Skocz do zawartości

sebastian264

Members
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sebastian264

  1. U siebie też miałem takiego delikwenta co roku skrzybał po parę centymetrów a że rosła dzika grusza w miedzy to ją zaczął omijać. Jeszcze trochę a omijał by ją z mojej strony. Gdy zwracało mu się uwagę to "twierdził, że wiatr gruszkę przesunął". Starszy się wkurzył podpoił pług i skasował całą miedzę i wywalił bruzdę pod samą ramę. Przy sołtysie była miedza na nowo wyznaczona, ale spokój był tylko przez jakiś czas. Później synowie jak gospodarzyli to ten sam problem był. W końcu jak sad wiśniowy chcieliśmy zasadzić, wynajęliśmy geodetę, wszystko wymierzył, protokół zrobił i z wielkim niesmakiem sąsiad podpisał. Co się okazało miedza była przesuniętą w nasze miejscami nawet o około 2m a gruszka, którą omijali była centralnie w środku miedzy. Jakieś 2 lata temu ten sam sąsiad wynajął geodetę do innych działek z którymi graniczyliśmy z myślą o ich ogrodzeniu. Miejscami miedza się zgadzała, miejscami trochę ja byłem worany w jego pole, on w moje. Protokół sporządzony, obaj wkopaliśmy słupki a na koniec Whisky na miedzy wypiliśmy i od tamtej pory zgoda.
  2. Ursus fajny ciągnik, masywniejszy i cięższy niż Mistral , prosty, tylko kabina mogła by być lepiej wykonana i szczelniejsza (tragedii jeszcze nie ma) i silnik ciutkę mocniejszy. Można zamówić przedni TUZ, ale bez WOMu. Sam z chęcią bym się na takiego skusił gdybym miał wybierać między Landini Mistralem a Ursusem. W Landinim mistarlu można zamówić przedni TUZ i WOM, ale kosiarka jaką można założyć na przód to maks 1,3 - 1,5m i to też nie ma co szaleć z grubością gałęzi. Z tego co mi się kojarzy to już nie ma najmocniejszej wersji 54KM tylko 50KM ze względu na normy emisji spalin. Case najdroższy z tych trzech co wymieniłeś, znajomy posiada i sobie chwali. Solidny, mocny silnik, cichy, wygodny, masywny, spalanie w normie a o awariach nie słyszałem. TUZ i WOM jest chyba dostępny w opcji.
  3. Kolego Interpunkcja! Trzeba się dobrze wczytać by wiedzieć o co chodzi. Trochę przykra awaria. Skoro słyszałeś wcześniej jakieś stukanie i pukanie to trzeba było to sprawdzić. Na pewno taniej by cię to kosztowało niż naprawa teraz jak się wystukało i wypukało. Jeżeli 1000 zł to nie dużo jak za taką awarie jak opisujesz. Z reguły serwis się ceni. Dopytaj się czy to z częściami czy może sama robocizna?
  4. Określ pułap cenowy bo to ważne. To że sadowniki są mniejsze, nie znaczy, że tańsze. Ciągnik sadowniczy, który będzie miał przedni TUZ i WOM i nadawał się do bijaka na przodzie, musi mieć przynajmniej te 70-80KM. Jakiej marki ciągnika byś nie chciał kupić w tym przedziale mocowym to koszt minimum 160tys zł jak nie więcej. Przykładowo takie Same jak piszesz z przednim Tuz i Wom to koszt około 200tys zł. Tym 603 jest za szeroki 1800mm ciągnik rolniczy bardziej. Landini mistral jest dobry, ale tylko do pryskania, koszenia trawy, kombajnu i ogólnie lekkich prac. Od bidy te 55KM pociągnie pług, ale co najwyżej 2 skibowy. Zapomnij by czepiać do niego bijaka bo to zabaweczka nie ciągnik. U mnie w okolicach z sadowników są najpopularniejsze Landini Rex/Mistral, NH T4N, Kubota M7040N. Pojedyńcze sztuki Same, DF, JD, Claas i to chyba wszystko. Tak w ramach ciekawostki cena za sadowniczego Fendta Vario to jakieś 250 - 350tys zł tylko nie pamiętam czy netto czy brutto.
