mercurial2000

Wsch Wlkp - pada od dwóch godzin, chociaż ciężko nazwac to deszczem... Susza straszna i z tego co widzę to wszędzie dziś sporawo leci z nieba, tylko tutaj wielki ch***

Panowie, mam pytanie. Pojawił się u mnie problem z hamulcami??? Sprawa wygląda tak: odpalam ciągnik, wyjeżdżam na drogę i nie mogę go rozbujac, kopci strasznie, nie może wejść na obroty. Gdy wcisne sprzęgło i daje gazu to normalnie do 2250 idzie licznik. Po przejechaniu pół kilometra problem znika i ciągnik idzie normalnie, problem pojawia się ponownie powiedzmy następnego dnia gdy ciągnik jest zimny. Ktoś coś??

Mam wrażenie, że wszędzie pada tylko nie u mnie...

Wsch wlkp susza totalna... Teraz burza obok przeszła, tylko grzmi...

U nas nawet grama deszczu... Dziś qq dostała ostro w dupe, jeszcze parę takich dni i można powoli krowy wywozic...

Okolice Koła - fale dziś w różnych miejscach przechodziły, gdzie w obrębie kilometra w jednym miejscu sucho a w drugim ulewa. Kilka km dalej był grad wielkości jaj przepiorczych i narobilo konkretnej szkody...

Okolice Koła - brak jakiegokolwiek deszczu...

OSM Koło - tł.4.2, b.3.2, 0,91 netto, 0,95 brutto dla VATowca

Wsch wlkp to samo, chociaż u nas w obrębie powiatu są raczej różne opady. Np okolice Koła susza, a okolice Turku tak zlało, że trawy byle kosiarkami nie skoszisz... Co nie zmienia faktu, że to tylko lokalnie takie rzeczy. Ogólnie jest duża susza, pierwszy pokos traw gorszy niż ten analogiczny rok temu a perspektyw na poprawę brak...

U mnie są Trzy pary wyjść hydraulicznych i dźwignię, którą reguluje szybkie unoszenie, wypycham mocno w przód. Ona się blokuje, dzięki czemu olej swobodnie przepływa. Teraz trochę popaduje, wiec nawet nie ma jak kosic, ale sprawdzę juz niedługo wszelkie podpowiedzi :-)

Mam drobny problem podczas koszenia kosiarką Pottinger Novacat 262, mianowicie przy koszeniu TUZ, kiedy łąka to "górki i dołki" kosiarka często zostawia duże grzywki przy jeździe powyżej 10 km/h. Gdy jadę wolniej jest inaczej, ale często czas mnie goni, a nie chcę się bawić w koszenie 7 km/h... Gdy ustawię maszynę na podnośniku za nisko, to jest za duży nacisk na listwę od strony ciągnika i maszyna jest za blisko ziemi przy szybkim unoszeniu na tłoku, zaś gdy za wysoko, to przy wjechaniu na mniejszą górkę maszyna jest w powietrzu i zaczyna normalnie kosić dopiero na górce. Być może to też kwestia ustawienia EHR-u, ale z tym też trudno jest mi dojść do ładu (TCE 9 Bosha). Czy ktoś ma podobny problem ? PS Na łąkach sianych przy równym podłożu kosiarka idzie jak miód.

Konin - gdzie u Was pada aktualnie?

I tak oto, wg mnie oczywiście, przyszedł przełomowy rok dla polskiego rolnictwa. Drugi rok (dla niektórych trzeci) z rzędu susza, ceny płodów rolnych, mleka, mięsa są na nędznym, nie mówiąc tragicznym poziomie, UE zrobiła z nas rynek zbytu. Ci co mają rachunek jako tako ogarnięty to luz, ale Ci którzy maja kredyty od 200-300 tysi w górę to... Szkoda gadać. Co do samej pogody, to ja nie wierzę, że zmieni się coś w tym roku. Susza, wymarzniecia, susza... Brakuje jeszcze tornad ;-)

Podbijam temat. Kto jakie witaminy stosuje dla krów w laktacji? Sam dawałem blattin premium ale ciągłe problemy z racicami i zacieleniami.

