Case i Zetor

Dużo dałeś za tego tura do 5211?

W lipcu 2020 kosztowal 9500 brutto, w tej cenie był joystick, montaż, paleciak, łyżka 180cm i widły do bel. Teraz za te pieniądze to pewnie samą ramę kupi bez niczego. 

Z tej firmy nie polecam, trudny kontakt w sprawie ewentualnych usterek, ja zgłaszałem główne siłowniki do wymiany bo wyjścia na wąż haczyły w błotniki, to wymienili po 6 miesiącach. Potem urwała sie słabo wspawana tuleja w którą wkręca się widły do bel. Tutaj już machnąłem na nich ręką jak po 10 telefonach ciągle coś sciemniali i sami se ogarnęliśmy.

No i na własnym przykładzie przestrzegam: tur TYLKO z  samopoziomowaniem!!!

Rwie zadek przy jednym big bagu, że dodatkowo obciążony? Czy po dwa bierzesz? Pamiętasz ile płaciłeś za sam paleciak? Ja w ubiegłym roku w maju za sam wysięgnik z adaptacją na Joy'u zapłaciłem 8,5tys. Za łyżkę 1,8m powiedzieli mi coś ok. 2,3tys. za paleciaka 2,5tys. 

Co do kontaktu z firmą po zakupie problemu nie miałem, chociaż u mnie była tylko pierdoła, a mianowicie wadliwy rozdzielacz z elektrozaworem. W ciągu 2-3 dni po telefonie miałem w domu 2 na wymianę. 

Nie podnosi zadu tylko zawieszenie dostaje.

Przednią oś masz amortyzowaną?

A co to za firma tura ?

Rol-Mar

Ja zastanawiam się nad czymś takim  do C 330

https://www.olx.pl/d/oferta/stalovy-ladowacz-czolowy-c360-c330-zetor-5211-7211-tur-promocja-CID757-IDIiAz1.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=1

1 godzinę temu, matek89121 napisał:

Ja zastanawiam się nad czymś takim  do C 330

https://www.olx.pl/d/oferta/stalovy-ladowacz-czolowy-c360-c330-zetor-5211-7211-tur-promocja-CID757-IDIiAz1.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=1

"Toćka w toćkę" Rol-Mar. Stalovy to chyba "dealer" maszyn, podejrzewam, że dogadali się jakoś między sobą i robią swoje produkty pod ich logiem. Pytanie, czy taniej nie wyjdzie bezpośrednio od rolmaru. 

Ja żałuję, że przydziadowałem i nie wziąłem z hydrametu, za 2000 więcej mialbym solidniejszego tura wpiętego bezpośrednio w pompę i z samopoziomowaniem.

Teraz mam zajęta sekcję i do pracy z turem musi być załączony kiper. Masakra jeśli chcesz w międzyczasie robić coś podnośnikiem, trzeba za każdym razem zwalniać dźwignie 

6 godzin temu, Piotruniu25 napisał:

Przednią oś masz amortyzowaną?

Tak

Trzeba pokrywę przerabiać i można wpiąć bezpośrednio. Trochę zmodyfikować i problemu nie będzie. Ogólnie nie wydaje mi się żeby hydramet miał w standardzie takie rozwiązanie. Co do hydrameta to chyba mowa tylko i wyłącznie o używanych bo za 2 tys. więcej nie wiem czy kupi model 3b, który samopoziomowania nie ma, a co dopiero model z samopoziomowaniem. Za takie same pieniądze co ja dałem za swój, był do kupienia fajny hydramet używany z samopoziomowaniem, amortyzajacją i w dobrym stanie, z tym, że używany i ktoś mnie ubiegł. 

Oglądałem kopię  tego rolmaru pod nową nazwą stalovy i całkiem nie głupio wyglądał w porównaniu z art -turem  co był obok i wyglądał jakby go ktoś wałkiem malował .

11 godzin temu, kamcio15 napisał:

Rol-Mar

A mogłeś za dopłatą wziąść stabilizację czy nie było takiej opcji?

Jaką stabilizację ?

Sorry Poziomowanie.

Robią chyba tylko ten jeden model, nie dopytywałem, ale nie widziałem aby robili coś z samopoziomem, więc szczerze wątpię, aby za dopłatą było, musieliby zmieniać to konstrukcyjnie nieco. Amortyzacji też chyba nie stosują. Dla mnie był to i tak duży przeskok i na moje użytkowanie puki co wystarcza, będzie potrzeba i grosz to się kupi coś większego z 4x4 i lepszy ładowacz do tego. Do zetora ten jest ok. Na pewno lepszy niż zwykły bez euro ramki. 