  5. Jak co kto woli. Ja sypie i nie narzekam. Wczoraj zakończyłem żniwa kukurydziane. Odmiana pionner AQUAamax P8523, gleba mozaika od IIkl do IV, nawożenie przedsiewne polifoska 6 225-250kg/ha, mocznik 250kg/ha i w podsiewacz Yaracorn 200kg/ha. Plon 12,48t/ha przy wilgotności 22-23%. Kilka stron wcześniej pisałem o odmianie Farmgigant, nawożeniu, plonie i wilgotności. W przyszłym roku poeksperymentuje z Korn-kali przedsiewnie i polidapem w podsiewaczu.
  6. Zamiast polifoski Tytan bardziej pasowała by Yara Corn tylko, że na pewno drożej wyjdzie.
  7. Witam. Jestem zainteresowany zakupem nowego rozsiewacza dwutarczowego tak do 5tys zł. Bardzo mi się spodobał rozsiewacz firmy Altro i to na temat tej firmy chciałbym uzyskać opinie. Jak jest z ustawieniami szerokości roboczej i dawek nawozu? Równomierność wysiewu jest na zadowalającym poziomie? Wystarcz mi jak będzie rzucał na 12m tak by mieć jedne ścieżki z opryskiwaczem. Oprócz tego rozsiewacz wykorzystywany byłby w sadzie gdyż jest możliwość dokupienia specjalnej przystawki.
  8. Rozumiem, że efekty jak najbardziej zadowalające?
  9. Ile płaciłeś za tą amofoske corn? Stosował ktoś Korn-Kali?
  10. Jak ktoś nie potrafi użytkować normalnie ciągnika, to może i się psują... Jak zrobisz drugie tyle mth co masz obecnie to można co nie co wspomnieć o bezawaryjności. Zresztą jak już wspomniałeś o fendach i JD to nikt ich nie kupuje na 20ha a raczej na większe areały na których faktycznie są wykorzystane w 100% a wtedy nie wykluczone, że jakieś awarie większe lub mniejsze się zdarzą.
  11. Olej w skrzyni jest zimny, przez co gęstszy trochę i to go trzyma.
  12. To, że szyby drogie nic się nie poradzi. Też się tego bałem, w swoim Kiotim (cena oryginalnej szyby drzwi 2500zł), ale są już zamienniki. Z reszta jak ciągnik nowy lepiej na zimne dmuchać i AC wykupić. Według mnie są ważniejsze kryteria wyboru ciągnika a niżeli to czy ma uchylne szyby czy nie. Bardziej zwrócił bym uwagę na ergonomią w środku i to który jest wygodniejszy podczas pracy. Siedziałem u znajomego w C-380 i powiem że kabinka nawet wygodna. Wszystko w miarę pod ręką i niczego nie trzeba szukać a jakość wykończenie jak na ten pułap cenowy nie jest zła.
  13. Najlepiej to popracować jednym i drugim ciągnikiem. Dojechać do dilerów i poprosić o namiary ludzi którzy takie sprzęty zakupili w celu uzyskania opinii. Raczej nie powinni robić problemu, a jeśli tak tzn. że albo coś jest nie tak z ciągnikiem, albo dilerem. To że Ursus ma niższą masę to wystarczy przeciwwagę założyć i będzie nie dość, że cięższy to i stabilniejszy podczas prac z ładowaczem. Albo doposażyć w obciążniki tylnych kół. Ursus ma szybką skrzynie a zetor w opcji. To samo tyczy się rewersu. Ursus daje 4 letnią gwarancje (tylko sprawdzić trzeba by co jej podlega). Wyjścia hydrauliczne Ursus ma w standardzie 4 a Zetor 2+1. W Ursusie kabina 4 słupkowa co przekłada się na lepsza widoczność w zetorze tradycyjnie 6.
