AleksandraJulia

Members
  • Ilość treści

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

4 Neutral

O AleksandraJulia

  • Ranga
    Nowicjusz
  • Urodziny 10 Maj

Informacje

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Mazowieckie

Ostatnio na profilu byli

2577 wyświetleń profilu
  1. Nie wszystko, ponieważ dochodzi do wszelkiej maści nadinterpretacji słowa pisanego
  2. Nie pozna się nikogo, nie wychodząc z domu. Trudno zweryfikować jego wartości i to kim na prawdę jest przez internet. Cieszę się, że ktoś poruszył temat złudy i popwartości.
  3. Ja czegoś nie rozumiem. Na prawdę uważacie, że to wieś odstrasza mądre umiejące kochać, dziewczyny? Bo mi się wydaje, że uciekają, bo mężowie piją, zaniedbują pracę, rodzinę i siebie i je, bo nie widzą dla siebie miejsca. Czyli z tego samego powodu z którego odchodzą w mieście. Jeśli widać że człowiek za kołnierz nie wylewa, a to wierzcie widać szybko na twarzy, rękach, to rozsądna osoba wycofa się, bo on bardziej od swojego małżonka będzie kochał alkohol. Ja się przeprowadzam na wieś, bo mam taki pomysł na życie. Mam zawód, który potrzebny jest wszędzie z ludźmi dogaduje się łatwo. Jest dużo świetnych kobiet w średnim wieku na wsi, które dużo wiedzą mają o czym porozmawiać, ale nie mają często z kim. Może spotkam tam fajnego partnera na życie, a może nie. Nie boję się zmian i pracy. Mam nadzieję, że spotkamy się kiedyś w realnym świecie
  4. Znam trochę kobiet, które na wieś się przeprowadziły. Spokojniej, wolniej żyją, powietrze zdrowsze. Ja teraz niedługo wybywam na rubieże Rzeczyspospolitej. Ale ja mam takie podejście, że dobrzy ludzie są wszędzie i zawsze będzie coś złego i coś dobrego. Mam nadzieję, że tego drugiego więcej i to mnie zatrzyma
  5. Może w ogóle ciężko w tych czasach spotkać osobę, która poważnie podchodzi do życia co nie oznacza, że nudno musi być...
  6. Może tak to wygląda, a może coś je innego odstrasza? Co do wypowiedzi wyżej, po związku potrzebuje się czasem odpocząć, pomyśleć. Też faktycznie pod pewnymi względami samemu też jest fajnie. Nie wszystko jest źle. Ważne by spotkać kogoś z kim można się dzielić - przyjaciela. A tego na siłę to się nie zrobi.
  7. No, no. Zdajsie kijkiem w mrowisko wcelowałam. dziękuję Ywa. Tak może bez ogródek wypowiedziałam się na temat osób, które siedzą i narzekają. Podkreśliłam że nie piszę o osobach, które pomnażają to co dostali od rodziców, dbają o wspólne gospodarstwo. Nie oglądałam Rolnik szuka żony bo nie znoszę takich programów od Big brother'a. Oglądam za to wiadomości rolnicze, które lubię od małego, takie zboczenie. wiem, że jest ciężko. Ostatnio wypowiadał się człowiek, który postawił wszystko na chów prosiąt i nie wyszło, bo taka jest sytuacja, miał łzy w oczach. Odważny facet, który zaryzykował, ale sytuacja gospodarcza poszła w złym dla niego kierunku i nawet Okrasa reklamujący na okrągło dania z wieprzowiny nie pomógł. Cenię w ludziach pracowitość, umiejętność kochania, chęć rozwoju. Poznałam tu młodego chłopaka, który kocha swoje gospodarstwo, ma niesamowite pomysły jak rozwiązać w nim różne problemy, uczy się, jest ciekawy świata i umie kochać. Nie, nie jest zamożny, nie wybudował swojego osobnego domu )). ale on pracuje stara się chce. Mam nadzieję, że uda mu się w życiu, trzymam za niego kciuki, by nikt go nie zranił i by miał szczęście, bo rolnictwo to oprócz pracy to moim zdaniem dużo szczęścia (klimat-pogoda i gospodarka). Uważam że wypowiadanie się w typie "wszyscy z miasta, wszyscy ze wsi" jest z założenia błędem, bo opiera się na stereotypach. Tak więc ja wypowiedziałam się na temat części osób, co podkreśliłam. Tej części, która obrobi co musi, klapnie z piwem przed tv, albo netem i narzeka. Nie wiem czemu tylu panów poczuło się urażonych )) Dużo szczęścia w Nowym Roku
  8. Nie wiem co to jest. Ale jak słucham rolników wypowiadających się w programie rolniczym na Jedynce to widzę mężczyzn wiedzących co jest dla nich ważne. Dawno pobudowali własne domy, nie ważne czy mają żony, czy nie. Prowadzą własne gospodarstwa i widać, że to ich pasja. A jak czytam Wasze wypowiedzi, to głównie mieszkacie przy rodzicach i tak jak byście trochę czekali, że przyjdzie młoda ładna biuściasta z tipsami (no bo tak żeby sąsiadom zaszpanować) i wyjmie mamie Waszej Wasze gacie z rąk i zacznie prać, i obiad ugotuje jak mama. Jednym słowem mama i seksbomba w jednym i bez zbędnych rewolucji dobrze wpasuje się w całą machinę obsługi szanownego Pana, a jakie będą jej potrzeby, jak ona będzie się czuła u obcej kobiety, która ma ustalone upodobania i bywa że zmian nie toleruje. I tu zaczyna się problem. Nie mówimy o nieczułych wstręciuchach co maja w nosie rodziców, bo wiadomo nad rodzicami czuwać trzeba. Tylko o normalnych dziouszkach co to chcą zobaczyć najpierw "Czego Ty sam dokonałeś bez mamy i taty. Jak Ty umiesz pracować, pomnażać co dostałeś, czy to szanujesz , czy Ty mnie kochasz czy tylko jest Ci potrzebny ktoś do obsługi." A taki gość co to tylko narzeka, obiadu nie umie zrobić tak razem żeby fajnie było, bo życie może być wesołe i nie musi być takie poważne to trudny, może na laurach po ślubie osiądzie i już starał się nie będzie. .... może warto pomyśleć
  9. Gratuluję i duuużo szczęścia, cierpliwości, tolerancji i miłości
  10. Takie Andrzejki to najlepsze Andrzejki pod Słońcem
  11. Nie, jutro są imieniny Andrzeja. Andrzejki są w wigilię imienin
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj