tomo12

Chętnie przyjmę spokojne opady, w dalszym ciągu wody nie jest za wiele. Nie ma ugoru, na który nie dałoby się wjechać.

Jęczmień można chlorkiem mepikwatu skracać?

Nie żałuj. MF mialby pewnie problem. Tym bardziej, że siewnik pewnie byłby jeszcze wyżej, a pewnie i tak na złożonym hydropaku trzeba uważać.

W trybie automatycznym siatka jest podawana automatycznie - masło maślane. Ogólnie w prasie brak mechanicznego wskaźnika zgniotu, co jest według mnie wadą. Zgniot reguluje się z poziomu sterownika, a za wskazania stopnia zgniotu odpowiadają dwa czujniki umieszczone po bokach prasy. Więc albo usługodawca trochę tych procent zgniotu uciął, albo ma coś nie tak z czujnikami. Chociaż osobiście po zgrabiarce gwiazdowej wychodzą mi skrajnie różne baloty, od tych ładnie wyglądających i zbitych do tych mniej równych. Wystarczy, że prasa łapnie nagle materiał i załączy się podawanie siatki.

A nie ma możliwości dopasowania z jakiejś kosiarki dyskowej markowych nożyków?

Na takiej prasie firma pewnie zarobi wbrew pozorom najwięcej. Przez tyle lat produkują bez istotnych zmian w procesie produkcji.

W 2013r bodajże z aparatem na sznurek 72netto.

Jeżeli nie zapomnę to wrzucę zdjęcie w trakcie koszenia u mnie na łąkach. Nie warto kupować z przednim kółkiem kopiującym? Zawsze myślałem, że to podstawa przy nierównych łąkach.

Niestety nigdy taka maszyną nie pracowałem, więc nie mam jakiegokolwiek porównania. Obawiam się jedynie problemów na łąkach że starym korytem rzeki, że nie poradzi sobie taki typ maszyny w takich warunkach. Coś takiego w okolicy znalazłem. https://www.olx.pl/oferta/zgrabiarka-kuhn-ga-4121-gm-CID757-IDFf33D.html

Co możesz powiedzieć na temat ładowacza? Długo użytkowałeś?

Ja chyba jednak bardziej będę skłaniał się ku dwukaruzelowej. Chyba niewielka oszczędność czasu w takiej zgrabiarce względem gwiazdowej, tym bardziej, że będzie pracować u mnie najprawdopodobniej ze 100km ciągnikiem. 4,2m to jest raczej mierzone do fartucha, nie samej karuzeli.

Dziś dzwoniłem, to sprzedawca mówił, że szerokość 4,2m liczy się jako odległość od krańca karuzeli do fartucha. Mówił także, że przekładnia pracuje w oleju.

@soltys48 Ta zgrabiarka ma przekładnię w oleju? Gdzie ona ma regulację wysokości pracy?

@Vhalior2 Wygląda przyzwoicie. Jednak za daleko ode mnie. W ciemno takiej maszyny nie chcę mimo wszystko kupować, a doliczyć jeszcze koszt transportu to już tak kolorowo nie wychodzi.

Następcą Lely Hibiscus są zgrabiarki od MF? Jeżeli tak, to gdzieś widziałem reklamę ze zgrabiarką MF za 21tyś zł 4,2m (nie wchodziłem w szczegóły), więc 18,5tyś za tą Lely to wysoka cena.

Także przechowuję zboże w big-bagach. Z gryzoniami dotychczas nie miałem problemu.