  14. Ten model 5034 był w ofercie producenta w ramach uzupełnienia na czas projektowania 5044 (c-350) bo musiał być. Ogólnie Ursus jeżeli chodzi o gamę modelową kombinuje dobrze, ale musi popracować nad wykonaniem i wykończeniem, zwłaszcza wnętrz. Oglądałem model C-350 pod kątem wykorzystania w sadownictwie. Dużo bardziej masywny niż ciągniki z rodziny Mistrala lub Agrokida, spora pojemność silnika, skrzynia, hydraulika w miarę, kabina z zewnątrz również. Niestety brakuje mu tego co w sadownikach jest wymagane a jest Mistralach i Agrokidach czyli szczelności. Co z tego jak ma klimatyzację, ale w kabinie przy gałkach są prześwity a to bardzo razi. Przecież wystarczy dać głupie mieszki i problem rozwiązany. Ergonomia kabiny nie jest zła, wiadomo mała kabina i cudów wymagać nie należy. W sumie można jeszcze przyczepić się do zbyt małej mocy silnika. Gdyby była to wersja tego silnika w Turbo tak jak w Landinim i MC czyli 68 KM było by akurat. Oprócz tego 540E i skrzynia 40km/h . Małymi krokami, ale Ursus powoli zacznie liczyć się na rynku....
  15. Niekoniecznie. Mój znajomy ma 5 letniego DF cos koło 160-180KM w bogatym wyposażeniu, jest bardzo zadowolony z niego (wielki fan DF). W tym roku był na targach w Bednarach, obejrzał najnowszy model odpowiadający temu co ma tylko ciutke mocniejszy. Tak mu się spodobał, że już na niego choruje. Nie zdziwię się jak w przyszłym roku będzie miał na testy, albo będzie stał już na stałe w podwórku.
  16. U nas w pow. sochaczewskim w pewnej jego części w zeszłym roku ceny za ha dobiły do absurdalnego poziomu 105tys/ha. Sadownicy bili się jeden przez drugiego, ale odkąd jabłka przestały płacić już chętnych na zakupy nie ma. W sumie co niektórzy już żałują, że w takie zakupy się pchali, bo nie maja za co sadzić i nie wiedzą co sadzić. A zobowiązania trzeba spłacać.
  17. damianzbr wyciągnąłem wnioski z waszych wypowiedzi i wyraziłem własne zdanie na ten temat. Bez sensu dla mnie jest dopłacanie 100tysi za opcje, których podczas transportu i tak używał nie będzie. Jakie to ma znaczenie czy w jednym ekran dzieli się na mniejsze 4 czy wcale jak będzie ciągał za sobą beczkę lub rozrzutnik. Na szczęście forum nie jest moderowane przez ciebie, bo gdyby tak było to panowała by atmosfera jak na pogrzebie lub obozie koncentracyjnym. Nikogo nie atakowałem swoja wypowiedzią a ty od razu wyskakujesz z idiotyzmami. Jak widać nie masz poczucia humoru. Spinasz poślady tak jakby to od ciebie ten ciągnik miał kupić. No faktycznie w JD za 0,5mln zł komfort pracy jest tragiczny jak we wspomnianej mojej C-330 lub zetorze 9540. Koniecznie trzeba kupić Fenda bo tylko on się sprawdzi w transporcie. Z reszta co ja mogę wiedzieć skoro jeżdżę tylko trzydziestką do lasu i to jest dla mnie szczyt komfortu w transporcie rolniczym . W ostatnim zdaniu mojego poprzedniego postu widać wyraźnie uśmiechniętą buźkę więc można się domyśleć chyba że to była forma żartu. Vuhalior2: Zrozumiałem wypowiedź bushmastera.Przedstawił plusy Fendta. Ps. gimnazjum już dawno skończyłem, mam 25lat. Edytuje by nie zaśmiecać.
