Zetor 7211

ciagnik ma ponad 30 lat, nie wiadomo kto i jak nim przez ten czas jezdzil i serwisował.. nie oczekujcie cudów. zobaczcie, co się dzieje z nowymi ciągnikami i to nie mówię o markach "budżetowych" , tam to dopiero kwiatki wychodzą. a mówię o ciągnikach w cenie rzędu 0,5 mln zł a nie 50 tys zł. U nas 5211 dzielnie chodził przez 25 lat, nastukowal prawie 9000 mth bez remontu. poszedł do znajomego, zrobił górę silnika, wymienil opony i ciągnik chodzi dalej. wizualnie jeszcze zawstydzi nie jednego z mniejszym przebiegiem. to są solidne ciągniki, jak ktoś chociaż minimalnie o nie dbał.

Ja bym się tam nie czepiał wiadomo ciągnik ma swoje lata itd jest wypracowany tylko dlaczego kosztuje 50 tys skoro podnośnik opada a bieg się kleszczy 

bo pewnie ma jakieś wady ukryte, jak 90% używanych ciągników. pytanie, czy ten ciągnik jest od rolnika czy od handlarza bo oni lubią coś polepić byle na sztuke i sprzedac

22 minuty temu, Firewall88899 napisał:

, czy ten ciągnik jest od rolnika

Ta handlarz nastukał przebieg i handlarz nie wymieniał na czas oleju🤦‍♂️

może ściągnięty z Francji a tam nie szanują 🤔🤭

A u nas szanują? Co drugi w siuntce ma tuz taki że kule wylatują. 

tego to nie wiem jak w siuntkach u nas ciężko już spotkać taki sprzynt 🤭

Nie prawda taka że my też sprzęt wyeksploatujemy. 

hubertb napisał:

22 minuty temu, Firewall88899 napisał:

, czy ten ciągnik jest od rolnika

Ta handlarz nastukał przebieg i handlarz nie wymieniał na czas oleju🤦‍♂️

nie zrozumiałeś a sie wypowiadasz. rolnik, a nie paprok lub inny gienek raczej ma sprzęt sprawny i w miarę zadbany. mam takiego ananasa wioskę obok - handlarzyna co skupuje takie zetory i pcha dalej, tam to jest dopiero padaka naprawy odbywają się w szopie przez lokalnego mechanika-menela ale oczywiście w ogłoszeniu sprzęt od rolnika w orginale, wszystko sprawne 100 %. moj 5211 po takim przebiegu był sprawny w 100 %, palił przy -15 bez problemu.

Czyli gdyby kupił za 30 wytłuką Dołożył z 20 czy 30 to lepiej by na tym wyszedł Przynajmniej by wiedział za co płacił

4 godziny temu, songo napisał:

może już trochę wyrobione wszystko jest ale jak ktoś umie jeździć to nie zakleszczył, a wlasnie jest tak jak piszesz, przyczyną to niechlujna zmiana biegów.

Zazwyczaj to jest jak się zmienia biegi przód tył a ciągnik jeszcze się nie zatrzymał

 

2 godziny temu, Firewall88899 napisał:

nie zrozumiałeś a sie wypowiadasz. rolnik, a nie paprok lub inny gienek raczej ma sprzęt sprawny i w miarę zadbany. mam takiego ananasa wioskę obok - handlarzyna co skupuje takie zetory i pcha dalej, tam to jest dopiero padaka naprawy odbywają się w szopie przez lokalnego mechanika-menela ale oczywiście w ogłoszeniu sprzęt od rolnika w orginale, wszystko sprawne 100 %. moj 5211 po takim przebiegu był sprawny w 100 %, palił przy -15 bez problemu.

Zrozumiałem, to Ty nie rozumiesz. Rolnik pozbywa się sprzętu za 20koła po czym handlarz bierze i sprzedaje za 40 "odświeżony" skoro są wariaci którzy to kupią to i handlarze tak będą robić.  Zresztą teraz czekam kiedy dobijemy do stówki. 

2 godziny temu, mario666 napisał:

Czyli gdyby kupił za 30 wytłuką Dołożył z 20 czy 30 to lepiej by na tym wyszedł Przynajmniej by wiedział za co płacił

Za 30 tys to już 2 lata temu jak szukałem ciągnika to nie było co kupić, a co dopiero dziś 🤷‍♂️

 

55 minut temu, hubertb napisał:

Zrozumiałem, to Ty nie rozumiesz. Rolnik pozbywa się sprzętu za 20koła po czym handlarz bierze i sprzedaje za 40 "odświeżony" skoro są wariaci którzy to kupią to i handlarze tak będą robić.  Zresztą teraz czekam kiedy dobijemy do stówki. 

