Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

robi57362 napisał:

i ja na jesieni nabylem takie coś z silnikiem sw400 od autobusu,i muszę przyznać racje Krzysztofowi jak działa to fajnie ale to mechanicznie jest tak pokomplikowane że idzie wyłysieć.Kupilem go głównie z ciekawości,ale i plan byl żeby pług i bezorkowiec on przejol

Jedynie co tam jest trochę skomplikowane to sterowanie sprzęgła bo hydrauliczne + elektropneumatycznie. Reszta to normalny traktor jak każdy większy. To nie c330 czy siuntka, że będą biegi w jednej dźwigni i reszta wszystko małe i zwarte.


Uziu92 napisał:

robi57362 napisał:

i ja na jesieni nabylem takie coś z silnikiem sw400 od autobusu,i muszę przyznać racje Krzysztofowi jak działa to fajnie ale to mechanicznie jest tak pokomplikowane że idzie wyłysieć.Kupilem go głównie z ciekawości,ale i plan byl żeby pług i bezorkowiec on przejol

to już chyba lepiej było kupić ursusa jakiegoś 16.

To już lepiej coś zachodniego patrząc na ceny tych 16

Uziu92 napisał:

robi57362 napisał:

i ja na jesieni nabylem takie coś z silnikiem sw400 od autobusu,i muszę przyznać racje Krzysztofowi jak działa to fajnie ale to mechanicznie jest tak pokomplikowane że idzie wyłysieć.Kupilem go głównie z ciekawości,ale i plan byl żeby pług i bezorkowiec on przejol

to już chyba lepiej było kupić ursusa jakiegoś 16.

za 20 tys?

Za forsza to sporo jeszcze z przeszczepem na andorię.


jonek98 napisał:

swego czasu to takiego forsza szło kupić taniej od średniej 30

15-20 lat temu zt300 można było kupić za średnio 6 tys, 303 za 8 tys. 323 były w cenach c385 czyli do 20 tys szło kupić wtedy dobry traktor. W ostatnich latach nastało to szaleństwo cen a to normalne nie jest żeby za coraz starsze klamoty płacić coraz więcej. Teraz za 385 chcą tyle co kiedyś można było kupić 914

  • Like 1
robi57362 napisał:

Uziu92 napisał:

Godzinę temu, robi57362 napisał(a):

za 20 tys?

To czego wymagać za te pieniądze. 20 tys to dobra opona kosztuje a nie traktor.

tak jak pisałem,ciekawości przeważyła nad zakupem

Jeśli nigdy wcześniej nie pracowałeś takim ciągnikiem to mogłeś na oględziny zabrać kogoś kto ma/miał taki ciągnik lub się na tym zna. Bo czasem w tych ciągnikach pseudomechanicy takie imporowizacje robią, że glowa mała to i później problemy mogą być. Jeśli jest tak jak zrobiła to fabryka i działa tak jak powinno to nie uprzykrza to życia na codzień. Choćby to wspomniane sprzęgło, fakt, że trochę to skomplikowali ale jeśli jest wszystko na miejscu to działa bez problemów. W swoim przez te lata (od 2011) zmieniłem tylko pompę sprzęgłową bo kupiłem go już z bardzo padniętą i raz wymieniłem uszczelniacze na wysprzęgliku.

Sylwekx25 napisał:

robi57362 napisał:

Uziu92 napisał:

Godzinę temu, robi57362 napisał(a):

za 20 tys?

To czego wymagać za te pieniądze. 20 tys to dobra opona kosztuje a nie traktor.

tak jak pisałem,ciekawości przeważyła nad zakupem

Jeśli nigdy wcześniej nie pracowałeś takim ciągnikiem to mogłeś na oględziny zabrać kogoś kto ma/miał taki ciągnik lub się na tym zna. Bo czasem w tych ciągnikach pseudomechanicy takie imporowizacje robią, że glowa mała to i później problemy mogą być. Jeśli jest tak jak zrobiła to fabryka i działa tak jak powinno to nie uprzykrza to życia na codzień. Choćby to wspomniane sprzęgło, fakt, że trochę to skomplikowali ale jeśli jest wszystko na miejscu to działa bez problemów. W swoim przez te lata (od 2011) zmieniłem tylko pompę sprzęgłową bo kupiłem go już z bardzo padniętą i raz wymieniłem uszczelniacze na wysprzęgliku.

