Renault ares 550rz

U mnie to samo, masakra kukurydza jeszcze na polach w okolicy stoi

jedyne wyjście:

https://lewmik.pl/pojemnik-siewka-do-rozsiewu-nawozu-trawy-z-paskiem/?utm_source=Google Shopping&utm_campaign=GMC&utm_medium=cpc&utm_term=28072&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI6_immeHuhAMViWVBAh2IOgLHEAQYAiABEgJDxvD_BwE 

Kiedy ją siałeś że taka mała ? Moja siana w listopadzie trochę większa, i udało mi się tydzień temu wjechać z nawozem.

PolandOnion napisał:

Kiedy ją siałeś że taka mała ? Moja siana w listopadzie trochę większa, i udało mi się tydzień temu wjechać z nawozem. ja siałem ok 10 listopada nie da się wjechać nigdzie z nawozem. masakra jakaś

U mnie tamten tydzień ładnie słońce wysuszyło to poleciałem częściowo z nawozem i z obornikiem. W tym tygodniu planowałem cały obornik i nawóz rozsiać ale od wczoraj deszcz i znowu robota stoi 😔

Po co było tam wjeżdżać, trzeba ręcznie rozrzucić.

Strongman napisał:

Po co było tam wjeżdżać, trzeba ręcznie rozrzucić. w najgorszym miejscu chodziłem nogami było ok, przejechałem bez problemu a na szczycie górki stanąłem

2 minuty temu, Strongman napisał:

Po co było

...jak się nie przewróci, to się nie nauczy....

Ja takiego czegoś to nie lubię potem do żniw się skacze przez te kolejne A najgorzej na ciężkiej ziemi jak zaschnie potem wożenie belek w żniwa, jeszcze się trafi ze pokos na tym kombajn usypie słomy i prasą po tym.

A niektórzy mają jeszcze takie miejsca jak ruchome piaski utopisz ciongnik a on się zapada pod ziemię.

Edytowane 12 Marca 2024 przez Strongman

Strongman napisał:

Ja takiego czegoś to nie lubię potem do żniw się skacze przez te kolejne A najgorzej na ciężkiej ziemi jak zaschnie potem wożenie belek w żniwa, jeszcze się trafi ze pokos na tym kombajn usypie słomy i prasą po tym. na szczęście słomy nie zbieram i ziemia lekka to po wyciągnięciu gumowcem zarównalem i większych śladów nie ma

Ja to nie wierzę że tam ktoś nie pójdzie na nogach i gumiak wpadnie powie odpuszczam. Może jak są jakieś place mokre na polu to tak inaczej to są jaja. Przypiecze to na tych mokradłach zboża i tak nie będzie...

I tak nie jest źle. Czasami o tej porze roku to spacerowało się przez pola z szpadlem na plecach i spuszczało wodę do rowów. Później spływała z tydzień czy dwa.

Ziemia się świeci jak diabli, co tam szukać