Po to zawód handlarz żeby ma tym zarabiał, a że ludzie często kupują oczami to i wykorzystują to. Jedno napędza drugie, jak w przyrodzie. Jak ktoś ma czas żeby siedzieć i pilnować ogłoszeń 24/7 to kupi perełkę od rolnika, a jak ktoś nie ma to kupuje "perełkę" od handlarza. Prawda jest taka, że jak coś jest warte kasy z ogłoszenia to schodzi od ręki, jak to jest złomek za śmieszne pieniądze to schodzi od ręki, jak jest to coś do drobnych napraw za śmieszne pieniądze to schodzi od ręki i to wszystko w przeciągu kilku godzin max, a cała reszta musi swoje odstać, albo w ogólne nie znajdzie się na to amator. Ja kupiłem traktor od handlarza i mógłbym go polecić. Ale nie brałem też pierwszego lepszego z brzegu. 

Widziałem ostatnio gość wystawił zetora za 100 tysi Za dzień już był za 120 do negocjacji ten sam a po tygodniu jest znowu za 135 tysięcy Tylko teraz umyty i ładniejsze fotki 

Kurła, a jeszcze pare lat wstecz, za taką kasę można było mieć nową proxę 🙆‍♂️

Edytowane 15 Czerwca 2022 przez kamcio15

hubertb napisał:

2 godziny temu, Firewall88899 napisał:

nie zrozumiałeś a sie wypowiadasz. rolnik, a nie paprok lub inny gienek raczej ma sprzęt sprawny i w miarę zadbany. mam takiego ananasa wioskę obok - handlarzyna co skupuje takie zetory i pcha dalej, tam to jest dopiero padaka naprawy odbywają się w szopie przez lokalnego mechanika-menela ale oczywiście w ogłoszeniu sprzęt od rolnika w orginale, wszystko sprawne 100 %. moj 5211 po takim przebiegu był sprawny w 100 %, palił przy -15 bez problemu.

Zrozumiałem, to Ty nie rozumiesz. Rolnik pozbywa się sprzętu za 20koła po czym handlarz bierze i sprzedaje za 40 "odświeżony" skoro są wariaci którzy to kupią to i handlarze tak będą robić.  Zresztą teraz czekam kiedy dobijemy do stówki. 

takiego Zetora ci dzisiaj nikt za 20 tys nie sprzeda. 10 lat temu 5211 z 88 roku był warty 25-27 tak realnie do ręki. dzisiaj dolicz do tej ceny 10 tys + to co handlarz chce zarobić i masz kwotę 40 tys. niestety te ciągniki młodsze nie będą i kupno ich z którejś tam ręki wiąże się z ryzykiem jakiegoś wkładu. ale umówmy się te zetory to nie jest kosmiczna technologia, naprawić się naprawi bez problemu. jak zrobisz raz a dobrze to masz ciągnik na lata.

A mimo wszystko psują się jak wszystkie inne. To tylko maszyna. Jak ktoś będzie dbał to będą służyły wiernie, a jak ktoś będzie odkładał naprawy na ostatnią chwilę to będą się pierd..  jak stara ku... Prosta sprawa. Komfort może nie jest w nich jak w nowym fyndzie, ale jest wystarczający by pracować w ludzkich warunkach i żadna siuntka do takiego zetka się nie umywa, a w zamian za mocarną to uczciwy wybór. 

Znajomy dał za Zetora 5211 26 tys ale w 2009/2010 wtedy wydawało się sporo .

6 godzin temu, Firewall88899 napisał:

 umówmy się te zetory to nie jest kosmiczna technologia, naprawić się naprawi bez problemu. jak zrobisz raz a dobrze to masz ciągnik na lata.

A inne ciągniki z tych lat to jakaś czarna magia w naprawie?

Dla niektórych jest

26 minut temu, soltys48 napisał:

A inne ciągniki z tych lat to jakaś czarna magia w naprawie?

Ceny części też zbliżone do Zetora. 

Ale w Polsce panuje przeświadczenie, że taki krajowy, Czeski, czy też wschodni zabytek jest prostszy i tańszy w naprawie niż zachodni, do tego dochodzi obawa o dostępność części zamiennych(często nie słuszna) stąd też jak ktoś już wcześniej wspomniał, takiego zetora w razie potrzeby sprzeda się od ręki, a z zachodnimi już różnie bywa, taka mentalność wciąż panuje i póki co nie zanosi się żeby to się zmieniło 🤷‍♂️

To nie jest mentalność po prostu tak jest. Weź jakiś zachodni zabytek naprawiaj a takiego Zetora czy ursusa.. ze sprzedażą też nie ma problemu i to jest fakt. Kolega remontował 7011 to w Kaliszu każda pier**le dokupi.  Wyremontował na glanc ogłosił i sprzedał odrazu.

5 godzin temu, kamcio15 napisał:

Ale w Polsce panuje przeświadczenie, że taki krajowy, Czeski, czy też wschodni zabytek jest prostszy i tańszy w naprawie niż zachodni, do tego dochodzi obawa o dostępność części zamiennych(często nie słuszna) stąd też jak ktoś już wcześniej wspomniał, takiego zetora w razie potrzeby sprzeda się od ręki, a z zachodnimi już różnie bywa, taka mentalność wciąż panuje i póki co nie zanosi się żeby to się zmieniło 🤷‍♂️

W zachodnich problemem jest cena części a nie ich dostępność. 

Z tą dostępnością to też różnie bywa.😉