Vlodia

dmuchawa i alternator odpadly w pierwszej kolejnosci, zastanawiam sie nad pompa wtryskowa, czy moze generowac taki halas, jest na rozrzadzie, czyli kreci sie wolniej niz wal, a obudowa naokolo kola zembatego jest jakby obtarta, ale moze to byc fabryczna obrobka bo w misce nic nie znalazlem

Witam serdecznie. Jakis czas temu nabylem vladimirca model t25a. Ciagnik z nieduzym przebiegiem, raptem 1200motogodzin. Silnik w orginale nie ruszany bardzo czysty i w dobrej kondycji. Rok chodzil bez zarzutu, zrobilismy mu w tym czasie dwa razy olej bo nie bylo pewnosci jak dlugo nie byl wymieniany. cisnienie oleju na cieplym silniku okolo 70-80°C na wolnych obrotach 1.5bara. Jakies dwa tygodnie temu przy bronowaniu silnik zaczal glosniej pracowac. Odpala normalnie, cisnienie oleju ok, nie dymi, moc jest wszystko w normie tylko coraz glosniej slychac silnik. nie stuka, nie puka. dzwiek jest podobny do szumu uszkodzonego lozyska, takie rzeżenie jakby cos pracowalo na sucho troche grzechocze, slychac to z okolic rozrzadu moze 1 cylindra, no i jest wrażenie ze jest o polowe wolniejszy jak obroty walu. Sprawdzilismy panewki na wale i korbowe i glowne. Praktycznie bez sladow zuzycia. pompa oleju igla, korby sztywne, sfoznie tlokowe sztywne, tloki nie przytarte, glowice szczelne, dzwignie zaworowe pracuja lekko. walek rozrzadu kreci sie leciutko i nie ma luzu. panewki na kolach posrednich praktycznie jak nowe, praktycznie bez luzow. tryby cale, bez wyszczerbien. wszystko bylo dokrecone bez zadnych luzow. walek balansowy sztywny, przeciwwagi na wale dokrecone, panewki oporowe w porzadku. Wszystko wyczyszczone poskrecane zabezpieczone, niestety nic nie pomoglo, dalej halasuje. Ma ktos pomysl. Nie mam pojecia co jeszcze mozna sprawdzic....

Zrobilem kilka fotek, jak ktos zainteresowany to zapraszam

Czy aby napewno Jezeli nie zdazy jej zabrac a dam rade wjechac w pole to nagram film. Na zdieciu jest jeszcze ze starymi nozami. Tu lepiej widac sama brone.

Turbo jest z bmw 2.5 tds z tym ze tam pompuje kolo 0.9 bara, ja zmienilem w niej odpreznik, z tego co pamietam z 1.7td opel i ustawiony mam teraz 0,5bara dzieki temu jest dosc stabilne nie ma duzych tętnień.

Te 300 to trzeba podzielic przez 100 i jeszcze odiac ze dwa. Nie pisalem tego postu zeby sobie ktos teraz zartowal, widze ze nigdzie nie mozna podzielic sie swoja wiedza, a raczej w pewnym stopniu osiagnieciem zeby nie zostac zmieszanym z blotem, nie stac mnie na mocniejszy ciagnik wiec kazda modyfikacja ktorą po pewnych przemysleniach jestem w stanie zrobic sam a istnieje mozliwosc ze cos da jest mile widziana, nie napisalem ze pali litr,tylko litr mniej. Nie pisalem tez ze obrabiam tym 300ha, napisalem ze mialem mozliwosc podpiecia pod taka brone i bylem bardzo zaskoczony ze to wogòle podniòsł(bez problemu bo mam zmieniony silownik w podnosniku na dluzszy dzieki temu glowne ramie jest dluzsze a wiec dzwignia jest wieksza i ma lzej, podnosi balast 1000kg bez wiekszego piłowania silnika, z tym ze jezdzic sie z tym nie odwazylem zeby go nie polamac). Brona byla ze zdemontowanym hydropakiem i walem pakera. Klient przyprowadzil na wymiane ostrzy i lozysk na dwuch kolowrotkach. Obrabialem nia 0,8ha trzy letniego ugoru, normalne ze powoli ale wydaje mi sie ze lepiej wyszlo jak glebogryzalką. Skoncze gadac że sie nie da że sie nie oplaca ze nic nie zmieni, najlepiej polozyc sie i polezec a reszta niech sie sama robi. Tyle lat pracuje tym wladkiem ze czuje roznice ze jest lepie, niewiele ale jednak jest. Rolnicy mowia za krowa ktora glosno muczy malo mleka daje, no i tak jest, najwiecej do powiedzenia maja osoby ktore nie sa zwiazane z tematem. U mnie na wsi tez sa tacy i musze przyznac ze ciekawie patrzy sie na ich miny ze jednak to ma sens. Pozdrawiam wszystkich ktozy maja troche checi do dzialania mimo wszystko:-) od tak dla samego siebie :-)

Nie napisalem tak. Czytaj uwaznie.O 10km to sobie mozna pomazyc, przyrost mocy trudno okreslic, cisnienie pompuje mi do 0.7bara, aktualnie mam ustawione okolo 0,5bara bo wtedy jest najstabilniejsza praca sprezarki, trudno jest uzyskac ciagle cisnienie z dwoch cylindrow. To co wyraznie widac po montazu:mniejsze spalanie o okolo litr na motogodzine, wydaje mi sie ze duzo lepiej reaguje na gaz i szybciej przechodzi ze srednich na wysokie obroty, nie dusi sie jak to mialo miejsce wczesniej, mial taka przypadlosc ze jak robilo sie ciezej podczas pracy to dymil na czarno i spadal z obrotow zamiast kopac kolami, tera tego nie ma, nie dymi jak jest ciazko grzebie sie. Prace sprezarki ladnie widac w kosiarce rotacyjnej jak w trakcie koszenia trafi sie gestrza trawa, wczesniej w sekundzie spadaly obroty teraz tylko zadzwoni silnik i dalej sie kreci. Jak dla mnie jest roznica, jak na ponad 40 lat pracy tym bolidem widze ze jest lepiej a trzeba tez wziac poprawke na zuzycie silnika.

A ja panowie juz trzy lata latam t25a turbo i musze przyznac ze naprawde robi robote. Jak na takie male gowno to daje rade. Ostatnio testy przechodzil w bronie aktywnej mashio 3 metry i bylem pelen podziwu, co wiecej nie na uprawionej roli tylko na łace. 15 min i na szafie 80stopni