Ursus C-355

1 godzinę temu, tytanowyJanusz napisał:

Chodzi pare Jumzów w okolicy, każdy jeden zarzygany olejem, skrzynia rupie chrupie. Nie podobają mi się takie statki.

Trochę się zgadzam z Tobą. Lata produkcji nie istotne, to nie auto. Ale poruszyłeś bardzo ważny argument - dostępność części od ręki. Nie ważne że taka pompa wody pierdolnie za dwa lata, szybko ją zmieniamy na drugą i jazda w pole 😉

Można kupić kabinę na wypasie ale to koszt połowy wyjucha

U mnie Jumz przeszło 10 lat  żadnych wycieków nie było, siła nie porównywalna z 60 spalanie myślę podobne. Ja mam w dużej kabinie, dużo  ciszej w środku, zagrzać albo z dusić silnik ciężko. 

Do zgrabiarki, przewracarki i kosiarki dużo lepiej się sprawuje. 

Mam też 60 więc mam porównanie. 

Jumz  ok 270Nm, 60 coś koło 190.

18 godzin temu, rolniku360 napisał:

Te lepsze ciągniki w tej cenie to jakie możesz coś podać?

pochodne czeskiej 4011, patrząc na niektóre ceny c360 to i 7011 można już za to kupić, a chyba nie muszę mówić że przepaść czy to w pracy czy komforcie

części do łursusa może i są łatwo dostępne, ale co z tego jak nie ma nic dobrego, wszystko rzemiosło klepane lepiej lub gorzej a ceny też nie małe za te ładnie opakowane i sygnowane znanym logiem

Te sygnowane logiem to najgorszy szajs. Teraz jak coś kupować do siuntki to tylko import ze wschodu... Szajs taki sam jak i te niby polskie ale za to tańsze.

Pisałem o tym wcześniej że są dwie strony medalu. Jedna że części są na już dostępne, druga strona to taka że nie trwałe i można je wymieniać co dwa lata

jest dużo renowek 4x2 w cenie koło 30tys a tyle teraz cenią że dobra 60tke

C360 chyba łatwiej wyladować na handel aby jeździlo . 

W sumie racja jak kupować zabytki to lepiej krajowe bo do zachodnich trupów to gdzie części dostać może się i tak nie psuły jak były nowe ale teraz to każdy wyterany.