Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Podobne rozwiązanie było jakieś 40 lat temu w jugosławiańskich ciągniczkach łamanych - tam też hamowanie przyczepy było rozwiązane tak, że hamulec roboczy ciągnika działał, oprócz kół, na siłownik do sprzęgania przyczepy. Jak się ją podpinało, to trzeba było skręcić ze sobą dwa korpusy: wspomniany siłownik z pompką przyczepy, która zasilała tłoczki przy kołach.

Później, jakoś na początku lat 90-tych, powstał prototyp ciągnika siodłowego na bazie Poloneza Trucka i było tam zastosowane identyczne rozwiązanie.

siłę reguluje się zaworem który ustala z jakim ciśnieniem jest podawany olej na wysprzeglik. to rozwiązanie służy do pracy w polu na nawrociach przy zmiane biegów nie trzeba nigami wciskać ani sprzęgła ani hamulca wystarczy tylko wcisnąć przycisk. Dodam że ten sam olej co zasila ten wysprzeglik uruchamia hamulece w przedniej osi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v