cichyh32

Czym pryskacie kukurydze przedwschodowo tak żeby można było po kukurydzy zasiać soję?

Trudno będę musiał próbować mimo wszystko mam kilka ha zasypanych żwirowni i w takim beznadziejnym roku nic tam się nie będzie opłacało to chociaż zróżnicowaną strukturę sobie zrobię

Planuję zasiać kilka ha łubinu, wszystkie stanowiska wypadają po kukurydzy która była pryskana mezotrionem, groch i soja odpadają a jak to wygląda przy lubinie i czym odchwaszczacie swoje uprawy łubinu?

Z tymi rzekami to macie rację, w Polsce powinno powstać dużo nowych sztucznych zbiorników wodnych np po żwirowniach powinna być w ten sposób prowadzona rekultywacja.

Ale nie takie przepisy że musisz błagać o własną studnię.

Kraj chorych przepisów.

Ja to myślę że pod kukurydzę to najlepiej na wiosnę ruszyć bezorkowcem, zawsze to trochę bardziej luźniejsza gleba, szybciej się będzie nagrzewać a wysychać mocno to raczej nie powinna bo wały dogniotą wierzch gleby.

Niektóre firmy oferują, np batyra czy agrolift robią takie, a landstal np tylko ceownikowy

Właśnie o taki turbo piach chodzi, mam tego trochę.

Myślałem o daszkowym tandem dla tego że właśnie są zwiększone odstępy między pierścieniami i nie pchał by przed sobą wału piachu na lekkiej ziemi, ale bedzie wał ceownikowy tandem.

Właśnie trochę mnie to dziwi bo jeden mowi że 150 km na styk a drugi mówi że 200 km mało, pewnie dużo zależy od gleby ale i tak rozrzutność duża.

Prawdopodobnie będzie to landstal 3m z wałem ceownikowym tandem plus zgrzebła

tym case co w galeri ? chyba trochę odpłynąłeś.... Mam jeszcze case puma 185

Ogólnie to właśnie myślałem nad tandemem ale pomysł jest taki że chce kupić agregat składany 4.2 m coś w stylu landstala, po złożeniu mogę sobię latać 3m na gleboko a po rozłożeniu miał bym szeroki do płytkiej uprawy czy mulczowania i taki wał tandem za mocno podniesie wage zestawu

Stoję przed wyborem agregatu do uprawy bezorkowej, w większości moje uprawy to kukurydzą i rzepak więc nie powinno być ok, zastanawiam się jaki typ zębów wybrać terrano czy delta flex, druga sprawa to jaki wał, mam dużo rodzajów gleb od ciężkich niedrenowanych glin do do turbo piachów, zastanawiam się który wał był by najmniej problemowy i dobrze robił, zastanawiałem się nad daszkowym, teownikiwym, ceownikowym bądź coś typu gumowy lub craker.

Jak to jest z robotą trzybelkowcem podczas suszy? Czy też jest problem z zagłębianiem jak w pługu?