża w binach) nie pozwalają na załadunek ładowaczem czołowym
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