a okolicy tylko jeden miał 303 kupe lat,zmienił na 323 i momet się tego pozbył za 6 tys.Twuerdzi że 323 go pokonał. Ja kupiłem niby z padniętym łożyskiem sprzęgłowym, okazało się że łożysko nie było jeszcze tragiczne a wysypały się łożyska NU na tym walku co wychodzi że sprzęgła,zrobione niby to problem ze wspomaganiem sprzęgła, jak się nie wie to wymienia niepotrzebne i zmieniłem pompkę uszczelki na wyspezegliku i coś tam jeszcze,a okazało sie ze zawór przy prawym słupku kabiny byl zacięty czy uj wie co z nim było ale zaczęło działać.Pompki jeszcze bym nie zmieniał ale zastał mi jeden śrut i taki grzybek co mi nigdzie nie pasował,ile ja się naglowilem jak to ma być a okazało się że to grzechotka się rozpadła 😱.Zmieniłem olej na taki jak mam w innych ciagnikach 10w30 to wspomaganie sprzegla znów znikło.Jeszcze między czasie okazało się że serwo ma taki luz że szosa jest za waska dla niego,przerobiłem na silownik i teraz skręca ekegancko

robi57362 napisał:

Sylwekx25 napisał:

robi57362 napisał:

Uziu92 napisał:

Godzinę temu, robi57362 napisał(a):

za 20 tys?

To czego wymagać za te pieniądze. 20 tys to dobra opona kosztuje a nie traktor.

tak jak pisałem,ciekawości przeważyła nad zakupem

Jeśli nigdy wcześniej nie pracowałeś takim ciągnikiem to mogłeś na oględziny zabrać kogoś kto ma/miał taki ciągnik lub się na tym zna. Bo czasem w tych ciągnikach pseudomechanicy takie imporowizacje robią, że glowa mała to i później problemy mogą być. Jeśli jest tak jak zrobiła to fabryka i działa tak jak powinno to nie uprzykrza to życia na codzień. Choćby to wspomniane sprzęgło, fakt, że trochę to skomplikowali ale jeśli jest wszystko na miejscu to działa bez problemów. W swoim przez te lata (od 2011) zmieniłem tylko pompę sprzęgłową bo kupiłem go już z bardzo padniętą i raz wymieniłem uszczelniacze na wysprzęgliku.

a okolicy tylko jeden miał 303 kupe lat,zmienił na 323 i momet się tego pozbył za 6 tys.Twuerdzi że 323 go pokonał. Ja kupiłem niby z padniętym łożyskiem sprzęgłowym, okazało się że łożysko nie było jeszcze tragiczne a wysypały się łożyska NU na tym walku co wychodzi że sprzęgła,zrobione niby to problem ze wspomaganiem sprzęgła, jak się nie wie to wymienia niepotrzebne i zmieniłem pompkę uszczelki na wyspezegliku i coś tam jeszcze,a okazało sie ze zawór przy prawym słupku kabiny byl zacięty czy uj wie co z nim było ale zaczęło działać.Pompki jeszcze bym nie zmieniał ale zastał mi jeden śrut i taki grzybek co mi nigdzie nie pasował,ile ja się naglowilem jak to ma być a okazało się że to grzechotka się rozpadła 😱.Zmieniłem olej na taki jak mam w innych ciagnikach 10w30 to wspomaganie sprzegla znów znikło.Jeszcze między czasie okazało się że serwo ma taki luz że szosa jest za waska dla niego,przerobiłem na silownik i teraz skręca ekegancko

Jak wspomaganie sprzęgła nie działa jak powinno to zawsze trzeba zacząć od sprawdzenie zaworu pod kabiną. Najczęściej problem leży tam i po paru minutach jest ok


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v