Mex profi K

Będzie miał co robić przy tej sieczkarni 😋 A tak to bardzo fajny ciągnik on jest na zwykłej pompie wtryskowej?

Sieczkarnia jest już po pierwszym sezonie. Biegów na szczęście nie brakło. Perkins 1004.40T na zwykłej pompie

Ile ha tym kosisz?

Zwykle z usługami koło 12ha

Ile czasu hektar?

dokładnie nie powiem bo mało kiedy się zdarzy, że odwóz sprawnie idzie na takich usługach. Wydajności na hektary to nie ma co liczyć bo tu nie ma zapasu mocy, żeby tak samo pędzić w 2.5 i 3.5m qq... zrobisz 4 polskie rozrzutniki w godzinę to jest dobrze a potem możesz być pewien, że zwolnią tempo bo pryzmę chcą mieć małych gabarytów. Temu właśnie ja robię a nie jakieś jaguary z wagonami kolejowymi na odwozie

super robota taką idzie jak jest komu wozić

I co na wstecznym tym kosisz przekichana robota. Ile dałeś za tą sieczkarnię 

tylko w zeszłym roku musiałem na wstecznym. jakoś specjalnie nie przeżywam tej niedogodności. naprawie pewną usterkę i się zobaczy jak to pójdzie z boku. A dałem tyle ile chłop chciał tym bardziej, że zbyt wielkiego wyboru pod hasłem mex profi K w ogłoszeniach nie ma. 

też mam profi k i jestem zadowolony z początku robiłem tyłem ale jak zrobiłem przekładnie to robię bokiem i jest mega wygoda ;)

To w każdej ta przekładnia się sypie ? Ja od razu szykuje 2 szt tego wieloklina bo udało się dostać za pół darmo drugi też do naprawy

znaczy się przekładnia do jazdy tyłem była rozłożona a do jazdy bokiem jest z nią wszytko wporządku

Mógłbyś jeśli to możliwe zrobić zdjęcie tego wieloklinu w tulei tej bocznej przekładni ? Nie wiem jak powinno wyglądać zabezpieczenie... Element 16,17 na tym schemacie. To kołek podobny do zabezp wałka WOM na końcówce ? 

że ktoś w tych czasach jeszcze się w takie coś bawi.

jak przychodzi zaplacic 1.5 k to różne są pomysły, jak jest sporo osób do pomocy to czemu nie, dwa lata i sieczkarnia sie napewno zwróci

jarekm411 napisał:

że ktoś w tych czasach jeszcze się w takie coś bawi.

a czemu nie?

ale weź się bujaj z 1 ha cały dzień. jak u mnie było 1,6 ha to z godzinę może trochę lepiej i po zabiegu

jak masz ekipę która z tak małego kawałka potrafi zrobić dobrą pryzmę to czemu nie. u mnie wątpię żeby w ogóle ktoś chciał przyjechać a jak już by się ktoś znalazł to skasował by tyle ile dałem za sieczkarnie i pryzma pewnie nie była by tak dobrze zrobiona jak się samemu robi
jak ktoś ma 1-2 ha to na spokojnie sam ogarnie. u mnie 2 osoby spokojnie dały radę zrobić 1 ha w dzień z przerwami na obszątek. zaczęliśmy o 6 a przed zachodem już było potalerzowane 😁

we 2 woziliśmy łącznie z 15 ha. sieczkarnia raz musiała poczekać bo na kopcu nie zdążał

3 minuty temu, jarekm411 napisał:

ale weź się bujaj z 1 ha cały dzień. jak u mnie było 1,6 ha to z godzinę może trochę lepiej i po zabiegu

Jeśli jedyne co masz w gospodarstwie to stara 60tka i jednorzędówka do faktycznie szkoda się męczyć cały dzień dolewając co 30 min wiadro wody w chłodnice. Właśnie u takich najczęściej robie... tu nikt flaków sobie nie wypruwa walcząc z 1ha cały dzień, nikt nie goni a wszyscy są zadowoleni choć za śmieszne stawki jaguarów nie robię

4 minuty temu, jarekm411 napisał:

we 2 woziliśmy łącznie z 15 ha. sieczkarnia raz musiała poczekać bo na kopcu nie zdążał

Przy takich areałach to inna sprawa. Przy tych około hektarowych to co innego 

u mnie było 1,6 ha u kolegi 1,3 a reszta sąsiada.

To ile trzeba za taką sieczkarnię dać? Jak wygląda cięcie na kawałki ziarno gniecie? Ja w tym roku za skoszenie 3,5 ha zapłaciłem 3300 brutto. Sieczkarnia i dwa odwozy ale wożone na dwie pryzmy żeby zdążyć ugniatać. Więc się zastanawiam czy warto kupić taki sprzęt. Ile trzeba za taki dać i jak tym szafuje. Bo na sieczkarnie czasami trzeba sporo czekać a najgorzej jak dziki atakują. 

10-15tys były zeszły rok ogłoszenia. Wiadomo że gniotownika to nie ma ale dobre cepy, masywna tarka swoje zrobi pod warunkiem że nie przesadzisz z terminem koszenia

1 godzinę temu, robi57362 napisał:

jak przychodzi zaplacic 1.5 k to różne są pomysły, jak jest sporo osób do pomocy to czemu nie, dwa lata i sieczkarnia sie napewno zwróci

Policz paliwo, policz wycisk jaki ciągnik dostaje, weź ludzi do pomocy, zmarnuj tyle czasu, policz koszt zakupu sieczkarni, jakieś awarie w między czasie to ile zyskasz i zaoszczędzisz? No i najważniejsze nigdy taka sieczkarnia ciągnikowa nie zrobi takiej jakości sieczki jak normalna bo nie ma to gniotownika.

 

U mnie somsiad forszaja kupił do kuku bo też nikogo dorabiać nie będzie, i tyle co na tego złoma wydał + remont i te paliwo co marnuje na koszenie 3ha 2 dni to by miał kilka lat usługi bez roboty, a jakość sieczki? Tego nazwać jakością nie można bo w forszaju gdzie nóż trafi to ziarno ruszone a reszta nie ruszona, a kolby to czasem w talarki pocięte no ale oszczednosc taka że...