Wożenie bel.

To takie połączenie: teraźniejszość i przeszłość rolnictwa, aby nie przyszłość:)

Księdza cień widzę?

Bo to księdza łąka

Ojj coś te sianko dla konika długo tutaj leżało 

3 godziny temu, Andpol napisał:

Księdza cień widzę?

Widziałem księdza cień.....:)

10 godzin temu, marek15261 napisał:

To takie połączenie: teraźniejszość i przeszłość rolnictwa, aby nie przyszłość:)

Zgadza się. To raczej ostatki gospodarstwa bo teść już w tym roku 80 skończył i chyba dotarło do niego że dalej niema sensu gospodarzyć.

I co z gospodarstwem zrobicie? Wiele tego jest?  

Koło 10 ha plus 4 ha lasu.Pewnie cała ziemia na sprzedaż pójdzie a sprzęt rolniczy to się zobaczy jeszcze.

Smutne.... Po co to się tego od razu pozbywać??? 

@LeszyWsie powoli się kurczą,coraz mniej już chcę gospodarzyć patrząc na obecną sytuację a poprawy nie widać wolą to co jest sprzedać i wyjechać do miasta.😉

A miastowi patrzą aby gdzie jaki kawałek ziemi kupić. By coś mieć realnej własności. 

10 hektarów, to hobbistyczny ogródek. Sprzedawać nie warto, pieniądze szybko znikną, a szybko się zatęskni za ziemia. dodatkowo, dziadek będzie w grobie się przewracać, że ojcowizna i dorobek życia, lekką ręką sprzedany.

Ziemia pod miastem już kupiona a w mieście od 12 lat mieszkam a dom z działką zostanie dla nas a poza tym zdrowie nie dopisuje a nie zamierzam bawić się w dzierżawy.

Z wiekiem, raczej inaczej pomyślisz.

Jak człowiek niema zdrowia to inaczej myśli.

1 godzinę temu, Leszy napisał:

Po co to się tego od razu pozbywać??? 

bo jak odda w dzierżawe to bedzie pretensja że nie robi a dopłaty bierze 

 

54 minuty temu, Fendt308lsa napisał:

10 hektarów, to hobbistyczny ogródek. Sprzedawać nie warto, pieniądze szybko znikną, a szybko się zatęskni za ziemia. dodatkowo, dziadek będzie w grobie się przewracać, że ojcowizna i dorobek życia, lekką ręką sprzedany.

zależy w co zainwestuje , kasy nie nabierze raczej tyle by coś w nowym budownictwie od ręki bez kredytu wziąć a co do czego jak kupi coś z rynku wtórnego nawet na wynajem to wątpię by stracił , ciekawe czy raz do roku z dopłat weźmie tyle co sumarycznie za wynajem przez rok

turion23 napisał:

Ziemia pod miastem już kupiona a w mieście od 12 lat mieszkam a dom z działką zostanie dla nas a poza tym zdrowie nie dopisuje a nie zamierzam bawić się w dzierżawy.

Rozumiem. Sam w mieście mieszkam ale na wieś sobie przyjeżdżam,mam parę grządek warzyw i trochę malin. Ale pole w dzierzawie,żal sprzedać

Wolę sprzedać sama ziemie i zainwestować w nieruchomości a niżeli mam się bawić w dopłaty i dzierżawę a dom z ogródkiem zostanie na wsi.

ogródek mozna sobie zostawić

Ja mam parę hektarów i myślę czy jakiegoś mieszkania na wynajem nie kupić ale w nim zamieszkać nigdy bym nie chciał. Resztki swobody zostały na wsi a miasto i wkoło pełno drażniących ludzi, którzy kupując ziemię na wsi też psują tą ostoje spokoju. Na wsi walki bambrów o ziemię i tak tracimy po trochu to co najważniejsze niezależność i spokój. Mali znikają sprzedają a kolejne pokolenia nie będą miały już nic i tyle zostanie z tego o co pracowali przodkowie. Dziwne że ludzie majętni mają wielkie działki i nie chcą sąsiadów a ogół pragnie ich mieć?

W sumie zrobisz jak chcesz,ale w roślinnej to za bardzo nie ma teraz opłacalności jeszcze na małym areale. Jedynie z hodowli można jakąś żyć hoć o kupnie jakiś  maszyn nie ma mowy wiem na przykładzie własnego gospodarstwa. Jedynie opłaty jakieś remonty itp . O rozwoju kupnie ziemi nie ma mowy . Duzi krowiarze przebijają wszystko.

Ja to nie planuje w najbliższym czasie nic kupować z maszyn bo po prostu nie ma szans przy małej gospodarce nawet przy hodowli.

A po co ci maszyny nowe?

Będe robił tym co mam . Nie mam zamiaru się zadłużać .

Ale tak jak mówiłem na życie starcza nawet z małej gospodarki .

6 minut temu, OdlotowyRolnik napisał:

A po co ci maszyny nowe?

Myślę że każdy by chciał ale nie za wszelką cenę .

Michal2399 napisał:

Będe robił tym co mam . Nie mam zamiaru się zadłużać .

Jest taki pomoc jak "Rozwoj malych gospodaratw". warto skorzystać, wymagania w naborze 2024 są przesadne ale może w 2025 złagodzone będą. Moja żona ma 10 ha swojego i podpisała umowę. nabor z roku 2023r

27 minut temu, Marl napisał:

Jest taki pomoc jak "Rozwoj malych gospodaratw". warto skorzystać, wymagania w naborze 2024 są przesadne ale może w 2025 złagodzone będą.

chyba żartujesz ? jak inflacja dalej bedzie windować ceny usług ,maszyn i materiałów budowlanych to mało kto i niewiele co zrobi za tą kasę, wątpię by złagadzali bo jakby podskoczyła kwota dotacji to przy porównywalnym budżecie na ten program mniej wniosków i tak sie załapie