GBartek

Posiadam tylko podstawowe sprzety : siewnik, kosiarka 1,65m, rozrzutnik, prasa z224. Z czasem do ktoregos z nich planowalbym tura ( glownie zaladunek obornika ) Rusek pociagnie czarna bialostocka ? Te mtz`ty nie przekonuja mnie. Co do zetorow z tej serii - podobno zaczynaja sie juz problemy z czesciami. Ogloszenia z mojej okolicy. http://olx.pl/i2/rolnictwo/ciagniki/krasnosielc/?search%5Bregion_id%5D=2&search%5Bcity_id%5D=118191&search%5Bdist%5D=50&search%5Border%5D=created_at%3Adesc&q=&view=gallery W sasiedniej wsi stoi c4011 za 8tys. Warto sie interesowac ? Zarejestrowana, pracowala jakis czas w lesie.

Witam. Posiadam gospodarstwo 10ha, aktualnie jest to moje jedyne zajecie, choc ucze sie zaocznie i czasami ciezko mi pogodzic wszystko, szczegolnie na wiosenne siewy i w okresie zniw i jesiennego siewu, orki itd. Dlatego zaczynam szukac jakiegos dobrego taniego drugiego ciagnika. Aktualnie posiadam c360, a drugi ciagnik szukam glownie po to, byl pomocnikiem, ew. jak nastapi awaria, to przesiadam sie w drugi i robie dalej, a naprawe przeprowadzam w wolnym czasie lub gdy brat wroci na weekend, bo czasami samemu cos rozebrac, dzwigac itd to dosyc ciezko. Glownie rozwazam t25, c330 lub druga c360. Jednak nie wiem co byloby najbardziej odpowiednie. Budzet to najlepiej ok 10tys. Choc gdyby byla jakas fajna okazja w wyzszej cenie, mozna to przemyslec. Co mi doradzicie ?

Witam. Rozwazam zakup takiego ciagnika, jednak wszystkie wypowiedzi sa dosc stare. Czy ma ktos jakies nowsze informacje nt. tego ciagnika ? Chodzi mi glownie o awaryjnosc i dostep do czesci zamiennych. Czy moze w tej cenie kupic c330 ?

Z tym że, wcześniej nie było żadnego problemu, a teraz się tak dzieje po wymianie tego wodzika. Trochę to dziwne.

Ja natomiast mam problem podobny, ale jednak inny. U mnie w C360 jest tak, że na wyłączonym silniku wajcha chodzi normalnie. Gdy odpalę ciągnik, wajcha pójdzie w dół ( wom i podnośnik włączony ) to później normalnie nie można zmienić pozycji tej wajchy ( nie można wyłączyć womu, dźwigni nie można podnieść. ) Jest tak samo na odpalonym i zgaszonym ciągniku. Czasem przez siłę można to rozłączyć. I później jest tak samo. Dopóki na zgaszonym silniku pompa nie zacznie działać, to dźwignia chodzi swobodnie, a gdy pompa na odpalonym silniku pracuje, to nie można przestawić wajchy. Stało się tak praktycznie z dnia na dzień po tym, jak brat włączył wom, nie mógł wyłączyć i urwał tą dźwignię, która przesuwa listwę w skrzyni od wom. Po założeniu nowej tej dźwigienki dzieją się takie cuda. Ma ktoś jakiś pomysł ?

PolonezAtu Gdybym miał dokładać, to już wolałbym coś w tym stylu :> http://olx.pl/oferta/renault-851-4s-85-14-CID757-IDamnMr.html#d37ed05c9e http://olx.pl/oferta/sprzedam-CID757-IDbrlmT.html#e459ed0c54 Jednak uważam, że taki sprzęt na 10ha więcej by stał niż robił. Musi to byś sprzęt, który w środku pola naprawię przysłowionym " młotkiem i przecinakiem " tak jak c360. Części muszą być ogólnodostępne, bo gdy miałby być to jedyny ciągnik, to przestój w pracy 2/3 dni zanim przyślą mi część ze sklepów internetowych, to nie bardzo.

Ziemia - VI/V klasa, więc cieżko nie miałby. A co ze spalaniem ? Nie będzie zbyt paliwożerny ? Uważałem, że c330 do grabarki, siewnika, nawozów itd to idealny ciągnik. C360 w ziemniakach i opryskach troszkę gniecie. Czy może zrobić porządny remont i zostać przy swoim ? C360 to w miarę uniwersalny ciagnik mimo wszystko. Sam sobie dałem do myślenia.

Ciągnik byłby wykorzystywany jako główny - bo sprzętu nie mam. Zwykły kultywator, pług 2x30, siewnik 1,5 konnego, rozrzutnik, sadzarka ziemniaków itd. Jest też coś takiego : http://olx.pl/oferta/mf-255-CID757-IDcjM7p.html#cf80570e39 Co do 902 - ten co go oglądałem jest w fajnym stanie. Tur z 2011 roku, opony ok, wycieków na pierwszy rzut oka nie ma, nie pogięty, szyby wszystkie. Jest on od dalszego wuja, który rok temu zakończył kadencję w gospodarstwie. Z tym, ze do tego wypada z czasem dokupić sprzęt ( pług 4skiby itd ) a to dalsze inwestycje. Wtedy 60 zostałaby się do oprysków, grabarki itd Co do jumza czy mtz82 - to samo co 902 - spali sporo, duży, ciężki sprzęt. Nowe maszyny do Niego. Miałem na oku c330 za 14tys - 87r, bez kabiny. Dołożyć kabinę, ewentualne drobne naprawy i wychodzi koszt 16-17tyś co wydaje mi się sporą sumą.

Witam. Posiadam gospodarstwo 9,5ha, jak na razie posiadam też bydło ( choć przy tej opłacalności nie wiem jak długo - chyba, że coś się zmieni ) i przymierzam się do zmiany głównego sprzętu. Na chwilę obecną posiadam C-360, lecz delikatnie rzecz ujmując - przez tyle lat została wyeksploatowana i często wyjazd w pole kończy się awarią, mimo niewielkiego areału. Dlatego rozważam wymianę sprzętu. Cena to max. 20tyś. Rozważam C330, Escort 335 ( niby to samo, ale jak z dostępnością części ? ), MF 255 i w tej cenie to chyba wszystko. Zetor 5211 w tej cenie w mojej okolicy to problem znaleść w takiej cenie, w dobrym stanie. Co do C360 - jeśli się sprzeda, to pójdzie, a jeśli nie będzie chętnego - zostanie się do gorszej roboty. Moje typy na dzień dzisiejszy : http://olx.pl/oferta/escort-335-tylko-800-m-h-CID757-IDch4O5.html#2b8fcf577c http://olx.pl/oferta/sprzedam-mf-255-CID757-IDclMon.html#c87cdca3a8 Dostałem propozycję : Ursus 902 z ładowaczem czołowym 3sekcyjnym ( łyżka i chwytak, krokodyla brak ) Cena wstępna 25, ale do 20 można zejść. Jednak myślę, że taki sprzęt nie będzie miał co robić w moim gospodarstwie. Choć tur często by się przydał ( przywieść belki, załadować obornik ) A może wy coś mi doradzicie ? Dziękuję z góry za pomoc.