Włókowanie łąk, Zetor 5211 i nowy nabytek włóka 4,5m

Ja w przyszłym tygodniu będę "włókował" bronami 🤭 bo od 2 dni ciągle pada

Większość zrobiona 

Reszta mokro 

Cytat

Zetorek na spokojnie daje sobie radę

Chyba nie dziwota przy włóce do trzydziestki?

U mnie już nawet nowych kretowisk zdążyły cholery narobić 😜 

już zrobione , po saletrze jeszcze raz

Powłókowałem, rozsiałem saletrę i spadło na to ponad 20 litrów deszczu

 

Panowie, może dopowiecie co i jak jeśli chodzi o użytki zielone. Zawsze na początku marca u siebie wysiewałem polifoske, a azot w postaci saletry rozsiewałem w okolicach 10-20 kwietnia i trawa była luksio, nie narzekałem na plon. W tym roku również rozsiałem polifoske w połowie marca i powłókowałem. Z azotem jechać w przyszłym tygodniu po świętach tak jak zawsze robiłem czy lepiej będzie trochę wcześniej? I tak teraz w tym tygodniu nadają zimno, więc trawa z kopyta ruszy po świętach i myślę że lepiej poczekać. Co o tym myślicie? Włókowanie po podaniu azotu da jakieś efekty?

16 godzin temu, timo napisał:

Chyba nie dziwota przy włóce do trzydziestki?

Na łące to może ciapek da radę w 4,5m, ale jak jechać orane zawłókować pod np kukurydzę to 60KM będzie miało co robić w 4,5m

Tomasz0611 napisał:

16 godzin temu, timo napisał:

Chyba nie dziwota przy włóce do trzydziestki?

Na łące to może ciapek da radę w 4,5m, ale jak jechać orane zawłókować pod np kukurydzę to 60KM będzie miało co robić w 4,5m

Po orce Renatą będę włókował, zetor by się zesrał chybaze by tylko tylną płozą szorował

Na pewno po oranym ciężej, ale zdjęcie dotyczy łąki i do tego się odnosiłem. Z 6m włóką 4-rzędową C-360 się nudzi, większy problem ma z podnoszeniem.

Zetorek ma opony 16.9?