Też trzymam kilka sztuk na uwięzi. Jedyny minus jaki widzę to fakt, że mają dość słabą kondycję i jeśli muszą skoczyć na mućkę ... to brakuje im trochę sił po kilku próbach. Poza tym jeśli stanowiska są wytrzymałe, to nie widzę problemu.
Jeśli da się zbyt długie, to byk może przełożyć głowę na drugą stronę łańcucha i zacznie się dusić. Lepszy krótszy (ale nie za krótki) niż dłuższy.
Jak wyciągnąłem z obory kilka zimnych sztuk, to nauczyłem się jakiej długości powinny być.
Podobają mi się te niebieskie rurki od wody. Ile dałeś za metr bieżący? Ile za złączkę?
Sam wolę jak rodzą się takie małe, niż rwać takie po 50-60 kg. Po kilku tygodniach i tak różnica w wadze jest nie zauważalna, a prawdopodobieństwo udanego porodu, bez żadnych komplikacji, jest o wiele wyższe.
Różni się tym, że na 4,5 t można załadować 500 kg więcej.
Tak na marginesie tylko zinterpretowałem użytkownika @macius11157. Choć i mi wydaje się, że one mają ładowność 4,0 t
Poza tym przeładowałeś go. Sam ładuję nieco powyżej burt i c360 ma co robić, a co dopiero z taką ilośćą. Chyba, że wolniejszy posuw.
Na tak ciężki ten pług to nie wygląda. :blink:
Na oko ma takie same kapcie jak w mojej reni czyli 340/85 R24 i 16.9 R34.
Koło ledwie mieści się w bruździe więc zapewne ma odkładnie 14".