Skocz do zawartości

Wymiennik w Ursusie C-330



Po montażu olej trzyma temperaturę taką jak woda, nagrzewa się praktycznie równo z wodą. Wcześniej trzeba było sporo popracować żeby olej złapał 50-60 stopni.




Rekomendowane komentarze

W sumie ma bo na początku szybciej olej nagrzewa a jak już silnik dobrze nagrzany to chłodzi olej do 80c a gęstszy olej to większe ciśnienie na mocno obciozonym silniku i lepsze smarowanie.

No bo wiadomo ze olej który będzie miał 80c będzie miał większe ciśnienie w silniku niż 120c

Edytowane przez Strongman

jacor73 napisał:

No, w mocarnej trzydziestce, to bardziej sztuka dla sztuki i raczej zabawa dla zabicia wolnego czasu i wydaniu paru PLN. Przy niskich temperaturach, to więcej szkody przyniesie niż pożytku. W silnikach wysoko obciążonych i z turbiną, to ma uzasadnienie, ale tu?

Dokładnie, kto dziś wykorzystuje C-330 w tak ciężkiej pracy żeby olej stracił mocno na gęstości??

Strongman napisał:

W sumie ma bo na początku szybciej olej nagrzewa a jak już silnik dobrze nagrzany to chłodzi olej do 80c a gęstszy olej to większe ciśnienie na mocno obciozonym silniku i lepsze smarowanie.

No bo wiadomo ze olej który będzie miał 80c będzie miał większe ciśnienie w silniku niż 120c

Zamiast tego ustrojstwa które spowoduje o wiele dłuższe nagrzewanie płynu chłodniczego lepiej nalać oleju 15W/50. Ciśnienie wzrośnie bez żadnych kombinacji.

Ale za rozgrzany silnik w mechanice to, się uważa zazwyczaj ten co osiągnął temperaturę oleju, na którą jest zaprojektowany. 

Jak jest jakiś opis w instrukcjach gdzie chodzi o nagrzany silnik , to podaje się często opis w stylu. Rozgrzać do otwarcia termostatu + np. 20 minut aby olej osiągnął właściwą temperaturę.

I lepiej dla silnika jak cały równo się nagrzewa, a nie ma wszędzie różne temperatury.

Edytowane przez Alchemik
Strongman napisał:

To gorzej będzie na zimny silnik zimą a tak jest lepiej na zimny silnik i rozgrzany silnik.

Zawsze jest coś za coś. A prawda taka że 15W/40 poniżej -7°C stawia już taki opór, że ja np. C-360 już nie odpaliłem. Trzeba było miskę grzać. Ostrówek na Ursusie 4512 w tej temperaturze nawet nie obrócił rozrusznikiem...

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Zawsze jest coś za coś. A prawda taka że 15W/40 poniżej -7°C stawia już taki opór, że ja np. C-360 już nie odpaliłem. Trzeba było miskę grzać. Ostrówek na Ursusie 4512 w tej temperaturze nawet nie obrócił rozrusznikiem...

Co to za olej ? Ja na turdusie przy -15 stopniach palę Zetora bez większego problemu z rozrusznika.

soltys48 napisał:

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

lepiej nalać oleju 15W/50. Ciśnienie wzrośnie bez żadnych kombinacji.

I zapomnieć o odpalaniu zimą 

Póki co Renault 103-54 i Zetor 8011 odpalają u mnie, fakt że nie było niżej jak -4°C. Przy tej temperaturze na oleju 15W/50 Renault za drugim razem zaskakuje bez żadnego wspomagania (ma świecę płomieniową, nie włączam póki co) a Zetor o dziwo od pierwszego. Jak będzie zimniej podgrzeję miskę olejową - ja ciągnika zimą nie odpalam regularnie.

lamboEVO100 napisał:

2 godziny temu, Kaszlak79 napisał:

Zawsze jest coś za coś. A prawda taka że 15W/40 poniżej -7°C stawia już taki opór, że ja np. C-360 już nie odpaliłem. Trzeba było miskę grzać. Ostrówek na Ursusie 4512 w tej temperaturze nawet nie obrócił rozrusznikiem...

Co to za olej ? Ja na turdusie przy -15 stopniach palę Zetora bez większego problemu z rozrusznika.

Nie pamiętam, C-360 już (na szczęście) sprzedana, w Ostrówku zalany teraz 5W/40 jakiś samochodowy z allegro. O dziwo Perkins jako jedyny trzyma na tym oleju ciśnienie po rozgrzaniu.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v