Bin 260 ton

Buduj buduj, jest duża szansa że nie będzie gdzie sprzedać.

Dokładnie

I tak się nie zmiscimy

A gdzie tam, przecież PiS zablokował tranzyt produktów rolnych z okupowanej Ukrainy, jeszcze obiecali pszenicę po 1400zł tylko chyba za dwie tony.🤭

Po 2 tony i do 10 ha

Dobrze ze nie sprzedalem to się kasy zarobi;D

1 godzinę temu, mikad napisał:

Buduj buduj, jest duża szansa że nie będzie gdzie sprzedać.

Może z ukrainy będzie kolega skupował

2 godziny temu, pawelek98 napisał:

Po 2 tony i do 10 ha

Tak dają żeby nie dać ale w telewizji rozgłos na cały świat.😉

A blokadę wjazdu zboża z Ukrainy już Unia zakwestionowała (i słusznie, bo zgodnie z umowami członkowskimi poszczególne kraje nie mają prawa do takich działań). Znowu będą kary, a te *urwy będą nam się śmiać w twarz.

Jak zboże ma jechać tranzytem, to trzeba tylko pilnować, żeby to był faktycznie tranzyt. Ciężarówki zbierać w konwoje na granicy, eskorta na początku i końcu (Służba Celna, Straż Graniczna, Policja) i prosto do portu. Można wydawać miliony na konwojowanie kiboli, ochronę jarka i schodów smoleńskich, to i do tego znajdzie się wolny patrol.

Kary od uni będą ale i tak za nie zapłacą podatnicy czyli my.😉

pytanie co by było gdyby te zboże trafiało do niemiec i francji, czy tam farmery siedzieli by cicho? bardzo szybko by wprowadzili jakieś ograniczenia i unia nic by do nich nie miała. 

a co do kwestionowania blokady przez unię, wystarczy żeby w próbkach zboża znaleźli zakazane substancje np wycofane na terenie unii środki ochrony roślin, i zakaz będzie legalny, tak słowacja zrobiła, z tym że tam ograniczenie dotyczy chyba tylko zbóż

 

swego czasu czechy dla przykładu blokowały polską wieprzowinę, wyroby mięsne, bo coś tam wykryli, a przecież jest wspólny rynek i niby nie mogą tego robić

13 godzin temu, Piotruniu25 napisał:

Kary od uni będą ale i tak za nie zapłacą podatnicy czyli my.😉

Jak debili żeśmy wybrali to teraz będziemy płacić za ich błędy.

yaro_1 napisał:

a co do kwestionowania blokady przez unię, wystarczy żeby w próbkach zboża znaleźli zakazane substancje np wycofane na terenie unii środki ochrony roślin, i zakaz będzie legalny, tak słowacja zrobiła, z tym że tam ograniczenie dotyczy chyba tylko zbóż

Żeby jakikolwiek produkt pożywczy mógł być dopuszczony w UE (w tym też w Polsce) do obrotu musi przejść kontrolę fitosanitarną i weterynaryjną. Te kontrole były naprawdę dość restrykcyjne. Ale ktoś wprowadził pojęcie zboża technicznego które nie podlega takiej kontroli bo w nomenklaturze UE takiego pojęcia nie ma a więc żadne przepisy i kontrole nie mogą być wdrożone. Ale dalej nie oznacza to że takie zboże może wjechać na teren UE. Teraz odpowiedzcie sobie na pytanie kto i po co wprowadził takie pojęcie jak zboże techniczne i kto wydał polecenie służbom fitosanitarnym i weterynaryjnym żeby tego nie dotykać...

W teorii to coś określane jako techniczne miało jechać tranzytem, było pewne że ten towar norm nie spełnia, obstawiam że z tego względu nikt też tego specjalnie nie badał, bo to do portu miało jechać. A że nikt też niesprawdzal, czy to dotarło do portu to mamy co mamy. A unia na kontrole sanitarne oraz sprawdzanie tego co wjeżdża i wyjeżdża też pewnie specjalnie nie naciskała, bo dużo kołchozów ukraińskich ma właścicieli we Francji, Holandii i Niemczech. Więc nasze biznesmeny miały pole do popisów i wykazania się kreatywnością. Dla rządu na początku też to było na rękę bo spowolniło wzrost cen chleba

Żaden produkt nie spełniający unijnych norm nie może być dopuszczony do obrotu w UE Tranzyt może się odbywać ale tylko poza UE Pojęcie zboże techniczne nie istnieje w nomenklaturze scalonej a tym samym nie można go zataryfikować do żadnego kodu CN a więc nie może być odprawione na granicy https://ext-isztar4.mf.gov.pl/taryfa_celna/browseNomen.xhtml?cnCode=1001&suffix=80&country=&lang=PL&page=1&date=20230417

Ile teraz taki na gotowo?