Okolice Koła - w sumie może dziś spadło z 5 litrów, nie więcej...

Koło - wczoraj delikatnie porosiło i tyle, susza straszna... A w dl weekend majowy 10 km obok lało aż miło...

OSM Koło - 4,3 tł, 3,2 b, około 20 tyś, 0,95 zł brutto dla VATowca

5 km od Koła Miało padac w poniedziałek - nie padało, wczoraj cały dzień gorąco, wietrznie i słonecznie. Teraz wg radarów jakiś deszcz idzie, ale wschodni, to pewnie nad kołem się rozjedzie i nad turkiem, brudzewem, ruszkowem, osiekiem czy dębami będzie lac a tu fala nade mną zniknie... A na łąkach już przepaleniska się robią. Kumpel mi mówił, był w okolicach wągrowca ostatnio to trawy ponad kolana, żyta po pas...

W moim (340 CX) serwis przestawiał ciągnik na zapłonie. We dwóch robili, około 2-3 godzin na spokojnie. Za pierwszym razem po przestawieniu ciągnik chodził jak burza, aż za bardzo, bo było słychać w nim jak zawory grają. Po zgłoszeniu przyjechali na poprawkę i teraz chodzi dobrze. Czy przybyło w nim mocy? Hmmm, jeżeli już to do 5 KM max. ale wątpię w to. Na pewno ciągnik jest żwawszy, lepiej wchodzi na obroty. Co do spalania jakiejś dużej różnicy nie ma, chociaż przy lekkich pracach (siewnik 4 rz. do qq, podsiew traw) w 6-7 l się mieści. Przy ciężkiej robocie trzeba się liczyć że min. 10 wciągnie na godzinę. Kolego, u mnie cewka rewersu jedna była wymieniana (ciągnik szarpał ruszając do przodu), na początku padła łopatka od rewersu. Z czujnikami jest problem zimą - od temp. silnika po włączeniu wskazówka wyskakiwała na max, po kilkunastu sekundach wracała do normy; z przednim napędem i światłami stopu, tj. gdy był zimny i po wciśnięciu stopu po kilku sekundach zapalały się żarówki z tyłu od stopu i załączał się przedni napęd (w większości nowych ciągników maszyna hamuje na 4 koła), po kilku minutach problem znika. Aaa, jeszcze na gwarancji był problem z WOMem, tzn. bardzo głośno chodził, jakby grzechotał, serwisant rozebrał wałek, ale stwierdził, że wszystko jest ok, dołożył jedynie małe podkładki, żeby zlikwidować minimalny luz. Chodzi tak jak wcześniej, chociaż nie ma problemów z wałkiem (chodzi lekko, wszystko się zazębia dobrze).

OSM Koło - ok. 20 tys., tł. 4,3, b. 3.2, za marzec, 95 gr netto, 1 zł brutto dla VATowca, przy czym trzeba wspomnieć, że w połowie marca była obniżka, więc cena za mleko w kwietniu będzie z 2-3 grosze niższa. Dopłata do ilości została całkowicie zawieszona. Wtrącę się także w dyskusję dotyczącą wypasania - każdy z Was ma trochę racji, ale suma sumarom opłacalność produkcji przy wypasie lub zostawianiu krów w oborze zależy od olbrzymiej ilości czynników, przez co u każdego z osobna będzie to inaczej wyglądało. Już kolega wcześniej wspominał, rasa bydła, rodzaj stosowanych pasz, odległość pastwisk, rodzaj obory, POGODA I ILOŚĆ OPADÓW!!!!, wielkość stada, itd. itd.... Nie było, nie ma i nie będzie złotego środka w tej kwestii. Pozostaje modlić się, żeby urosły ładnie pasze objętościowe, to się jakoś rok przeżyje. Chociaż na razie się nie zapowiada... Wsch. Wielkopolska - susza jak CHOLERA!! A najciekawsze jest to, że w obrębie 20-30 km popadało wszędzie i to ładnie, a tutaj jakby ksiądz na mszy pokropił...