  18. Kurczę fajnie to wszystko opisałeś i chociaż nie miałem styczności ani z JD ani Fendtem i raczej nigdy nie będę miał gdyż mnie nie stać, ale to i tak dla mnie nie tłumaczy różnicy 100tys zł. Owszem jak już ma się do rozdysponowania kwotę rzędu 0,5mln zł to stówa w tą czy drugą stronę nie robi różnicy (nie miałem nigdy takiej kasy). Jak to ma chodzić tylko w transporcie to po co przepłacać. Za te 100tysi można kupić jakąś maszynę a i na wczasy jeszcze zostanie by jechać. Może ta różnica w polu odgrywała by znaczenie i faktycznie ten fendt według tego co opisałeś byłby bardziej ergonomiczny i przyjazny w użytkowaniu. Gdybym ja miał wybierać to raczej bym stawiał na JD. Odcień zieleni bardziej mi odpowiada
  19. Mam znajomych co od kilku lat sypią polidap w podsiewacz w dawkach 150-170kg/ha. Zeszłej jesieni lub wczesną wiosną porobili analizy gleby i wyszło im nadmiar fosforu. W tym roku w podsiewacz sypali również polidap, ale w dawkach już 120-140kg/ha i twierdzą, że jak będzie trzeba to zejdą niżej. Dużo ludzi się dziwiło że sypię Yaręcorn w podsiewacz bo to drogie, przereklamowane i w ogóle, ale znam takich co sieją setki ha kukurydzy i również stosują yare, więc jakby to było złe to w koszty by się nie ładowali. Odpowiednie pH i woda to podstawa. Beż tego żadne odmiany Aquamaxy, nawożenia tonami/ha nawet najcudowniejszymi i najdroższymi nawozami nic nie dadzą. Thomas2135 coś drogo za tą Yare. W tym roku płaciłem z tego co pamiętam poniżej 2100zł/t.
  20. Według mnie te 200kg Yary w podsiewaczu lub zamiast tego te 300kg polifoski 6 przedsiewnie to trochę za mało PK by liczyć na plon tymbardziej, że kukurydza lubi fosfor i potas.
  21. To co byś proponował zamiast polifoski?
  22. Faktycznie z tą polifoska może i trochę racji masz. W to miejsce sól może by trochę taniej wyszła a i w podsiewacz Polidap można dać, ale Yaracorn jest bardziej zbilansowana pod potrzeby kukurydzy choćby ma mikroelementy, których polidap nie ma. Z resztą znam takich co sieją dłużej i więcej kukurydzy ode mnie i dają w podsiewacz Yare.
  23. Od kilku lat 20km dojeżdżam do 7ha i jakoś nie narzekam. Grunt żeby logistycznie to w miarę ogarnąć by jak najmniej kursów robić z maszynami na wiosnę. Na szczęście przy kukurydzy dużo zabiegów niema Mam takiego znajomego co w promieniu 20km od swojego gospodarstwa ma porozrzucaną ziemię (własną i dzierżawy) i to w różnych kawałkach od 1,5ha do 15ha. W dodatku sadzi dużo pekinki, brukselki, kapusty a przy tym jeżdżenia w ciągu roku jest dużo zwłaszcza pryskania i później zwożenia.
  24. U mnie jak do tej pory skosiłem 4ha dzierżawy, na której zasiane były nasiana kukurydzy firmy Farmsat odmiana Farmgigant. Stanowisko po jęczmieniu, mozaika od kl IV b na górce, po IV a i III troszkę czarniejszej ziemi. Nawożenie na 1 ha: 300kg polifoska 6, mocznik 300kg, yara corn 200kg w podsiewacz. Nawożenia do listnego nie przeprowadziłem z braku czasu i awarii ciągnika. Plon 12,5t/ha przy wilgotności 27%. Było by więcej, ale 30arów zaraz po siewie dziki stratowały. Na polu stoi jeszcze 7ha Pioneer P8523 Aquamax również na różnych stanowiskach o II kl. do IV b.
  25. Ciekawe jeszcze jak cenowo te zabawki będą wypadać bo znając Czechów golizna będzie wypadać jako tako a gdy zacznie się go doposażać w to co niezbędne i potrzebne to wyjdzie że można kupić jakiegoś JD w to miejsce a ceny serwisów jak coś walnie to i tak jedne pieniądze bo Zetor lubi się cenić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v