Uważam, że czy wolmet czy rolmar to jest praktycznie to samo i wykonanie również takie samo. Rolmar ma plus bo w standardzie ma podpory na ramieniu tura aby móc go swobodnie odpiąć, wolmet tego nie posiada tylko trzeba samemu robić podpory. Co do amortyzacji to z własnego doświadczenia mogę powiedzieć że na siłownikach dwustronnego działania nie "telepie" tym turem, a z jednostronnymi to na każdym dołku ten tur podskakuje, wiadomo z amortyzacją by była jeszcze większa wygoda. Producenci jeśli już robią ten tury na euroramce to mogli by robić również samopoziomowanie w standardzie, już nawet mechaniczne, ale zawsze by było. Roboty dużo nie jest, wystarczy lekko wieżyczkę przerobić, dorobić łamany trójkąt na sworzniu i trochę również wydłużyć siłownik od wywrotu, po prostu zastosować dłuższą rury, bo część jest siłownika a część rury. I to tyle, dużo filozofii nie ma w tym aby robili samopoziomowanie. Hydrauliczne wychodzi drożej bo siłowniki i różne zawory, ale mechaniczne to by koszt był większy średnio o 500zł, fakt że u producenta trzeba by było zapłacić za to 2000zł, ale wtedy praca turem by była wygodniejsza i sprawniejsza.

Mechaniczne samopoziomowanie jest w pełni wystarczające, owszem ten tur jest całkiem solidny, tone podniesie ale przy samej ramce, to znaczy łyżkę z toną wapna podnosi ale tonowej palety już nie da rady. Wapno ważyłem stąd wiem. Ale bez samopoziomowania szlag trafia, a jak zamawiałem tura to szczerze nawet nie dopytywałem o tą opcję bo jeszcze nie wiedziałem jak bardzo jest przydatna.

Teraz wolę wszystko robić case, zetorem robi się tylko okazjonalnie. Nawet do tego nawozu go szkoda było, bo zawieszenie strasznie siada. Muszę mu zorganizować jakiś konkretny obciążnik. Ale musiałem case rozsiewać bo bez napędu nie dałbym rady 

Czyli co Panowie radzicie brać ten ładowacz  ?

1 godzinę temu, KlimekPL napisał:

Mechaniczne samopoziomowanie jest w pełni wystarczające, owszem ten tur jest całkiem solidny, tone podniesie ale przy samej ramce, to znaczy łyżkę z toną wapna podnosi ale tonowej palety już nie da rady. Wapno ważyłem stąd wiem. Ale bez samopoziomowania szlag trafia, a jak zamawiałem tura to szczerze nawet nie dopytywałem o tą opcję bo jeszcze nie wiedziałem jak bardzo jest przydatna.

Teraz wolę wszystko robić case, zetorem robi się tylko okazjonalnie. Nawet do tego nawozu go szkoda było, bo zawieszenie strasznie siada. Muszę mu zorganizować jakiś konkretny obciążnik. Ale musiałem case rozsiewać bo bez napędu nie dałbym rady 

Właśnie mam przednią oś po remoncie i szkoda mi jej dobijać turem.

1 godzinę temu, matek89121 napisał:

Czyli co Panowie radzicie brać ten ładowacz  ?

Jeśli chcesz coś budżetowego i nie zależy Ci na samopoziomowaniu to myślę, że warto, wszystko zależy od tego jak dużo będzie pracował. Jeśli chcesz coś z samopoziomowaniem, bardziej znanych producentów i na joyu to szykuj się na wydatwgl 15tys.+. Zawsze można szukać czegoś z używek, ja szybko odpuściłem temat używanych i skończyło się na budżetowym, ale nowym. 

Ja też szybko odpuściłem sobie używki, te 9500 które zaplacilem nie wydawaly mi się być dużym pieniądzem wtedy. 

Ja każdego będę namawiał żeby brać z samopoziomowaniem, zacznij tylko belki wozić to się przekonasz, jak bardzo to ułatwia pracę. Nie mówiąc już o załadunku czy rozładunku jakichś palet, non stop trzeba pilnować poziomu.

Nawet materiały sypkie jak zboża czy ziemia potrafi się wysypać jak za wysoko podniesiesz i nie skorygujesz poziomu.

Szukaj z samopoziomowaniem.

Tak dodam jeszcze, że jakby ten mój tur był z samopoziomowaniem to nie miałbym już do niego żadnych zastrzeżeń 

Edytowano 5 Marzec przez KlimekPL

Tura z samopoziomowaniem mam na dużym ciągniku i wiem że to dobra sprawa . Ursus c330 używany byłby w magazynie gdzie dużym ciężko się wyrobić przy podrzucaniu i załadunku pszenicy i jako taczka przy gospodarstwie .